Jaroński: Radio Warroza jest medium informacyjno-edukacyjnym

Staram się upowszechniać wiedzę na temat owadów, w tym owadów społecznych oraz pszczół i pasożytów, nauki pszczelnictwa, ekologii, ekologii ewolucyjnej, czasem zahaczając o filozofię przyrody – mówi Jakub Jaroński, twórca Radia Warroza.

Czym jest Radio Warroza? I od kiedy działa?

Radio Warroza jest podcastem. Jest to takie dość nowe medium internetowe, będące rodzajem radia internetowego publikowanego za pomocą pliku RSS, podobnie jak blogi. Każdy może je stworzyć, oraz każdy może słuchać wybierając sobie odpowiednią dla siebie porę, jak też rodzaj podcastu, a nawet odcinek. Mój podcast jest medium  informacyjno-edukacyjnym, gdzie staram się upowszechniać wiedzę na temat owadów, w tym owadów społecznych oraz pszczół i pasożytów, nauki pszczelnictwa, ekologii, ekologii ewolucyjnej, czasem zahaczając o filozofię przyrody. Podcast działa od początku 2019 roku.

 Skąd się wzięła idea założenia Radia? Wynikła z Pana osobistych zainteresowań?

Motywacją do założenia podcastu były moje własne zainteresowania oraz potrzeba podzielenia się z nimi innymi w formie merytorycznych wywiadów, rozmów i dyskusji. Wydaje mi się, że wielu gości których zaprosiłem chętniej dali się zaprosić do nagrania odcinka i publikacji dla wszystkich za darmo, niż gdyby mieliby tylko prywatnie rozmawiać ze mną „do szuflady”. Podcast jest więc samorealizacją siebie, tworzonym jako działalności hobbystyczna. Szczerze mówiąc nie mam jakiś szczytnych ideałów. Po prostu fajnie jest rozmawiać z ciekawymi ludźmi na poziomie na temat, który mnie interesuje i dzielić się z tym z innymi. W dodatku dla nich „za darmochę”.

Warroza to choroba wywoływana przez roztocz Varroa destructor, groźny dla pszczół. Skąd taka nazwa Radia?

Zgadza się. Nazwa wzięła się stąd, gdyż jako pszczelarz hobbysta zaobserwowałem, że pszczelarze oraz naukowcy z dziedziny pszczelnictwa co najmniej tyle samo czasu – o ile nie więcej – na rozmowy, działania w pasiece i badania poświęcają temu pięknemu projektoidowi jakim jest dręcz pszczeli, Varroa destructor, co pszczole miodnej, Apis mellifera. Jest więc on niezwykle ważnym dla tych ludzi stworzeniem, choć raczej często emocjonalnie negatywnie.

Pszczelarze nie szczędzą mu zwykle pejoratywnych określeń, z których on sam nic sobie oczywiście nie robi. Dodatkowo jego biologia jest fascynująca, w tym relacje ekologiczne z pszczołami, wirusami pszczół oraz nagą małpą technologiczną jaką jest człowiek tzw. rozumny – Homo sapiens. Co ciekawe ludzie, w tym naukowcy specjaliści z dziedziny pszczelnictwa, od wielu dziesiątek lat – w Polsce od 40 lat – nie mogą sobie z nim dać rady tak jakby chcieli. Jest on od nich sprytniejszy. Jak zauważyła jedna z gości mojego podcastu, dr nauk weterynaryjnych Anna Gajda, która zajmuje się między innymi badaniem skuteczności zwalczania tego stworzenia w pasiekach: „Nie było nawet remisu”. Już z tego samego faktu roztocze to zasługuje na szacunek i uznanie.

 Jaka jest, Pana zdaniem, ekologiczna świadomość Polaków, szczególnie jeśli chodzi o pszczoły i inne zapylacze? Choć nie tylko, w końcu ekologia to dużo szersze zagadnienie?

Pytanie czy to jeszcze ekologia? Tradycyjnie nauka ekologiczna jest dziedziną nauk biologiczno-ewolucyjnych, która bada interakcje organizmów między sobą w środowisku, w tym w relacji do człowieka, oraz między organizmami, a częścią abiotyczną środowiska. Nauka ekologiczna stała się w drugiej połowie XX wieku nauką ścisłą, gdzie duże znaczenie ma np. matematyka i teoria gier, dowodzenie eksperymentalne oraz statystyka obserwowanych danych. Nauka ścisła co do zasady jest deskryptywna, opisuje fakty, stopnie prawdopodobieństwa, działanie świata bez och oceny. Natomiast to o co Pan pyta wydaje mi się wchodzi w zakres opisu normatywnego, a nawet emocjonalnego i sentymentalnego. Niestety nie potrafię udzielić odpowiedzi na to pytanie.

Jak ocenia Pan edukacyjne oddziaływanie Radia Warroza i Pana bloga? Do jakich odbiorców dociera? Ekspertów? Pszczelarzy?

Oceniam dobrze, jak na taką niszową tematykę i prowadzenie podcastu na dość zaawansowanym poziomie wiedzy. Ma swoich słuchaczy, a nawet skromną ilość Patronów, którzy wspierają podcast darowiznami. Z tego co mi wiadomo, dociera zarówno do miłośników owadów, pszczelarzy jak i do ekspertów z dziedzin zajmujących się owadami. Mogę przytoczyć kilka życzliwych opinii:

https://www.warroza.pl/p/warroza-dziekuje-za-dobre-sowo.html

W zeszłym roku zacząłem pisać także artykuły. Mam nadzieję, że one również będą źródłem wiedzy i ciekawych przemyśleń dla moich słuchaczy, czyli tym razem czytaczy.

Dodam, że jeden z odcinków podcastu „Co czują owady”, a mianowicie wywiad z dr. Jackiem Francikowskim neurobiologiem i farmakoetologiem od owadów, został wyróżniony na najlepsze polskie podcasty miesiąca przez portal najlepszepolskiepodcasty.pl.

Z jakich środków jest utrzymywane Radio?

Jest to moje hobby, czyli ze środków prywatnych. Choć w zeszłym roku wystąpiłem też z możliwością wsparcia podcastu finansowo darowiznami m.in. przez portal Patronite.pl. Sumarycznie wszystkich darowizn dostałem na około 1000 zł. Wydałem je m.in. na zakup lepszego sprzętu do rejestracji nagrania, utrzymania miejsca na serwerze oraz promocji w social-media. W obecnym roku chciałbym zrealizować trzy tournée w trzy różne krainy w Polsce, gdzie porozmawiam sumarycznie z kilkunastoma arcyciekawymi gośćmi. Mam nadzieję, że mi się uda, a jeśli pojawią darowizny to przeznaczę je na bilety na pociąg i na noclegi. 🙂

Czy tworzenie podkastu jest pracochłonnym zajęciem?

Tak, jest. Na nagranie jedno długiego odcinka: 45 min – 2 godziny, potrzebuję w sumie efektywnie 5 pełnych dni pracy. W to wchodzi korespondencja z potencjalnym gościem, przygotowanie się do wywiadu w tym zastanowienie się nad pytaniami i zgłębianie wiedzy o tym czym zajmuje się gość odcinka. Czas zajmuje samo nagrania, postprodukcja, w co wchodzi dźwiękowa edycja, montaż i ostateczny mastering, przygotowanie dobrego opisu oraz wreszcie publikacja. Ale to nie koniec, bo jeszcze zostaje promocja w social-media, a nie jest to łatwa sztuka bez profesjonalnej znajomości technik jakimi kierują się zarządzający właściciele niektórych social-media.