Szlachetna sztuka obdarowywania

O filozofii działań CSR, otwockim „Dziale ze sztuką” w Biedronce i korzyściach płynących ze społecznej odpowiedzialności, z Anettą Jaworską – Rutkowską, Kierownikiem ds. relacji zewnętrznych i CSR Jeronimo Martins Polska S.A. rozmawia Bogusław Mazur.

 Dlaczego Jeronimo Martins Polska S.A. zdecydowała się na wsparcie takiej inicjatywy jak “Dział ze sztuką w Biedronce w Otwocku”? W jakim zakresie wspieranie środowisk twórczych wpisuje się w strategię CSR koncernu?

W strategii CSR Jeronimo Martins Polska najważniejszym czynnikiem jest człowiek. Odzwierciedlają to główne hasła, według których strategia jest budowana: godny zaufania członek społeczeństwa, pracodawca czy partner handlowy. Wspieranie środowisk czy instytucji twórczych jak najbardziej wpisuje się w nasze działania.

Taka inicjatywa, jak cykl spotkań „Dział sztuki” w Otwocku dla naszej firmy ma kilka wymiarów. Nie jest to jedynie wparcie środowisk twórczych i oryginalna forma prezentacji sztuki współczesnej adresowana do wąskiej grupy odbiorców, którzy na co dzień korzystają z dziedzictwa kulturowego. „Dział ze sztuką” skierowany był do grupy osób, która ma ograniczony kontakt z instytucjami sztuki lub w ogóle go nie ma – działał więc na rzecz ich edukacji oraz przeciwko wykluczeniu społecznemu i kulturowemu. A co dla nas jest bardzo istotne, opierał się na lokalności, działaniu na rzecz społeczności, budowaniu relacji, jej integracji i wsparciu poprzez edukację. Spełnił zatem cele, jakie postawiliśmy sobie w naszej strategii.

Jakie korzyści przyniosło lub przyniesie koncernowi wsparcie dla tej inicjatywy?

Korzyści niewątpliwe już są – cykl spotkał się z dużym zainteresowaniem zarówno mieszkańców Otwocka, którym był głównie dedykowany, jak też zdecydowanie środowisk opiniotwórczych, nie tylko związanych ze sztuką. Dostrzeżono, że Biedronka wyrasta ponad format klasycznego sklepu, który dostarcza produkty klientom.

Wiele z naszych inicjatyw wspierających kulturę czy sport realizuje znacznie szerzej zakrojone cele niż tylko prosta forma wsparcia finansowego. Ważną wartością, jest budowanie relacji i nawiązanie współpracy z partnerami – jak w tym przypadku instytucjami kultury i sztuki. Przypomnę tylko, iż pomysłodawcą projektu była Fundacja Open Art Project, a współorganizatorami programu – Narodowe Centrum Kultury i Otwockie Centrum Kultury. Partnerami projektu była także m in. Biblioteka Narodowa, Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki, a także Muzeum Ziemi Otwockiej.
Korzyścią, jeśli już musimy używać tego określenia, niech będą zadowoleni odbiorcy projektu, których liczne grono, w każdej grupie wiekowej, brało udział w warsztatach i wykładach prowadzonych przez wybitnych animatorów sztuki. Niech będzie także refleksja, która zrodziła się zapewne w większości odbiorców na temat miejsca i roli sztuki współczesnej w naszym życiu codziennym.

Jeronimo Martins Polska S.A. jest znane z szeroko prowadzonych, wielokierunkowych działań CSR. Czy wydarzenie w Otwocku jest zapowiedzią szerszego wspierania środowisk twórczych?

JMP, jako firma społecznie odpowiedzialna wspiera wiele środowisk. Dostrzegając wpływ jaki nasza firma wywiera na życie wielu ludzi, znamy ogrom odpowiedzialności, jaka na nas ciąży. Współczesna sztuka nie mogłaby się obyć bez biznesu – znając realia postanowiliśmy wesprzeć środowisko młodych projektantów modowych i dać im szansę konfrontacji ich talentu z potrzebami klientów. Stąd narodził się pomysł współpracy ze studentami Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi i konkurs „szyty” specjalnie dla nich, czyli „Młodzi projektanci dla Biedronki”. Efektem są sukienki i tuniki zaprojektowane przez laureatów konkursu. Mamy dzięki temu kolejny wielowymiarowy sukces – wsparcie środowiska twórczego, połączenie designu z biznesem oraz dostępność dedykowanych produktów z metką od perspektywicznego projektanta.

Chcemy wykraczać poza typową rolę sieci handlowej, np. poprzez inicjatywy wspierające kulturę i przybliżające je szerokiej grupie odbiorców. Podczas tegorocznych wakacji zorganizowaliśmy m.in. plenerowe kino – w 20 miejscowościach w Polsce nasze projekcje filmowe obejrzało prawie 3 500 widzów.

Ktoś może powiedzieć, że zamiast wydawać zapewne niemałe środki finansowe na twórców, lepiej je przeznaczyć np. na dzieci. Co odpowiedziałaby Pani osobie głoszącej takie poglądy?

Oczywiście, można powiedzieć, że środki finansowe mogłyby zostać spożytkowane przez potrzebujących np. przekazane dla Caritas Polska na posiłki dla dzieci, albo wsparcie działalności świetlic środowiskowych, ale to nasze dawanie ma w tym przypadku nieco inny wymiar.

Dawanie nie powinno polegać tylko na przekazywaniu pieniędzy, produktów czy świadczeniu usług. Dawanie to także, a może przede wszystkim inspirowanie, edukowanie, kierowanie innych ku lepszym działaniom. Działaniom, które mogą przynieść określony efekt, niekoniecznie w najbliższej przyszłości. Dawanie to także dwustronność. To inwestycja, która nie musi zwracać się natychmiast w postaci barteru, udokumentować w formie wzajemnie przesłanych faktur tak, aby wykazać poziom swojego „dobrodziejstwa”. Korzyści często przychodzą po dłuższym czasie, jednak są nieuchronne, bo w CSR doskonale sprawdza się ewangeliczna zasada: „Dawajcie, a będzie wam dane”.

Dawanie to coś znacznie szerszego, długoterminowego, perspektywicznego. Ujmując to socjologicznie, można odwołać się do przykładu obrzędu Kula, opisanego przez wielkiego polskiego podróżnika, socjologa i antropologa kultury, Bronisława Malinowskiego. Podczas obrzędu, poza prostą wymianą paciorków, dzieją się jeszcze zjawiska „magiczne”. Jest to rytuał, który wypełnia rolę socjalizacyjną, który odbierany jest przez obdarowywanych i darczyńców w warstwie relacyjnej, emocjonalnej, można nawet śmiało postawić tezę, że w duchowej. Dzięki temu obrzędowi istnieje powód, aby podtrzymać relacje z nowymi partnerami.

„Dział ze sztuką” to dla obdarowywanych możliwość, dostępność zetknięcia się z tym, co na co dzień nie jest dostępne. To współdziałanie na rzecz tych, którzy są z pewnych dostępów wykluczeni. Wspólne warsztaty, dyskusje o roli sztuki w codziennym życiu to praktyczna strona przybliżania istotnych wartości w naszym życiu, których może nawet czasami z niewiedzy, czasami z braku czasu, czasami braku dostępności – sami sobie nie uświadamiamy. To budowanie wrażliwości na jakości, nad którymi często z wyżej wymienionych powodów – przechodzimy bezrefleksyjnie.

Część przedsiębiorców zdaje się nie doceniać CSR, utożsamiając te działania wyłącznie z charytatywnością. Jakimi argumentami przekonałaby ich Pani do podjęcia działalności CSR? (np. jakie korzyści przyniosły te działania Jeronimo Martins Polska S.A.?)

Dostrzegam zmianę w podejściu przedsiębiorców do zagadnień CSR – wzrasta świadomość odpowiedzialności, za to, jaki wpływ mają przedsiębiorstwa na społeczeństwo i środowisko naturalne. Przykład idzie od największych koncernów. Zaczynamy rozumieć, że CSR to nie jest przekazanie środków finansowych na szczytny cel, lecz długoletnia strategia budująca relacje z wieloma grupami zainteresowanych.

Dzięki rozwijaniu działalności firmy na zarządzaniu społecznie odpowiedzialnym budujemy przejrzystą, opartą na współpracy oraz wysokich standardach etycznych kulturę organizacyjną. Charakteryzuje się ona zaufaniem i pozytywnym postrzeganiem przez pracowników, partnerów, klientów. Budowanie odpowiedzialnego biznesu to także zespalanie strategii firmy z wartościami odpowiedzialności we wszystkich założeniach. To stąpanie ostrożnie i z uwagą, ale z wykorzystaniem „know how” przedsiębiorstwa tak, aby zostało ono w twórczy sposób przetworzone przez społeczeństwo, ku zadowoleniu i wzbogaceniu wszystkich stron. To podstawowe i najważniejsze argumenty, by stać się firmą społecznie odpowiedzialną.