Bieg Rzeźnika promuje Bieszczady

Organizatorzy Biegu Rzeźnika zrezygnowali z organizacji zawodów, jednak nie przenieśli Festiwalu na inny termin, a wykorzystali potencjał imprezy do promocji Bieszczad i ratowania lokalnej branży turystycznej.

Z imprezy o charakterze sportowego współzawodnictwa stworzyli atrakcję umożliwiającą uczestnikom na indywidualne sprawdzenie się na wybranych przez siebie trasach, w ramach ustalonych limitów czasowych.

Jest w tym trochę z konwencji biegu wirtualnego, ale biegamy po realnych, oznakowanych trasach. Dzięki temu na szlakach będzie luźno i bezpiecznie – wyjaśniają organizatorzy.

Organizatorzy zastosowali szereg ograniczeń i zmian mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa zawodnikom oraz spełnienie wymogów czasu pandemii. Przede wszystkim, Bieg Rzeźnika odbędzie się w rozszerzonym terminie 6-14 czerwca, natomiast uczestnicy będą pokonywać bieszczadzkie szlaki indywidualnie, stosując się do antywirusowych restrykcji.

Mirosław Bieniecki, dyrektor VI Festiwalu Biegu Rzeźnika, powiedział: “ Startujemy indywidualnie (w Rzeźniku – parami), w dowolnym dniu i momencie (zgodnie z zadeklarowanym w odprawie on line wyborem przedziału czasowego). Na wyznaczonych trasach będzie pomiar czasu. Nie ma limitu czasu na pokonanie danej trasy, ale rekomendujemy aby ze względu na Wasze bezpieczeństwo pokonywać trasy pomiędzy wschodem a zachodem Słońca. Na wszystkie biegi rozciągamy klasyczną rzeźnicką zasadę: zwycięzcami są wszyscy, którzy je ukończą.”

Jakie regulacje będą obowiązywały w czerwcu – zobaczymy wszyscy. Na pewno na bieżąco będziemy reagować na aktualną sytuację i dostosowywać do niej ostateczne warunki rozegrania Festiwalu – zapowiedział na stronie internetowej Festiwalu Mirosław Bieniecki.

Źródło: https://www.waszaturystyka.pl/bieg-rzeznika-wirtualnie-ale-w-bieszczadach/