Niedługo nasze dzieci dostaną do swych rąk podręcznik, przygotowywany przez Panią, za pieniądze z naszych podatków. Czytając niedawny wywiad z Panią widzimy presję różnych wpływowych środowisk, by w Pani podręczniku dominowała jedyna słuszna dziś perspektywa – perspektywa równości płci. Nie mamy nic przeciwko wyrażonej w Konstytucji RP równości praw kobiet i mężczyzn. Wiemy też, że deklaruje Pani szczególne wyczulenie na tę sferę – napisali rodzice, obywatele i podatnicy.
Chcielibyśmy tylko, żeby podczas pracy nad podręcznikiem równą wrażliwość okazała Pani dla art. 18 Konstytucji RP, który mówi – Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej – oraz art. 48 – Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami.
Jeżeli zgadzasz się z takim spojrzeniem. Jeśli nie jest Ci obojętny sposób w jaki wydawane są nasze, czyli podatników, pieniądze. Jeśli uważasz, że jako rodzice mamy szczególny obowiązek osobiście zatroszczyć się o wolny od ideologii podręcznik dla naszych dzieci, prosimy o podpisanie