Czytajmy etykiety

czytaj-etykiety-biedronkaŚwiadomość polskich konsumentów na temat tego, co wkładają do sklepowych koszyków, jest niewielka. Nie zwracamy uwagi na etykiety, a jedyną informacją która nas interesuje, jest data ważności produktu. To oznacza, że kierujemy się smakiem, a nie zawartością. Następstwem takiego podejście jest szereg kłopotów zdrowotnych. Ten problem dostrzegli specjaliści Instytutu Żywności i Żywienia, którzy wspólnie z siecią Biedronka rozpoczęli ogólnopolską akcję: Czytajmy etykiety.

W akcji wzięło udział blisko 12 tys. klientów. Przez trzy miesiące, w wybranych sklepach sieci, klienci mogli korzystać z bezpłatnych porad dietetyków, otrzymać materiały ze wskazówkami prawidłowego żywienia, a także wziąć udział w badaniu na temat sposobu interpretacji etykiet produktów spożywczych. Biedronka jest jedyną siecią, która wzięła udział w akcji, udzielając przy tym wsparcia pracownikom Instytutu.

Jak donoszą eksperci, jednym z największych obecnie problemów jest otyłość, na którą cierpi już 16 proc. polskiego społeczeństwa. Jeśli zignorujemy ten problem, wskaźnik na pewno będzie rosnąć.

– Zależało nam, aby nasza akcja dotarła do jak największej liczby konsumentów, i to nie tylko mieszkańców dużych miast, ale też tych mniejszych – mówi dr Agnieszka Jarosz z Instytutu. – Dlatego współpracę przy projekcie zaproponowaliśmy właśnie sieci Biedronka.

– Nasza współpraca z Instytutem trwa już od wielu lat – mówi Alfred Kubczak dyrektor ds. korporacyjnych Jeronimo Martins Polska, właściciela sieci Biedronka. – Jesteśmy też pionierami w zakresie podawania pełnych informacji na etykietach produktów.

– Zanim nowy produkt pojawi się na półce mija wiele miesięcy –dodaje Justyna Czarnacka Szymani, dyrektor działu rozwoju jakości produktu JMP. – Badamy i analizujemy jego skład.

Projekt jest częścią programu Zachowaj równowagę, prowadzonego przez Instytut w ramach Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy. To jedna z pierwszych tak dużych inicjatyw w Polsce, a o tym jak bardzo jest słuszna, świadczą doświadczenia innych krajów, m.in. Wielkiej Brytanii, która dzięki podobnym akcją może dziś poszczycić się największą grupą świadomych konsumentów.