Czy fiskus może być życzliwy?

Krzysztof Przybył, prezes Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska”

Wiele wskazuje na to, że 6 września Polacy będą mieli okazję wypowiedzieć się w referendum między innymi na temat systemu podatkowego. Szkoda, że pytanie, które w nim ma paść, dotyczy tylko jednej z wielu ważnych dla podatnika kwestii. W dodatku odpowiedź na nie jest oczywista. Nie wyobrażam sobie, by ktoś mógłby opowiedzieć się przeciwko zasadzie wyjaśniania wszelkich wątpliwości na korzyść podatnika. Nie dziwi mnie także wielki opór resortu finansów we wprowadzaniu tejże zasady – komentuje Krzysztof Przybył, prezes Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska”.

Fotoradary kojarzą się kierowcom nie z urządzeniami, które mają poprawić bezpieczeństwo na drogach, lecz z drenowaniem kieszeni. Podobnie urzędy skarbowe nie są w powszechnej opinii uważane za jednostki, które pomogą przedsiębiorcy – zwłaszcza początkującemu – przejść przez meandry przepisów fiskalnych. Uważa się je raczej za instytucje wyspecjalizowane w czyhaniu na najmniejsze potknięcie podatnika, za potęgę w zetknięciu z którą, podatnik musi polec.

Osoba, która staje przed sądem oskarżona o przestępstwo, korzysta z mocy prawa z licznych przywilejów. Jednym z podstawowych jest wyjaśnianie wątpliwości na korzyść oskarżonego. Nie rozumiem więc, dlaczego w postępowaniu podatkowym zasada ta nie może mieć zastosowania. Prezydencki projekt Ministerstwo Finansów skierowało do zamrażarki – okazuje się, że prezydent zrobił błąd, nie korzystając z tzw. szybkiej ścieżki, która pozwoliłaby na skierowanie projektu do Sejmu bez konieczności walki z rządową machiną biurokratyczną. I jestem pewien, że niewielu posłów odważyłoby się zagłosować przeciwko oczywistemu prawu obywatela.

We wszelakich głosowaniach w Polsce frekwencja rzadko przekracza 50%. Zapewne więc ewentualne prezydenckie referendum też nie przyciągnie połowy uprawnionych do głosowania. I wtedy wszyscy hamulcowi zmian będą mieli argument, aby je dalej opóźniać – bo wszak sami obywatele nie są zdecydowani w kwestii in dubio pro tributario.

Zresztą wprowadzenie do przepisów zmian, które wzmocnią bardzo słabą obecnie pozycję podatnika, nie będzie żadną rewolucją. Nasi politycy lubią chwalić zachodnioeuropejskie wzorce – niech może zainspirują się Niemcami. Tamtejsze urzędy skarbowe w swoją filozofię działania mają wpisaną pomoc przedsiębiorcom. Bardzo często osoba, która zarejestrowała firmę, otrzymuje zaproszenie do fiskusa. Nie po to, by musiała się tłumaczyć z podejrzeń, ale by dowiedziała się na jaką pomoc może od urzędu liczyć. Tylko z takim podejściem nie można pogodzić w żaden sposób zasady, że skarbówka ma za cel łatanie dziurawego budżetu państwa. Albo traktujemy podatników jak partnerów, którym trzeba okazać życzliwość, albo przyjmujemy postawę feudalnych poborców podatkowych. Nie ma trzeciej drogi.

Źródło: http://krzysztofprzybyl.natemat.pl/142903,czy-fiskus-moze-byc-zyczliwy