W popularnej warszawskiej restauracji „U Szwejka” na placu Konstytucji rozpoczęły się dni kuchni węgierskiej FESTIWAL WĘGIERSKI, które potrwają do końca kwietnia, a te dania, które zdobędą uznanie konsumentów zostaną na stałe wprowadzone do karty dań. „Nieformalny ambasador Węgier w Polsce Jurek Piekarski”, organizator tej imprezy, który zaprosił na jej inaugurację przedstawicieli mediów, w tym naszego portalu, stwierdził na powitanie, że Polacy przebywający na Węgrzech lub po nich podróżujący, chętnie spożywają potrawy i napoje tamtejszej kuchni narodowej.
Ale po powrocie do kraju mają do tego niewiele okazji. Uchodzi ona zresztą, całkiem niesłusznie, za bardzo ostrą, a wpływ na taką opinię ma stosowanie w dosyć szerokim zakresie najlepszej (a zarazem nie taniej) w świecie, węgierskiej papryki. Dlatego restauracja wychodzi naprzeciw tym mieszkańcom Warszawy, Łodzi czy Krakowa, a także innych miast i miejscowości, którzy zechcą zjeść prawdziwą węgierską zupę gulaszową podawaną w bogaczu, a także innych narodowych potraw, wypić kieliszek przedniego węgrzyna i posłuchać czardasza granego przez orkiestrę cygańską.
Podczas Festiwalu Węgierskiego, honorowy patronat nad którym objęła Ambasada Węgier w Polsce, a partnerami są Węgierski Instytut Kultury w Warszawie i Narodowe Przedstawicielstwo Turystyki Węgierskiej w Polsce, serwowane są najbardziej charakterystyczne dania węgierskiej. Talerz kiszonek i pikli, deska węgierskich wędlin, zupa gulaszowa podawana w kociołku i podobnie podawana zupa rybna z karpia – ta druga według przepisu szefa kuchni Ambasady Węgier.
Ponadto makaron z serem, śmietaną i skwarkami, naleśniki z mięsem drobiowym w sosie paprykowym, pőrkőly z kurczaka z galuszkami – węgierskimi kluseczkami i mizerią, węgierska mizeria i surówka mieszana, płonące naleśniki z Maszą orzechową podawane na żeliwnej patelni oraz puree z kasztanów z bitą śmietaną. Z napojów zaś woda sodowa z syropem z kwiaty czarnego bzu, węgierskie wina z regionów: Villány, Tokaj, Eger, Somló, a także Vilmos Kőrte Pálinka – wódka owocowa z gruszek i likier ziołowy Unicum. Specjalnie na czas tej imprezy przyjadą z Węgier specjakly kuchni węgierskiej, m.in. tradycyjne sdalami, paprykowane kiełbasy ze świni Mangalicy i Szarego Wołu, oraz najlepsze papryki.
W trakcie Festiwalu odbywać się będą spotkania z ludźmi bliskimi kulturze węgierskiej. Swój udział potwierdzili m.in. znawca kuchni węgierskiej i krytyk kulinarny Robert Makowicz, pisarz i dziennikarz Krzysztof Varga, pisarka i wydawca Klara Monar, a także znawca win Tomasz Prange-Barczyński. W trakcie tych spotkań można zapoznać się z książkami o tematyce węgierskiej. Prezentowana jest wystawa o regionach winiarskich Węgier. A przez cały czas trwania imprezy grać będzie kapela cygańska, której liderem jest „Król Czardasza” Mikosz Deki Czureja.
Cezary Rudziński
Zdjęcia autora