– Nie miejmy złudzeń. Są tacy, którzy na obecnym kształcie rynku gazu w Europie zarabiają – mówi portalowi BiznesAlert.pl Piotr Serafin, sekretarz stanu ds. europejskich w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
Czy zwolennikom polityki klimatycznej udało się „przykleić” jej agendę do dyskusji Rady Europejskiej o Strategii Bezpieczeństwa Energetycznego UE?
Piotr Serafin: Nie można planować polityki klimatycznej w oderwaniu od jej wpływu na bezpieczeństwo energetyczne, nie tylko w długim ale też krótkim i średnim okresie. Nie ukrywamy przed nikim, że węgiel jest kluczowym filarem bezpieczeństwa Polski i to się nie zmieni w najbliższych latach. Dlatego oczekujemy, że europejska polityka klimatyczna do 2030 to uwzględni.
Natomiast o sposobach organizacji rynku gazu w Europie, zwiększeniu jego transparencji czy różnych możliwych formach agregacji popytu możemy dyskutować albo wraz z polityką klimatyczną do 2030 albo oddzielnie. Nikt raczej nie powinien mieć wątpliwości, w świetle postawy Rosji w ostatnich miesiącach, że Europa musi się tym zająć w swoim własnym, najlepiej pojętym interesie. Może to zrobić w październiku, może to zrobić w listopadzie czy grudniu. Im wcześniej tym lepiej. Ale jeśli ktoś będzie potrzebował jeszcze miesiąc czy dwa na refleksje, to trudno, pogodzimy się z tym.
Co z polskich postulatów zostało w Strategii KE? Co z nich zostało po negocjacjach Rady?
PS: W tej sprawie dobre zestawienie przygotowała Komisja Europejska. Przekazał je Komisarz Oettinger listem do Premiera Tuska. Komisja nie ukrywa skąd czerpie inspiracje. 90proc. polskiego planu jest już propozycją Komisji. Otwarta pozostała kwestia zwiększania siły przetargowej UE w negocjacjach z partnerami zewnętrznymi poprzez mechanizmy agregacji popytu i radykalnego zwiększenia przejrzystosci kontraktów gazowych zawartych przez podmioty prywatne. W tej sprawie została utworzona grupa robocza Polski i UE. Jako punkt wyjścia przyjmujemy rozwiązania stosowane na rynku uranu przez Agencję Dostaw Euratom. Mamy nadzieję, że w październiku grupa robocza skończy pracę. I jest jeszcze oczywiście kwestia uwzględnienia węgla w europejskiej polityce klimatycznej. Polityka klimatyczna, która nie eliminuje węgla z miksu energetycznego, tylko stymuluje do zastępowania starych bloków, blokami dużo bardziej sprawniejszymi o niższej emisyjnosci jest też częścią naszego planu.
Policzmy szable. Wiemy z MSZ, że postulaty Unii Energetycznej popierają Hiszpanie i Francuzi, kto jeszcze?
PS: Po pierwsze, przyjęcie nowych propozycji jest w interesie europejskim. Dlatego jestem spokojny, że instytucje europejskie będą naszym najważniejszym sojusznikiem. Nowy szef Komisji Europejskiej Juncker ze sprawy Unii Energetycznej uczynił jeden ze swoich priorytetów, nawet jeśli kładzie większy niż my nacisk na odnawialne źródła energii. W Radzie nie będzie łatwo. Najbliżej nam jest oczywiście do Francji. Ale z większym lub mniejszym zaangażowaniem poparcie dla poszczególnych pomysłów możemy mieć od krajów bałtyckich po Półwysep Iberyjski.
Wraz z eskalacją konfliktu wokół Ukrainy coraz trudniej będzie argumentować, że zwiększenie siły przetargowej UE w negocjacjach z partnerami zewnętrznymi nie jest poważnym zadaniem dla Europy. Jednak dla pełnego powodzenia negocjacji kluczowe będzie takie skonstruowanie pakietu propozycji, żeby pojawiła się skłonność do poszukiwania kompromisu.
Na przykład: widzę korzyści dla swojego kraju wynikające ze zwiększenia finansowania interkonektorów, ale tego nie będzie, jeśli równocześnie nie zwiększy się przejrzystość rynku gazu.
Kto opowiada się stanowczo przeciw? Dlaczego?
PS: Nie miejmy złudzeń. Są tacy, którzy na obecnym kształcie rynku gazu w Europie zarabiają. Ale to nie są społeczeństwa czy nawet przemysłowi odbiorcy gazu. Brak transparentnych konraktów, brak połączeń międzysystemowych, niewystraczająca skuteczność we wdrażaniu prawa daje spore korzyści niewielu, a straty według ACER nawet do 30 mld € rocznie ponosi cała gospodarka europejska. Oczywiście najwięcej zarabiają zewnętrzni dostawcy, którzy stosują praktyki ograniczające konkurencję. Cała nadzieja w tym, że rządy tych państw, które dzisiaj kierują się głównie interesem firm handlujących gazem, dostrzegają szerszy obraz. I nad tym pracujemy.
Więcej: http://biznesalert.pl/serafin-walka-o-unie-energetyczna-wywiad/
Rozmawiał Wojciech Jakóbik