Przyjazne wynagrodzenie, dostęp do służby zdrowia i programy pro pracownicze – to według ekspertów najważniejsze cechy atrakcyjnej pracy. Równie ważna jest też perspektywa podwyżki, której pracownik może być pewny wraz z rosnącym stażem pracy.
W ostatnim półroczu trzy duże sieci handlowe zdecydowały o podniesieniu wynagrodzenia swoim pracownikom: Biedronka, Lidl oraz Tesco. W ten sposób sieci te zwiększyły swoją atrakcyjność na tzw. rynku pracownika. Co ciekawe, w przypadku sieci Tesco podwyżka wynagrodzenia ma charakter okazjonalny i jest spowodowana wzrostem obrotów, co z kolei wykorzystali związkowcy, jako argument w negocjacjach. Inną strategię stosuje Biedronka. Sieć od kilku lat regularnie podnosi wynagrodzenie pracownikom, którzy rozpoczynają pracę. To z jednej strony pozwala zachować spokój pomiędzy zarządem firmy, a organizacjami związkowymi, z drugiej zaś, motywuje pracowników.
Kolejne argumenty, które przemawiają za wyborem konkretnej oferty pracy na rynku, to zapewniony dostęp do służby zdrowia, możliwość wykonywania bezpłatnych badań profilaktycznych oraz bogaty program socjalny dla pracownika. Jak informuje na swojej stronie sieć Lidl, w 2014 r. ponad tysiąc dzieci pracowników rozpoczęło rok szkolny z wyprawką od firmy. Z kolei Biedronka ufundowała prawie 5800 szkolnych wyprawek. Ta dysproporcja jest związana z większą liczbą sklepów tej sieci w Polsce, i co za tym idzie, większym zatrudnieniem.
– Ważne, żeby duże sieci handlowe nie uzależniały decyzji o podwyżkach wyłącznie od wyników sprzedaży – mówi Mateusz Kruszewicz, publicysta i ekspert rynku pracy. – Przychody, które notuje w Polsce branża FMCG są na tyle duże, że pozwalają na zapewnienie regularnych wzrostów pensji. Ta strategia z czasem i tak sprawdzi się na korzyść pracodawcy – dodaje.