Włączenie wykluczonych – jak zapewnić różnorodność?

Jakie unikalne cechy wnoszą do środowiska pracy osoby starsze czy z niepełnosprawnościami? Jak wspierać potencjał kobiet w życiu zawodowym? Na te i wiele innych zagadnień odpowiadali uczestnicy panelu pt.: „Włączenie wykluczonych – jak zapewnić różnorodność?” który odbył się podczas Welconomy Forum in Toruń. Organizatorami panelu były Instytut ESG i Fundacja im. XBW Ignacego Krasickiego. Honorowy patronat nad wydarzeniem objęło Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.

 

W moderowanym przez Damiana Kurasia, Dyrektora Instytutu ESG, panelu, wzięli udział: Paweł Wdówik – Sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych; Krzysztof Michałkiewicz – Prezes Zarządu Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych; Prof. Piotr H. Skarżyński – Zastępca kierownika Zakładu Teleaudiologii i Badań Przesiewowych Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu; Majka Lipiak – Prezes Fundacji „Leżę i Pracuję”, Monika Wiszyńska-Rakowska, przedstawicielka Zespołu ds. Równego Traktowania Biura Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Katarzyna Kosakowska – Wiceprzewodnicząca Komisji Krajowej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Samozatrudnionych „wBREw”.

– Kluczowym elementem decydującym o szansach osób z niepełnosprawnościami jest postrzeganie ich przez resztę społeczeństwa. Ciągle mówimy o potrzebie pochylania się nad nimi – stwierdził minister Paweł Wdówik. Przykładem była debata o wypłacaniu zasiłków pielęgnacyjnych bezpośrednio osobom z niepełnosprawnościami po ukończeniu przez nie 18 roku życia. Debatę zdominowali opiekunowie, głos osób z niepełnosprawnością był nikły. – Jeżeli jako społeczeństwo nie zrozumiemy, że osoba z niepełnosprawnością zasługuje na pełnię praw obywatelskich, to ciągle będziemy tkwić w miejscu, w którym to opiekun będzie decydował, co wolno, a czego nie – mówił. Minister zaprezentował też paletę finansowych korzyści dla tych pracodawców, którzy zechcą zatrudniać osoby z niepełnosprawnościami.

– Ciągle nie zdajemy sobie sprawy z potrzeb osób z niepełnosprawnościami – stwierdził prezes Krzysztof Michałkiewicz. Po czym wyliczył związane z tym problemy. Np. nie widzimy, jaka to duża grupa, bo np. część osób starszych nie opuszcza miejsc zamieszkania. Brak wiedzy powoduje, że pomoc jest oferowana niewłaściwie. Niewielka część osób z niepełnosprawnościami jest zatrudniona, gdyż pracodawcy boją się wyzwań z tym związanych. Inne nie podejmują zatrudnienia obawiając się utraty świadczeń rentowych. Osoby niepełnosprawne chcą być samodzielne, jednak nawet po skończeniu studiów nie znajdują pracy.

Majka Lipiak podkreśliła, że często osoby z niepełnosprawnością są przekonane o swej niezdolności do podjęcia pracy. Zdaniem CEO „Leżę i Pracuję”, niezwykle istotne jest pokonanie tej psychicznej bariery. – Członkami mojego zespołu są osoby, które nie pracowały latami. I dopiero gdy zauważyły, że jest agencja dedykowana w zatrudnianiu osób z niepełnosprawnościami, postanowiły spróbować zmienić życie – mówiła. Podkreśliła też, że niezwykle istotną jest nauka poruszania się w świecie rekrutacji, wykazywania przez osoby z niepełnosprawnościami korzyści, jakie mogą przynieść konkretnemu pracodawcy.

– Jest spora grupa starszych lekarzy, którzy posiedli pewną wiedzę, jednak pomimo obowiązku kształcenia ustawicznego, to powiedzmy, że mógłby być on lepiej wykonywany. Bywa, że pacjent który zgłosi się do takiego lekarza, nie otrzymuje najświeższej wiedzy – mówił prof. Piotr H. Skarżyński, odpowiadając na pytanie dyrektora Kurasia o zatrudnianie starszych lekarzy jako bardziej doświadczonych. Znany otorynolaryngolog zwrócił uwagę na problem tych pacjentów, którzy zgłaszają się z problemami słuchu nie wtedy, gdy zaczynają coraz gorzej słyszeć, tylko dopiero wtedy, gdy pojawiają się szumy uszne. Tymczasem już sama utrata słuchu obniża możliwości znalezienia zatrudnienia.

Do biura Rzecznika Praw Dziecka wpływają skargi często bardzo złożone, dotyczące dyskryminacji ze względu na płeć, miejsce zamieszkania, niepełnosprawność czy związane z uchodźctwem – wyjaśniała Monika Wiszyńska-Rakowska. Są to skargi składane nie tylko na przedsiębiorców, lecz też na dostępność różnych miejsc, skargi dotyczące edukacji, w tym często edukacji dzieci w spektrum autyzmu. W opinii Moniki Wiszyńskiej-Rakowskiej, wiele problemów można rozwiązać nie poprzez zmiany prawne, lecz szkolenie kadr i ich mentalną zmianę.

Katarzyna Kosakowska stwierdziła, że choć wiele się zmieniło w nierównoprawnym traktowaniu kobiet w środowisku pracy, to nie zmieniło się tyle, ile powinno. Spowodowane to jest m.in. powszechnością mechanizmów wymuszających na kobietach samozatrudnienie. Zdaniem związkowej działaczki, istnienie tych mechanizmów dotyka w istocie kwestią zagadnienia człowieczeństwa i praw człowieka.

Podsumowując dyskusję, Damian Kuraś zauważył, że jeżeli chcemy poznać możliwości osób z niepełnosprawnością, wystarczy się udać na zawody paraolimpijskie albo olimpiady specjalne. A w sferze ekonomicznej badania wykazują, że firmy mające bardziej zróżnicowane zespoły osiągają o 20 proc. wyższe przychody dzięki większej kreatywności.

Całość debaty, która odbyła się 30 maja br. podczas XXIX Welconomy Forum in Toruń.

Wydarzenie objęte zostało patronatem honorowym Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej.