Czy postępowania online będą się toczyły także po ustaniu pandemii?

W arbitrażu międzynarodowym rozprawy online są standardem. W czasie pandemii COVID-19 wszystkie duże instytucje arbitrażowe, np. ICC w Paryżu czy warszawski Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej, promują właśnie taki sposób prowadzenia postępowań – bez papierowych doręczeń, z wideokonferencją zamiast tradycyjnego posiedzenia. Czy po ustaniu pandemii postępowania online nadal będą się toczyć?

– Możliwość prowadzenia wideorozpraw istnieje w naszym sądzie od 2015 r. Realne zainteresowanie tą formą rozstrzygania sporów pojawiło się jednak dopiero po wybuchu pandemii. W tej chwili, gdy wróciliśmy już także do tradycyjnych rozpraw, mniej więcej połowa z nich odbywa się na sali, a połowa w formie telekonferencji – mówi Agnieszka Durlik, dyrektor generalna Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie.

Pierwszą rozprawę online Sąd Arbitrażowy przy KIG zorganizował na początku kwietnia br. W  siedzibie sądu obecny był wówczas tylko sekretarz. Arbitrzy, strony postępowania i ich pełnomocnicy łączyli się za pośrednictwem wideokonferencji. Cała korespondencja prowadzona była w formie elektronicznej.

SA KIG ma nadzieję, że w przyszłości, po ustaniu pandemii, część spraw prowadzonych przez sądy polubowne nadal będzie się toczyć online. – Chcielibyśmy, aby pewna część spraw, choćby nawet 30 proc., także po ustaniu pandemii mogła być rozpoznawana na odległość. Dlatego też m.in. planujemy porozumieć się z izbami członkowskimi co do udostępnienia pomieszczeń, z których będą mogły korzystać osoby niemające możliwości łączenia się w trybie wideokonferencji. Jednak zdajemy sobie sprawę, że zawsze pozostaną sprawy, które choćby ze względu na stopień skomplikowania lepiej procedować na sali – podkreśla Agnieszka Durlik.

Zapewnia, że wideorozprawy przebiegają sprawnie i bez większych problemów technicznych. Cała logistyka przy rozprawie online sprowadza się do tego, że odpowiednio wcześniej trzeba się zalogować na platformie, na której rozprawa się odbędzie i sprawdzić, czy łącze działa. Zajmuje to kilka minut.

Arbitrzy pytają strony o wybór oprogramowania – najczęściej akceptowany jest popularny Zoom.