Arkadiusz Bińczyk: Po co nam niepodległość?

Tekst publikujemy dzięki uprzejmości magazyny Home&Market

Początek wakacji natura nasyciła słońcem, a Zamek Królewski w Warszawie obdarzył wielce interesującą konferencją historyczną, zorganizowaną w związku z 250. rocznicą pierwszego rozbioru Polski, zwołaną pod nieco prowokacyjnym tytułem: „Po co nam niepodległość?”. Debaty uczonych dowiodły, że historia może jednak być nauczycielką życia, a podział czasu na przeszłość, teraźniejszość i przyszłość należy traktować jako umowny.

Zwołane z inicjatywy profesora Bogumiła Szmulika, dyrektora Instytutu De Republica, trzydniowe spotkanie odbyło się w szczególnym momencie, bo znaczonym krwią i ogniem wojennej agresji Rosji przeciwko Ukrainie, broniącej swej niepodległości pod flagą błękitną jak niebo i złotą niczym łany zbóż. Ten krwawy kontekst nadawał wystąpieniom uczonych szczególnej barwy. A było to grono znakomitych znawców historii, bo konferencję z Instytutem De Republica zorganizowały również Zamek Królewski w Warszawie, Wydział Historii Uniwersytetu Warszawskiego oraz Instytut Historii Nauki im. Ludwika i Aleksandra Birkenmajerów Polskiej Akademii Nauk.

Z serii inspirujących wystąpień, które wypełniły mury zamkowej Biblioteki Królewskiej, warto tu przytoczyć przemyślenia choćby trzech uczonych. Prof. Bogumił Szmulik mówiąc w słowie wstępnym o skutkach I rozbioru, zwrócił m.in. uwagę na zmniejszenie potencjału społecznego z powodu wywiezienia przez Rosjan tysięcy rodzin szlacheckich, zamieszkujących wschodnie rubieże Rzeczypospolitej a stanowiących ważny trzon polskiej elity intelektualnej. Skutki tego ubytku odczuwamy do dziś. Zaznaczył także, że tak jak niepodległość oznacza odrębny byt państwowy oraz istnienie Polski w jej obecnych granicach, tak suwerenność to zdolność państwa do samodzielnego decydowania o wszystkich dotyczących go sprawach. Zanim Polakom zabrano ziemie, odebrano im głos i możliwość decydowania o własnym państwie. Nie bez powodu więc w Konstytucji można znaleźć sporo zapisów mówiących zarówno o niepodległości jak i suwerenności. Stąd – konkludował prof. Szmulik – niepodległość jest potrzebna do tego, aby budować państwo, które nigdy nie utraci swojej suwerenności, które daje swoim obywatelom gwarancje bezpieczeństwa.

Tu warto zauważyć, że przemyślenia dyrektora Instytutu De Republica mają zakotwiczenie w teraźniejszości, ponieważ często zapominamy o patriotycznej i kulturotwórczej roli polskiego ziemiaństwa, prześladowanego w czasach zaborów i zniszczonego po wojnie. Ziemiaństwa, któremu do dziś nie naprawiono krzywd. Zaś spór o niepodległość i suwerenność dzielił opozycję przed odzyskaniem suwerenności i nadal jest żywy, gdyż dotyczy zagadnienia, czym w istocie była PRL.

O wyciąganiu wniosków z historii oraz analogiach i odwoływaniu się w komentowaniu obecnej sytuacji politycznej do przeszłości, mówił prof. dr hab. Wojciech Fałkowski, dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie. Jak zauważył, analogie pomiędzy XVIII stuleciem i obecnym czasem są z jednej strony zatrważające, lecz z drugiej powstrzymujące od wyciągania prostych wniosków. A konferencja, będąca częścią debaty historycznej, dotyczy też sytuacji cywilizacji europejskiej, sytuacji Polski w kontekście międzynarodowym i polskiej sytuacji wewnętrznej. Jak stwierdził prof. Fałkowski, należy odsunąć od siebie nieufność związaną z dydaktyczną funkcją historii i starać się ją wykorzystać jako naukę na przyszłość. Trzeba jej używać jednak ostrożnie, wnikliwie i bardzo rzetelnie.

W wykładzie inaugurującym konferencję, prof. Michael G. Müller m.in. podkreślił, że z perspektywy pruskiej i austriackiej, rozbiory stanowiły akt samozachowawczy mający trzymać Rosję z dala od granic Habsburgów, Śląska i Brandenburgii oraz powstrzymać rosyjską ekspansję na Bałkanach. Jak stwierdził prof. Müller, czas pokazał, że stało się zupełnie odwrotnie.

Słowa te przywodzą z kolei na myśl naiwne kalkulacje niektórych zachodnich polityków względem rosyjskiej tyranii. Jednak na koniec warto przejść do sfery kultury, gorąco zachęcając do przekroczenia progów Zamku Królewskiego i obejrzenia jego, skrzących się wspaniałościami, wystaw, które stały się wysoce estetycznym uzupełnieniem konferencji. Można je kontemplować w spokoju ducha, będącego również owocem niepodległości i suwerenności.

Arkadiusz Bińczyk/H&M, ekspert medialny, popularyzator historii, współautor książek „Poczet Przedsiębiorców Polskich. Od Piastów do 1939 roku” i „Świat Szlachty Polskiej. Dzieje ludzi i rodzin”.