Agnieszka Żądło zajęła III miejsce w XI edycji Międzynarodowego Konkursu Poetyckiego Castello di Duino. Wręczenie nagród miało miejsce 22 marca br. podczas kilkudniowego Festiwalu Literatury i Teatru we Włoszech. Poetka jest też autorką reporterskiej książki “Znowu w grze”, poświęconej młodym bezdomnym kobietom, którym gra w piłkę nożną w Polskiej Reprezentacji Kobiet Bezdomnych pomogła zmienić życie.
Konkurs Castello di Duino zorganizowało Stowarzyszenie “Solidarność i Poezja dla Ludzkości”. I miejsce zajęła Klara Katarina Rupert ze Słowenii za wiersz “Pismo domov, izpod dežnika (Lettera ai familiari da sotto l’ombrello)”. Drugie przypadło Antonio Pedro Faro z Brazylii za “Passante”. Trzecie zajęła Victoria Tudor z Rumunii za “Noaptea e încă departe (La notte non è ancora venuta)”ex aequo z Agnieszką Żądło, polską poetką, której wiersz “Adriatyk” został oceniony w wersji polskiej i angielskiej. Medalem Prezydenta Republiki Włoskiej uhonorowano Michelę Pusterlę (Chiuro, Sondrio) za “Ballata slava della guerra e della pace”.
– Gdybym wtedy, stojąc nad brzegiem Adriatyku w Chorwacji, przypuszczała, że z tego smutnego nastroju powstanie poezja, zaskoczyłabym samą siebie. Gdybym po powrocie do Polski, kiedy silne wspomnienie tej chwili nad morzem przerodziło się w wiersz, choć przez chwilę pomyślała, że zostanie doceniony… – mówi zaskoczona poetka Agnieszka Żądło.
Uczestnicy imprezy mogli poznać historię Triestu opowiedzianą w formie widowiska słowno-muzycznego z akompaniamentem instrumentów dętych, wziąć udział w warsztatach literackich oraz dyskusjach z poetami i dramaturgami z całego świata m.in. ze Słowenii, Rosji, Włoch, Nigerii, Sri Lanki. Festiwalowi towarzyszyła międzynarodowa wystawa zdjęć pt. „Po podróży”, podczas której zaprezentowano kilka zdjęć autorstwa Agnieszki Żądło, m.in. fotografie z Zamku w Gniewie, z kociewskich jezior oraz z Bratysławy.
Agnieszka Żądło jest właścicielką Wydawnictwa Kaligrafia zajmującego się publikacją wspomnień, dziennikarką niezależnego pisma artystycznego „Enigma. Ludzie * Sztuka * Myśli”, a także przewodniczącą Klubu Literackiego “Pegaz” im. Władysława Sebyły działającego przy Towarzystwie Historycznym im. Szembeków w Warszawie. Mieszka pod Warszawą, ma 28 lat. W 2009 roku ukazał się jej debiutancki tomik pt. „Ab ovo”; w 2013 roku – pierwsza reporterska książka pt. „Znowu w grze”, której fragmenty przedrukowywano w prasie rosyjskiej i ukraińskiej.
Adriatyk
Kamienie nie potrafią oswobodzić twarzy.
Inne zimną wodą, solą miękką – bądźcie
spokojne, mówiłam lekkim grzechom.
Kuliły się przed twardą skórą, kamienie
spalone słońcem odciskały płaskorzeźby.
Obłaskawcie moje porcelanowe fasady
i uczyńcie z nich święte kolorowe witraże
jak w kościele franciszkanów w Puli. Cicho
uformujcie z nosa barykady obronne,
w piwnych oczach uczyńcie przystanie,
a stwórzcie w nich zielonkawe morze
-Adriatyk, którego nie trzeba nazywać,
by statkom nie było ciasno w źrenicach.
Aż wpadną z powrotem do czystej wody
Wyciągnięte siłą przez piaskowe tricepsy
Kamienie, które utopionymi marzeniami.