Sprzedaż bezpośrednia to branża, której wartość wciąż rośnie. W Polsce rynek sprzedaży bezpośredniej generuje rocznie około 3 miliardów złotych, natomiast w innych krajach UE wynosi aż 23 mld euro. Konsumenci korzystają z różnych form zakupów, jednak coraz chętniej ze sprzedaży bezpośredniej, która może odbywać się właściwie w każdym dogodnym dla nich miejscu – w domu, na ulicy, podczas spotkania biznesowego czy w restauracji.
Przedstawiciele sektora sprzedaży bezpośredniej dążą do tego, aby oferta, którą przedstawiają była najwyższej jakości. Często odgrywają rolę prekursorów zdobywających nowe rynki. Warto pamiętać, że kluczem do sukcesu jest przede wszystkim pozytywna ocena klientów i chęć dłuższego związania się z firmą.
– Przez całą niemal ubiegłą dekadę liczba wszystkich osób korzystających z tej formy sprzedaży systematycznie rosła. Od kilku lat sytuuje się już na stałym, ale wysokim poziomie. – mówi Igor Markowicz, prezes Vigget Sp. z o.o.
Wg danych Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej dziś w sprzedaż bezpośrednią zaangażowanych w Polsce jest około 910 tys. osób, z czego niezmiennie 25 procent to ci, którzy czerpią z niej dochód – jako sprzedawcy bądź pośrednicy czy dostawcy.
– Jest to wielkość dość imponująca, zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę całą populację Polski. Dla porównania, w Unii Europejskiej osób zaangażowanych w sprzedaż bezpośrednią jest w sumie około 5 milionów. – dodaje Igor Markowicz
W krajach UE oraz Polsce sprzedaż bezpośrednią obowiązują dokładne zasady, także w zakresie praw klientów. W Polsce często produkty sprzedawane bezpośrednio mają wieloletnią gwarancję. Klient ma prawo w ciągu dwóch tygodni od dokonania kupna zwrócić towar, a sprzedawca ma obowiązek zwrot przyjąć. Przedsiębiorstwa sprzedaży bezpośredniej często ustalają warunki jeszcze bardziej korzystne dla klientów, niż minimum wymagane przepisami.
Największy wzrost sprzedaży w ostatnich latach odnotowują firmy m.in. kosmetyczne, których udział w ogólnej sprzedaży sektora systematycznie maleje. W 2014 roku wynosił około 68.3%, w 2008 r. – 70%, w 2007 r. – 74.5%, natomiast w 2005 r. aż 85%. O prawie 1,5% w stosunku do roku ubiegłego spadła też sprzedaż suplementów diety i artykułów dietetycznych – w roku 2009 osiągnęła pułap nieco powyżej 8 %. Powoli wzrasta zainteresowanie sprzętem gospodarstwa domowego natomiast oraz usługami telekomunikacyjnymi i sprzedażą odzieży, biżuterii i innych akcesoriów mody.
Sprzedaż bezpośrednia jest ustabilizowanym prawnie, dobrze zorganizowanym sektorem, który dostarcza wysokiej jakości towary w Polsce, w Europie oraz na innych kontynentach. Każdego roku Polacy składają kilkadziesiąt milionów zamówień w tym trybie (w 2014 r. to ok. 35 mln), z czego 92% jest zrealizowanych w sprzedaży indywidualnej, a tylko 8% w sprzedaży grupowej podczas indywidualnego kontaktu z klientem. Eksperci wskazują, że ta forma sprzedaży ma u nas znaczny potencjał, który może zdecydować o dalszym rozwoju branży w najbliższej przyszłości, a co za tym idzie – jeszcze większym zaangażowaniu osób zainteresowanych taką formą działalności zarobkowej.