Inicjatywa Healthy Cities dowodzi, jak ważne są dla nas działania w obszarze ESG – mówi Anna Rulkiewicz, Prezes Grupy LUX MED.
Grupa LUX MED podjęła inicjatywę Healthy Cities posadzenia we współpracy z Lasami Państwowymi ponad 300 tys. drzew w całej Polsce. Jaka idea stała za Healthy Cities?
Wychodzę z założenia, że przychodząc codziennie do pracy warto widzieć szerszy obraz i sens tego, co się robi. Dlatego nasza działalność w zakresie CSR wiąże się z dbałością o to, abyśmy wszyscy byli zdrowi i szczęśliwi oraz aby czynić dobro wokół nas. Jednak pod pojęciem czynienia dobra rozumiemy nie tylko leczenie i zabieganie o to, by tym zdrowiem móc cieszyć się jak najdłużej, ale również w charakterze dbania o środowisko naturalne, które ma przecież na nasze zdrowie bezpośredni wpływ. Mówiąc więc o zrównoważonym rozwoju w LUX MED musimy uwzględnić zarówno tematy społeczne jak i środowiskowe.
W Healthy Cities połączyliśmy dwa elementy. Pierwszym z nich jest aktywność fizyczna. Uczestnicy programu mieli za zadanie pobrać darmową aplikację i wziąć udział w grupowej rywalizacji na jak największą liczbę wykonanych kroków. Zespoły zostały podzielone na 16 województw. Drugi element to dbałość o środowisko naturalne. I nie chodzi tylko o naszą deklarację dotyczącą posadzenia 300 tys. drzew, ale mam też wrażenie że udało nam się wzmocnić w uczestnikach świadomość, że trudno mówić o zachowaniu zdrowia, nie myśląc równocześnie o jakości powietrza, którym wszyscy oddychamy.
Dodatkowo inicjatywa pełniła rolę edukacyjną, ponieważ aplikacja została wyposażona w bibliotekę artykułów przygotowanych przez ekspertów Grupy LUX MED. Można było pogłębić swoją wiedzę m.in. w temacie zdrowia psychicznego czy udzielania pierwszej pomocy.
Jakie owoce przyniosła czerwcowa inicjatywa?
Zaangażowało się w nią kilka tysięcy osób we wszystkich województwach a uczestnicy zrobili łącznie 375 milionów kroków. Teraz, proporcjonalnie do liczby wykonanych przez dane zespoły kroków, rozpoczynamy z Lasami Państwowymi akcję sadzenia drzew. Inauguracja odbędzie się 12 października w Białymstoku.
Czy zamierzacie Państwo rozwijać tę akcję?
Na pewno. Healthy Cities rozumiemy jednak bardzo szeroko, dlatego inicjatywa może przybrać różne formy. Jeszcze nie wiemy, czy będzie ona nadal powiązana z akcją sadzenia drzew lub innych roślin, czy też wykorzystamy nowe pomysły. Na pewno będziemy chcieli łączyć kwestie troski o zdrowie z dbałością o środowisko naturalne. Zapewne przy kolejnej edycji bardziej skupimy się na tym, by efekty projektu były bardziej powiązane z tkanką miejską.
Światowe badania naukowe wykazują, że życie w zielonym otoczeniu korzystnie wpływa na zachowania ludzkie, zdrowie psychiczne, redukuje poziom agresji, przemoc domową, stan przestępczości na osiedlach. Zieleń wpływa nawet na fale mózgowe. Czy Pani zdaniem, w Polsce istnieje świadomość roli, jaką pełni zieleń?
Wydaje mi się, że ta świadomość nie jest jeszcze duża, aczkolwiek bardzo wyraźnie widać różnice pokoleniowe. Pokolenia określane jako Z czy Y, znacznie częściej myślą o środowisku, o czystym powietrzu, ochronie planety, o ekologii. Starsze pokolenia, takie jak baby boomers, zdają się generalnie przykładać do tych kwestii mniejszą wagę. W tym kontekście nie mówiłabym tylko o stanie świadomości Polaków, bardziej patrzyłabym na ludzi młodych niezależnie od miejsca, w którym żyją. Są bardziej świadomi, bardziej wymagający, myślą o zachowaniu życiowej równowagi i mają poczucie odpowiedzialności za swoje otoczenie.
Innym przejawem pro środowiskowych działań LUX MED jest decyzja o wymianie floty na samochody hybrydowe marki Toyota. Korzyści środowiskowe wydają się oczywiste, jednak dobrze pomyślana aktywność CSR nie tylko pozytywnie oddziałuje na otoczenie ale przynosi też szeroko rozumiane pożytki firmom, które taką aktywność wykazują. O jakich korzyściach możemy w tym przypadku mówić?
Na pewno wymiana floty, oprócz samej troski o środowisko, jest bardzo motywująca dla naszych menedżerów. Szczególnie tych, których stanowiska wymagają dużej mobilności. Samochody są nowoczesne, nieporównywalnie bardziej ekologiczne. Dajemy też większy wybór, ponieważ w flocie hybrydowej jest kilka modeli. Mam wrażenie, że pracownicy możliwość posługiwania się jakościowo lepszym i ekologicznym samochodem odbierają jako formę dobrego benefitu.
Nie bez znaczenia są też oszczędność ekonomiczne, które są możliwe dzięki redukcją kosztów paliwa, szczególnie podczas jazdy w mieście.
CSR to również dbałość o interesariuszy jakimi są klienci. Przy takiej skali działalności jaką prowadzi LUX MED, zapewne zdarzają się potknięcia w obsłudze pacjentów. Jakie mechanizmy pozwalają doskonalić procedury ich obsługi?
Dla nas proces obsługi i jakość opieki są najważniejsze, ponieważ całą działalność opieramy na satysfakcji pacjenta. Przy czym satysfakcji rozumianej szeroko, bo chodzi np. o dostępność do specjalistów, zadowolenie po wizycie stacjonarnej lub telemedycznej, właściwe poprowadzenie przez ścieżkę pacjenta. Zmieniamy się dla pacjentów nie na zasadzie intuicji menadżerskiej, ale mając po swojej stronie mierzalne wskaźniki i bezpośredni feedback, jaki od nich otrzymujemy. Jeżeli zdarzają się skargi, to kierownicy placówek podejmują działania aby je pozytywnie rozpatrzyć i wyeliminować problem na przyszłość. Przy czym skargi mogą dotyczyć różnych kwestii, łącznie z tym, że coś jest nie tak jak powinno choćby z parkingiem.
Jest to więc nieustający proces doskonalenia obsługi. Stosujemy zaawansowany system zbierania opinii NPS i dysponujemy narzędziami takimi jak Medalia, który pozwala nam na bieżąco weryfikować różne punkty styku pacjenta z naszą organizacją. Ja mam go zainstalowanego w smartfonie, więc w każdej chwili jestem w stanie sprawdzić do jakiej placówki wpłynęła skarga i poprosić jej kierownika o szybką reakcję. Kierownicy mają więc świadomość, że cała firma jest zaangażowana w proces monitorowania i doskonalenia standardów.
Jednak nie wystarczy schemat „akcja – reakcja”. Jak wspomniałam, nieustająco mierzymy wskaźnik NPS i przyjmujemy rozwiązania sprzyjające jego wzrostowi. Jest dla nas oczywiste, że wszystkie nasze działania muszą mieć odzwierciedlenie w satysfakcji pacjentów.
Z jakimi obawami podchodzicie Państwo do kolejnej fali pandemii?
Na pewno po trzech falach jesteśmy dużo lepiej przygotowani do kolejnej. Już wiemy, z czym mamy do czynienia, jesteśmy bardzo dobrze zabezpieczeni, posiadamy środki ochrony osobistej i sprawdzone procedury postępowania. Już teraz zgłasza się do nas wiele osób z symptomami zwykłych infekcji, ale czujemy się gotowi sprostać kolejnemu okresowi wzmożonych zachorowań. Po swojej stronie mamy też szczepionki, które tym razem powinny pomóc nam przejść kolejną falę bez tak wielu dramatycznych sytuacji. Jeśli jednak poziom zachorowań zacznie sięgać pułapów 20-30 tys. dziennie, to wtedy cały system służby zdrowia będzie miał problem. Dziś go nie widzimy, robimy testy, szczepienia, przyjmujemy pacjentów, działa system teleporad.Chce Pani aby personel medyczny był zaszczepiony trzecią dawką?
Oczywiście. Chce tego przede wszystkim personel, bo jest świadomy tego, jakie znaczenie dla ich zdrowia mają szczepienia.
CSR dotyczy również kwestii przywództwa, relacji między liderami firm a pracownikami. Podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach powiedziała Pani, że jedną z najważniejszych cech przywództwa przyszłości jest empatia. Dlaczego?
Empatia jest umiejętnością zrozumienia drugiego człowieka. A jesteśmy w szczególnym momencie prowadzenia działalności, po trudnym okresie trzech fal pandemii, która jeszcze długo będzie oddziaływać na wszystkich. Zatrudnieni stacjonarnie czy zdalnie pracownicy też swoje już przeszli. Wydaje mi się, że brak zrozumienia drugiego człowieka, nie pojmowania czego oczekuje, co jest dla niego ważne, może rodzić problemy natury psychicznej. Przecież wiemy, że poważnie wzrosła liczba konsultacji psychiatrycznych i psychologicznych, jest mnóstwo przypadków depresji, załamań nerwowych i wypalenia zawodowego. Dlatego podejście do pracownika musi być bardziej empatyczne, bo nie wiemy co naprawdę przeszedł, czy nie stracił bliskich, na ile izolacja i różne ograniczenia wpłynęły na jego stan psychiczny.
Po prostu powinniśmy być bardziej wyczuleni na potrzeby drugiej osoby i odpowiednio reagować. Jako liderzy musimy tworzyć warunki, w których pracownik będzie czuł, że nie jest sam, że ktoś się nim i jego problemami interesuje. Wsłuchiwanie się w drugiego człowieka jest dziś podstawą dobrego zarządzania.