Polskie firmy są na liście “wstydu”. Te biznesy wciąż nie wycofały się z Rosji. Dlaczego? [Nowe fakty]

Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę (24 lutego 2022 r.) już ponad 400 firm z całego świata ogłosiło wycofanie się z Rosji, ale niektóre biznesy nadal działają w Rosji niezrażone wołaniem o opuszczenie najeźdźcy. Specjalną listę prowadzi Yale School of Management z USA. Na liście także są polskie firmy dobrze znane Polakom: Polpharma i Cersanit.

Tzw. lista “hańby” lub “wstydu” jest stale aktualizowana przez Jeffreya Sonnenfelda i jego zespół ekspertów, pracowników naukowych i studentów z Yale w USA. Zespół ten podzielił firmy działające w Rosji na pięć kategorii. Piąta interesuje nas najbardziej. Bo to na niej znalazły się biznesy, które przeciwstawiają się żądaniom opuszczenia rynku rosyjskiego. Czytaj: na teraz nie planują opuszczenia Rosji i zaprzestania działalności.

W najnowszym wykazie Yale Institute w tej piątej kategorii znalazły się dwie firmy z Polski: Polpharma i Cersanit, uważane przez twórców listy za globalne.

O Polpharmie napisał też portal 300gospodarka.pl. W odpowiedzi na zapytanie portal o działalność w Rosji, stanowisko firmy przekazała rzeczniczka polskiej spółki Magdalena Rzeszotalska.

– Zakłady Farmaceutyczne POLPHARMA Spółka Akcyjna („Polpharma”) nie posiada żadnych spółek zależnych na terytorium Rosji, nie zatrudnia tam żadnych pracowników, jak również nie prowadzi jakiejkolwiek działalności operacyjnej w Rosji. Polpharma także nie importuje żadnych leków, substancji czynnych lub innych surowców do produkcji z terytorium Federacji Rosyjskiej, a także Białorusi – przekazała portalowi.

Na liście Yale School of Management znalazł się też znana wszystkim w Polsce spółka Cersanit. W skład Grupy Cersanit wchodzą marki: Cersanit, Opoczno, Meissen Keramik, Pilkington’s oraz Mei. Z mapy zamieszczonej na stronie internetowej wynika, że w Rosji firma ma aż trzy fabryki. Jedną z 11 fabryk na świecie zlokalizowano też w Ukrainie. Nie wiadomo czy w obecnej sytuacji ta ukraińska pracuje.

Duże inwestycje w Rosji prowadzi firma “TZMO” z Torunia, która nie znalazła się na liście prowadzonej przez Yale. Jak podała właśnie “Gazeta Pomorska” inwestycje grupy TZMO w Rosji to największe przedsięwzięcie polskiego biznesu w tym kraju. Jego skala przekracza 200 mln dolarów.

Rosyjska część TZMO zatrudnia ponad 2,5 tys. pracowników w kilku fabrykach, z których produkty dostępne są aż w 200 tys. punktach sprzedaży. Do najbardziej rozpoznawalnych marek popularnych “Opatrunków” z Torunia na Wschodzie należą: Bella, Seni i Matopat.

“Gazeta Pomorska” poprosiła dwa tygodnie temu spółkę o komentarz w tej sprawie, ale do 22 marca 2022 r. nie doczekała się odpowiedzi.

W środę, 23 marca 2022 r., przed siedzibą spółki odbyła się pikieta pod hasłem “Nie dla wspierania Rosji”. Spotkanie opisał portal nowości.com.pl.

Do protestujących i dziennikarzy wyszli prezes TZMO Jarosław Józefowicz oraz członek zarządu i jej dyrektor ekonomiczny Piotr Kowalski. – Jesteśmy tam (w Rosji) dla kobiet, dzieci i osób nietrzymających moczu – mówił prezes Józefowicz.

– Jak państwo sobie wyobrażacie nasze wycofanie się z Rosji? Zostawimy tam swój majątek? – tak Piotr Kowalski z zarządu TZMO odpowiadał na apele protestujących o wycofanie się firmy z działalności z Rosji.

Warto pamiętać, że to nie są jedyne biznesy wciąż działające w Rosji. Wiele zakładów w Polsce należy do koncernów Nestlé czy Unilever, które są właścicielami znanych i popularnych marek handlowych w Polsce.

Premier zapowiedział właśnie wdrożenie dodatkowych sankcji podatkowych dla firm, które kontynuują swoją działalność na terenie Rosji, a jednocześnie na terenie Polski. Rzecznik rządu tłumaczył to tak: “Nie może być tak, że podmioty, które nie mają odwagi, żeby wycofać się z finansowania rosyjskiego reżimu, były tak samo traktowane jak te, które zaprzestały działalność na terenie Rosji”.

Czy ta zapowiedź wpłynie na zmianę podejścia do obecności na rosyjskim rynku, na razie nie wiadomo. Sytuacja firm działających w kraju Władimira Putina staje się coraz trudniejsza. Jeśli UE nałoży kolejne sankcje, choćby zakaz handlu na lądzie i morzu z Rosją, o co zabiega Polska, odetnie to możliwość jakiegokolwiek działania tych spółek.