Nowe życie staroci w stylu zero waste

W dniu 2 marca obchodzimy Dzień Staroci. Nie wiadomo dokładnie, kto powołał do życia to święto, ale bardzo dobrze wpisuje się ono w bliską nam ideę zero waste (niemarnowania). Zgodnie z nią staramy się generować jak najmniej odpadów.

Poczynając od zakupów spożywczych, poprzez sposób życia, na użytkowych produktach kończąc. Na każdym kroku możemy starać się ograniczać swój negatywny wpływ na środowisko. Oczywiście świadome wybory konsumenckie to nie jedyny sposób, w jaki każdy z nas może działać. Możliwości jest wiele – poczynając od ekologicznych sposobów ogrzewania, na transporcie kończąc. Warto zamienić samochód na rower lub komunikację publiczną. Ograniczyć spożywanie mięsa na rzecz sezonowych warzyw, oszczędzać prąd i segregować odpady.

Starocie a zero waste

Zgodnie z zasadami ruchu zero waste (Reduce, reuse, recykle) istotne jest redukowanie ilość kupowanych rzeczy, używanie ich ponownie, a jeśli to niemożliwe – poddanie recyklingowi. Oczywiście zero waste to ideał trudny do osiągnięcia, ale na początek wystarczy ograniczyć zużywanie zasobów. Świetnym sposobem jest przywrócenie blasku starociom zamiast kupowania nowych przedmiotów, których wytworzenie zużywa i tak ograniczone zasoby planety.

Przy odrobinie umiejętności można zamiast starocia zyskać przedmiot unikalny, często o wartości przekraczającej oryginał. I nie chodzi tylko o aspekt sentymentalny. Mowa o upcyklingu – takim sposobie przetwarzania odpadów, dzięki któremu powstają produkty o wartości wyższej. Dobry przykład dają Linie Emirates, które w zeszłym rok tchnęły nowe życie w swoje stare billboardy reklamowe w RPA, przetwarzając je na setki toreb wielorazowych i plecaków.