Optymalizacja opakowań może dać duże oszczędności. Ile nas kosztuje wożenie powietrza?

Damian Kuraś, Dyrektor Instytutu ESG

Nowoczesny biznes cały czas musi poszukiwać miejsc, w których można podnieść wydajność, prześcignąć konkurencję. Jednocześnie coraz wyraźniej przedsiębiorcy i konsumenci są też świadomi konieczności ograniczania kosztów środowiskowych.

Zielona transformacja, redukcja ilości odpadów, ponowne ich wykorzystanie, dążenie do zrównoważonego biznesu i gospodarki obiegu zamkniętego przestały być jedynie przedmiotem eksperckich debat. To współczesna rzeczywistość sektorów tradycyjnych, jak przemysł czy budownictwo i tych innowacyjnych, jak e-commerce.

Linie lotnicze już lata temu odkryły, że każda wolna przestrzeń w samolocie kosztuje. Optymalizacja przestrzeni w samolotach czy zmiana maszyn na bardziej oszczędne, obniżyły koszty firm i sprawiły, że współczesne lotnictwo mogło stać się tańsze i bardziej dostępne dla przeciętnego Kowalskiego.

Podobne procesy zachodzą też w innych branżach. Branża handlowa od lat przechodzi przeobrażenia, które z całą mocą uwidoczniły się w pandemii. Coraz więcej produktów zamawiamy przez internet – eksperci szacują, że w 2022 r. kurierzy dostarczą w Polsce ponad miliard paczek. Te procesy biznesowe – łańcuchy dostaw można i trzeba zoptymalizować. Każdego roku przez zbyt obszerne, źle dopasowane opakowania, w Polsce marnuje się ponad 88 tysięcy ton tektury, 333 miliony m2 taśmy klejącej, o powierzchni równiej niemal rozmiarom Krakowa i 41 mln m3 wypełniaczy, którymi można by ponad 40 razy zapełnić Stadion Narodowy.

W ten sposób nie tylko marnujemy tekturę o wartości blisko 45 mln złotych, ale także wysyłamy do atmosfery aż 42 tys. ton zbędnego dwutlenku węgla. Ponieważ paczki są za duże, w samochodach dostawczych mieści się ich mniej. Eksperci firmy DS Smith szacują, że wożenie pustego powietrza to prawie 2,5 miliona dodatkowych kursów aut dostawczych rocznie.

Także konsumenci są coraz bardziej świadomi wpływu opakowań na środowisko i ich portfele. Z badań przekazanych przez DS Smith, jednego z wiodących dostawców ekologicznych opakowań wynika, że blisko połowa Polaków chciałaby otrzymywać swoje przesyłki w opakowaniach pochodzących z recyklingu. Jedna trzecia odczuwa negatywne emocje wobec marki, która pakuje swoje produkty, zostawiając zbyt dużo pustej przestrzeni, a blisko 20 proc nie skorzysta ponownie z usług takiego sprzedawcy. Połowa z nas ma też trudności z otwarciem paczki, a 43 proc. irytuje się, że jest ona zaklejona zbyt dużą ilością taśmy klejącej.

Rynek e-commerce już zauważył, że optymalizacja opakowań może dać duże oszczędności. Istnieją innowacyjne rozwiązania, które sprawiają, że zamiast tradycyjnie stosowanego plastiku, tworzyć można skrojone na miarę, estetyczne, wygodne opakowania tekturowe. Trudno o bardziej ekologiczne rozwiązanie – stosowana współcześnie tektura pochodzi w 75 proc. z recyklingu. Opakowania można też zaprojektować, by miały dodatkowe funkcje – np. po rozpakowaniu paczki mogą stać się zabawką dla dzieci, wygodnym pojemnikiem do przechowywania lub akcesorium dla posiadaczy zwierząt.

Dlatego warto rozważyć, czy nasz produkt jest optymalnie zapakowany. Jak podkreślają eksperci branży, zmiana projektu opakowania nawet o 1 milimetr, potrafi przynieść kilkudziesięcioprocentowe oszczędności w kosztach łańcucha dostaw i emisji CO2 do środowiska.

Damian Kuraś, Dyrektor Instytutu ESG
źródło: Home&Market