Orlen wrasta w Czechy

Przeciętny Polak myśli, że Polski Koncern Naftowy „Orlen” zwany też przeważnie, po prostu, Orlen to sieć stacji paliw.  W rzeczywistości to przedsiębiorstwo zajmuje się wieloma innymi sprawami niż tylko lanie benzyny, oleju napędowego i gazu do aut oraz sprzedawanie hot dogów. Co więcej Orlen w tym zakresie szybuje już również poza granicami kraju – zaznacza Juliusz Bolek, Przewodniczący Rady Dyrektorów Instytutu Biznesu.

PKN „Orlen” jest polskim przedsiębiorstwem przemysłu petrochemicznego. Głównym obszarem działalności jest  przetwarzanie ropy naftowej oraz dystrybucja produktów ropopochodnych. Posiada  trzy rafinerie w Polsce, dwie w Czechach oraz jedną na Litwie. Jest właścicielem ponad 1.7OO stacji paliw w Polsce, 5OO w Niemczech, 337 w Czechach, 24 na Litwie i 4 na Słowacji. Poza tym zajmuje się wydobyciem surowców nie tylko w kraju, ale i w Kanadzie. Produkty Grupy Orlen znajdują nabywców w ponad 5O krajach na 4 kontynentach. Wspierają przemysł chemiczny, motoryzacyjny, lotniczy, elektroenergetyczny, budownictwo, produkcję opakowań, rolnictwo i przemysł spożywczy. Orlen jest zaliczany jako jedyna polska organizacja do pierwszej 5OO największych przedsiębiorstw świata.

W Republice Czeskiej Orlen jest obecny od 2005 r. poprzez Unipetrol, w którym posiada 62,99 proc. udziałów. Ta spółka zaś jest m. in. właścicielem CeskaRafinerska, zarządzającej jedynymi w Czechach rafineriami w Litvinowie i Kralupach. Republika Czeska stała się drugim najważniejszym obszarem aktywności biznesowej Orlenu. W zakładzie w Litvínowie rozpoczęła się właśnie budowa nowej instalacji polietylenu (PE 3). To największa, w historii czeskiej branży petrochemicznej, inwestycja oraz jedna z najnowocześniejszych instalacji produkcyjnych tego typu w Europie. Zrozumiałe jest zatem, że w uroczystości,  wmurowania kamienia węgielnego pod budowę instalacji, udział wzięli m. in. Premier Czech Bohuslav Sobotka, podsekretarz stanu w polskim Ministerstwie Skarbu Państwa Paweł Gruza oraz Wojciech Jasiński, który jest Prezesem Zarządu PKN Orlen i Przewodniczącym Rady Nadzorczej Unipetrolu.

Projekt budowy nowej instalacji do produkcji polietylenu (PE 3) to jeden z najbardziej wyczekiwanych projektów inwestycyjnych Orlenu, który istotnie wzmocni pozycję Grupy na chemicznym i petrochemicznym rynku w Europie Środkowej. Koszt jej budowy wyniesie 213 mln euro, natomiast całkowity koszt inwestycji szacowany jest na 314 mln euro. Oznacza to, że o tyle powiększy się pula nakładów inwestycyjnych, które Orlen poniósł na rozwój czeskiej spółki od momentu wejścia na ten rynek, a które dotychczas były się na poziomie ponad miliard euro.

Moce produkcyjne nowej instalacji PE 3, która zastąpi funkcjonującą obecnie jednostkę PE 1, wyniosą 270 tys. ton rocznie. Niezależnie od tego eksploatacja instalacji polietylenu PE 2 (o rocznej mocy produkcyjnej na poziomie 200 tys. ton) będzie kontynuowana. Nowa inwestycja pomoże zwiększyć wykorzystanie instalacji etylenu i umożliwi głębszą integrację produkcji petrochemicznej i rafineryjnej w Grupie Unipetrol. Dzięki zastosowaniu nowych technologii spółka będzie mogła poszerzyć swoją działalność o nowe segmenty rynku, w tym segmenty kosmetyków i opakowań.

Kiedy się o tym wszystkim myśli, zwłaszcza o tym jak Orlen zaczyna sobie radzić na światowym, hermetycznym rynku naftowym rośnie uznanie. Zwłaszcza kiedy ktoś sobie przypomni, że wszystko zaczęło się od niepozornych stacji CPN (Centrali Produktów Naftowych). Kołem zamachowym rozwoju było połączenie z Petrochemią Płock, dzięki czemu powstał Polski Koncern Naftowy, który w 2000 roku dodał do firmy nazwę handlową Orlen. Tak na naszych oczach powstało największe przedsiębiorstwo w Polsce.

Źródło: http://blogi.polskatimes.pl/zyskiistraty/2016/08/10/orlen-wrasta-w-czechy/