Rozmowa z Agnieszką Durlik, dyrektor generalną Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie.
Napięcie wokół sądów powszechnych rośnie. Czy aktualna sytuacja ma przełożenie na pracę Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej?
Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie został powołany 1 stycznia 1950 roku i funkcjonował pod nazwą Kolegium Arbitrów przy Polskiej Izbie Handlu Zagranicznego, jako niezależna jednostka powołana do rozstrzygania sporów wynikających z międzynarodowych stosunków handlowych. Od 1990 roku Sąd Arbitrażowy kontynuuje swoją działalność w ramach Krajowej Izby Gospodarczej w Warszawie. Jest najbardziej uznanym i renomowanym stałym sądem polubownym w Polsce. Rośnie jego popularność w tej części Europy. Ponad 10 proc. spraw ma charakter międzynarodowy. Na liście arbitrów, oprócz najlepszych polskich prawników, figurują nazwiska zagranicznych specjalistów od arbitrażu. Sąd administruje również postępowania ad hoc stosownie do Regulaminu Arbitrażowego UNCITRAL. Sąd prowadzi mediacje. Zajmuje się również promocją idei arbitrażu w środowiskach akademickich i gospodarczych.
Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej – pod względem liczby spraw i ich znaczenia – jest liderem w Polsce i jednym z głównych sądów arbitrażowych nie tylko w naszym regionie, ale także w Europie. Każdego roku do SAKIG wpływa ok. 200 spraw. Przez cały okres swojego istnienia w sumie SAKIG zbadał kilka tysięcy roszczeń. Długoletnia tradycja naszego sądu idzie w parze z nowoczesnością instytucji, która dostosowując model działania do potrzeb rynku, w 2015 roku uchwaliła nowy Regulamin uwzględniający najnowsze tendencje międzynarodowego arbitrażu, uzupełniony w 2018 roku o przepisy wprowadzające postępowanie przyśpieszone.
Działalność SAKIG opiera się przede wszystkim na wiarygodności, na którą pracowaliśmy i pracujemy od wielu lat.
Zmiany w prawie objęły nie tylko sądy powszechne, ale także postępowania arbitrażowe. Co się zmieniło? Jak nowe regulacje ocenia środowisko?
Znowelizowane przepisy kodeksowe wprowadzają co najmniej dwie istotne zmiany. Po pierwsze, zdatność ugodowa sporu jako przesłanka jego zdatności arbitrażowej, dotyczy obecnie wyłącznie sporów o prawa niemajątkowe (art. 1157 k.p.c.). Po drugie, rozszerzeniu uległ zakres podmiotowy zapisu na sąd polubowny umieszczony w umowie (statucie) spółki na organy spółki i ich członków (art. 1163 § 1 k.p.c.).
Rozszerzenie zakresu zdatności arbitrażowej na wszystkie spory o prawa majątkowe eliminuje dotychczasowe wątpliwości oraz niedogodności występujące w praktyce, a pojawiające się głównie na tle pojęcia zdatności arbitrażowej oraz zdolności ugodowej sporów. Ponadto zmiany art. 1163 KPC umożliwiają rozpoznawanie sporów ze stosunku spółki handlowej przed sądem polubownym, w zakresie których arbitraż jest szczególnie predestynowany ze względu na jego szybkość i specjalizację arbitrów.
Trafną nowelizacją jest także zmiana przepisu art. 1161 § 3 KPC polegająca na tym, że w przypadku sporu rozstrzyganego przed stałym sądem polubownym, w braku odmiennego porozumienia stron, znajdzie zastosowanie regulamin tego sądu z dnia wniesienia pozwu. Jest to zmiana odpowiadająca światowym standardom oraz przyczyniająca się do zwiększania sprawności postępowania arbitrażowego, z uwagi na fakt, że nowa aktualna wersja regulaminu jest lepsza od dotychczasowych, a więc lepiej chroni ona interes obu stron umowy, czy w konsekwencji interes stron sporu.
Nowy, dodany przepis art. 1169 § 2(1) KPC reguluje kwestię wyboru arbitra w przypadku tzw. sporów wielostronnych, a więc takich, gdy po stronie powodowej, bądź po stronie pozwanej, występuje więcej niż jeden podmiot.
Czy zmiany te są wystarczające? Może jeszcze jakiś zapis wymaga interwencji ustawodawcy?
W naszej ocenie na ten moment regulacje dotyczące postępowania arbitrażowego nie wymagają interwencji ustawodawczej. Pewnym wyzwaniem dla doktryny i praktyki jest natomiast wypełnienie szczegółowymi regulacjami obszaru sporów korporacyjnych.
Doprecyzowano kryteria tzw. zdatności arbitrażowej, co oznacza, że sądy polubowne mogą rozstrzygać jeszcze więcej sporów. Czy w ciągu kilku pierwszych miesięcy obowiązywania nowych regulacji do SAKIG rzeczywiście wpłynęło więcej spraw?
Zmiany w zakresie zdatności arbitrażowej to wyeliminowanie po stronie przedsiębiorców ryzyka uznania przez sąd powszechny sporu jako niekwalifikującego się do rozstrzygnięcia w formie arbitrażu, z uwagi na brak zdatności ugodowej. Doktryna i nauka do tej pory nie zawsze miały na tym polu spójne stanowisko. Jednak na efekt zmian będziemy musieli poczekać. Zwiększona ilość klauzul arbitrażowych zamieszczanych w umowach nie musi przełożyć się bezpośrednio na ilość sporów, które z nich wynikną. Z reguły także dochodzi do nich po jakimś czasie od zawarcia umowy. Podobnie rzecz ma się w przypadku sporów korporacyjnych.
Jakie spory najczęściej rozwiązuje SAKIG, a jakich spraw do SAKIG wpływa mało, mimo iż idealnie nadają się pod rozstrzygnięcie arbitrów?
Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izie Gospodarczej w Warszawie w 2019 roku odnotował około 180 nowych spraw, z czego ponad 10 procent miało charakter międzynarodowy. Wydano 100 decyzji kończących postępowanie.
Najczęściej arbitrzy zajmowali się sprawami dotyczącymi najmu – to 34,09 proc. ogółu wszystkich postępowań prowadzonych w ubiegłym roku przez Sąd Arbitrażowy. Kolejne grupy to: sprzedaż, agencja, komis, obrót handlowy – 18,75 proc., budownictwo (roboty budowlane) – 18,18 proc. oraz usługi (w tym finansowe) – 14,77 proc. 7,39 proc. to sprawy z kategorii prawo spółek (corpo), a 6,25 proc. sporów pochodzi z kategorii inne. Sąd polubowny rozstrzygał także 1 spór z zakresu prywatyzacji (0,57 proc.).
W naszej ocenie arbitraż wciąż jest w Polsce mało popularny, głównie z uwagi na brak świadomości wśród przedsiębiorców. Mam nadzieję, że również taki wywiad, jak ten, może tę sytuację zmienić.
W jakich dziedzinach arbitraż będzie rozwijał się najszybciej?
W mojej ocenie arbitraż ma wielkie znaczenie we wszystkich sporach gospodarczych wymagających wiedzy specjalistycznej, zarówno z uwagi na możliwość wyboru wyspecjalizowanych, doświadczonych arbitrów, jak również znacznie szerszą niż ma to miejsce w sądach powszechnych swobodę w wyborze biegłych. Sądownictwo polubowne, obok sporów budowlanych, to bardzo efektywne narzędzie do rozstrzygania postępowań z zakresu nowych technologii, a także inwestycji kapitałowych.
Dlaczego przedsiębiorcy, formułując umowy, powinni umieszczać w nich zapisy na sąd polubowny?
Mamy trzy możliwości poddania sporu pod rozstrzygniecie sądu arbitrażowego: dokonanie zapisu na sąd polubowny w umowie, zawarcie dodatkowej umowy o poddaniu się pod arbitraż w momencie pojawienia się sporu (kompromis), wprowadzenie klauzuli arbitrażowej do statutu spółki, fundacji, stowarzyszenia. Warto podkreślić, iż zapis na sąd arbitrażowy wymaga zgody wszystkich stron umowy, dlatego też najlepiej omówić formę w jakiej rozstrzygane będą ewentualne spory pomiędzy kontrahentami już na początku współpracy. Kiedy dojdzie do konfliktu trudno porozumieć się co do skorzystania z alternatywnych form rozstrzygania sporów.
Edukując przedsiębiorców namawiamy ich do tego, aby swoje relacje gospodarcze opierali o pisemne umowy, najlepiej z klauzulą arbitrażową. Spisanie praw i obowiązków w okresie „miodowego miesiąca” to najlepsza forma zabezpieczenia się na przyszłość.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Radosław Konieczny