“Przypominając o przeszłości, tworzymy dla siebie miejsce we współczesności” – te ważne przesłanie przekazuje autor na swoim blogu. Apeluje w nim o pamięć i edukację, bez których nie można mówić o kształtowaniu tożsamości narodowej.
Bogusław Mazur przypomina o przyszłorocznych obchodach setnej rocznicy wybuchu I wojny światowej, do których przygotowują się zarówno Rosjanie, Brytyjczycy jak i Francuzi. Tylko: nad Wisłą spokój i cisza, chociaż w tysiącach domów pieczołowicie przechowuje się fotografie pradziadków w mundurach armii pruskiej, austro-węgierskiej, rosyjskiej, w mundurach legionistów.
Z najnowszego wydania „Dziennika z Kampanji Rosyjskiej Krasickiego Augusta, Porucznika w Sztabie Komendy Polskich Legjonów 1914-1916” autorstwa Augusta hr. Krasickiego, oficera, polityka, ziemianina, który w okresie I wojny światowej walczył w Legionach Polskich wyłania się obraz tamtych czasów. Jego wspomnienia ukazały się w 1935 r. Po niemal 80 latach, dwutomowy dziennik, opatrzony posłowiem wnuka autora, Ignacego Stanisława Krasickiego i przedmową prawnuka Kacpra Krasickiego, wyszedł jako reprint.
Obraz polskich spraw wyłaniający się ze wspomnień Krasickiego jest cenny, bo autor unikał patosu, raczej beznamiętnie opisywał wojenną rzeczywistość w wielu wymiarach, począwszy od rodzinnego, przez kulturowe, po geograficzne i wojskowe. Zapisy nawet pozornie prozaicznych czynności, niczym okruchy mozaiki, tworzą pełny obraz wymarszu ku niepodległości – czytamy na blogu.
Polecając lekturę dzienników Autor apeluje o mobilizacje tak, aby przypomnieć, że 100 lat temu historię Europy nie tworzyli tylko Niemcy, Rosjanie, Brytyjczycy czy Francuzi.
Więcej: boguslaw.mazur.salon24.pl