Reklamowanie ekogroszku czy biomasy jako przyjaznych środowisku to greenwashing

Komisja Etyki Rady Reklamy uznała, że sugerowanie w przekazie reklamowym, że produkty typu ekogroszek lub biomasa są przyjazne środowisku, należy uznawać za greenwashing.

Komisja Etyki Rady Reklamy zajęła stanowisko w sprawie jednej ze skarg, która do niej wpłynęła. Dotyczyła ona reklamy mającej opisywać węgiel o nazwie „ekogroszek” jako opał ekologiczny. W przyjętym stanowisku Komisja zauważyła, że w czasie posiedzeń jej zespoły orzekające ustaliły liczne przypadki greenwashing’u dokonywanego poprzez stosowanie szczególnego rodzaju nazewnictwa w przekazach reklamowych.

Nie wszystko eko, co ma „eko”

Komisja Etyki Rady Reklamy podkreśla, iż stosowanie przedrostków „eko” lub „bio” w sposób dowolny, opierając się jedynie na fakcie, iż np. reklamowany jest produkt typu ekogroszek (sam zawierający w nazwie własnej omawiany przedrostek) lub opał pochodzenia naturalnego, może doprowadzić potencjalnych konsumentów do wniosku, iż zakupiony przez nich towar jest przyjazny środowisku. Tymczasem, każdy rodzaj emisji środowisku szkodzi.

W opinii Komisji również sugerowanie w przekazie reklamowym, że produkty typu ekogroszek lub biomasa są przyjazne środowisku należy uznawać za greenwashing. W 2018 r., niezależna organizacja nadzorująca branżę reklamową w Wielkiej Brytanii – Advertising Standards Authority – ASA – oficjalnie zakazała reklamy jednego z największych brytyjskich dostawców energii odnawialnej za twierdzenie, że dostarczana przez niego energia elektryczna pochodząca ze spalania biomasy nie emituje dwutlenku węgla.

Biomasa nie jest ekologiczna

Zgodnie z opinią przedstawioną Komisji przez organizację ekspercką Client Earth, poza emitowaniem dwutlenku węgla, popularność spalania biomasy przyczynia się do pomniejszania powierzchni lub pogarszania stanu lasów wskutek zwiększonych wskaźników pozyskiwania drewna, blokując ich potencjał w walce ze zmianą klimatu. Oznacza to, że zastępowanie paliw kopalnych biomasą, w tym brykietem drzewnym, nie tylko nie przyczynia się do ograniczenia zmiany klimatu, ale w istocie ją pogarsza.

W przypadku wykorzystywania nazwy własnej produktów typu ekogroszek, Komisja zdaje sobie sprawę z faktu, iż jest to zabieg dopuszczalny, a niekiedy konieczny, z braku alternatywnego nazewnictwa. Jednocześnie zwraca uwagę na zasadność dokonania zmian w tym zakresie, jako że przedrostek „eko” może błędnie sugerować potencjalnym konsumentom, iż zakupiony towar jest przyjazny środowisku.

Jak nas truje greenwashing

Tymczasem, jak wykazały badania przeprowadzone w lutym 2021 r. zlecone przez Fundację Client Earth, „ekogroszki” emitują ponadnormatywne ilości pyłów, nawet czterdziestokrotnie więcej niż wskazuje norma, rakotwórczy benzoapiren, którego stężenia osiągają w Polsce rekordowe wartości.

Ponadto parametry jednego z przebadanych „ekogroszków” są niezgodne z deklaracją producenta, co wprowadza kupujących w błąd (greenwashing). Co więcej, przebadane „ekogroszki” emitują ponadnormatywne ilości tlenku węgla oraz tlenków azotu.

Dlatego Komisja Etyki Rady Reklamy apeluje o zaprzestanie wykorzystywania w sposób nadmierny oraz dowolny pojęć takich jak „ekologiczny”, „przyjazny środowisku” oraz przedrostków typu „eko” oraz „bio” w konstruowanych przekazach reklamowych zawierających informacje o charakterze ekologicznym.

Komisja apeluje też o dokonanie zmian w zakresie nazwy produktów typu „ekogroszek”. Popiera zmianę ww. nazwy na „paliwo drobne”.

Źródło: Związek Stowarzyszeń Rada Reklamy