Grupa ekonomistów ostrzega przed osłabieniem unijnych regulacji zrównoważonego rozwoju

Ekonomiści, pieniądze i Zielony Ład. Fot. Karolina Grabowska/Pexels

Ponad 90 ekonomistów z 13 krajów Unii Europejskiej wystosowało wspólne oświadczenie, w którym ostro krytykuje pakiet Omnibus I przygotowany przez Komisję Europejską. Zdaniem sygnatariuszy dokumentu, proponowane zmiany mogą stanowić poważne zagrożenie dla pozycji UE jako światowego lidera w dziedzinie zrównoważonego rozwoju i ochrony praw człowieka.

Krytyka osłabienia kluczowych dyrektyw

W podpisanym dokumencie ekonomiści ostrzegają, że próby osłabienia Dyrektywy w sprawie należytej staranności w zakresie zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw (CSDDD) oraz Dyrektywy w sprawie raportowania w zakresie zrównoważonego rozwoju (CSRD) są politycznie krótkowzroczne i ekonomicznie nieuzasadnione. Wzywają Komisję Europejską, Radę UE i Parlament Europejski do zagwarantowania ambitnego i terminowego wdrożenia CSDDD. Jak też pozostałych kluczowych elementów Europejskiego Zielonego Ładu.

– Wybory gospodarcze to wybory polityczne. Propozycja Omnibus oznacza, że Komisja Europejska decyduje się nagradzać krótkowzroczne działania lobbystyczne korporacji kosztem ludzi, planety i długoterminowej odporności gospodarczej – stwierdził prof. Johannes Jäger, dyrektor Katedry Ekonomii University of Applied Sciences BFI Vienna.

Fakty i mity według naukowców

W swoim oświadczeniu ekonomiści odpierają zarzuty, jakoby unijne przepisy dotyczące zrównoważonego rozwoju osłabiały konkurencyjność europejskich firm. Uważają, że rzeczywiste, strukturalne przyczyny spowolnienia gospodarczego w Europie są gdzie indziej. Zaliczają do nich m.in. wieloletnie zaniedbania inwestycyjne w infrastrukturze publicznej i usługach, spadek popytu wewnętrznego, politykę niskich płac oraz redystrybucję korzyści społecznych z dołu do góry.

Kluczowa konkluzja – nie ruszać, jest coraz lepiej

Pracownicy naukowi podkreślają, że regulacje z zakresu zrównoważonego rozwoju już przynoszą efekty. Jakiekolwiek osłabienie obowiązujących ram prawnych może nie tylko zagrozić ich skuteczności, ale również wprowadzić niepewność wśród inwestorów i zachwiać spójnością regulacyjną w całej Unii.

Najważniejsze wnioski grupy ekonomistów:

  • Koszty dostosowania do obowiązków należytej staranności dla dużych firm są znikome. Średnio wynoszą jedynie 0,009% przychodów (badanie London School of Economics).

  • Większość firm popiera obowiązki w zakresie należytej staranności – tylko 7% niemieckich przedsiębiorstw sprzeciwia się takim regulacjom (Handelsblatt Research Institute, 2024).

  • Wycofanie się z przepisów dotyczących zrównoważonego rozwoju może poważnie zaszkodzić zaufaniu inwestorów i osłabić spójność europejskiego prawa.

Oświadczenie podpisali naukowcy z:

  • Austrii
  • Belgii
  • Francji
  • Grecji
  • Hiszpanii
  • Holandii
  • Irlandii
  • Niemiec
  • Portugalii
  • Szwajcarii
  • Wielkiej Brytanii
  • Włoch

Źródło: European Coalition for Corporate Justice

[KOMENTARZ]

1. W komunikacie prasowym wybrzmiało: “wybitnych naukowców”. Przy całym szacunku, to wydaje się, że miano “wybitnego” powinno być zarezerwowane dla postaci formatu Alberta Einsteina i Marii Skłodowskiej – Curie.

2. Opinię grupy ekonomistów da się sprowadzić do zdania: “Niech będzie tak, jak było”. Uzasadnienie: Bo nieprawdą jest, że europejska gospodarka traci konkurencyjność. Wręcz przeciwnie, zyskuje ją.

3. Naukowcy zarzucają KE, że podlega naciskom lobbystycznych grup. Tylko, że to samo wysnuć wobec owych naukowców, że granty itp. No i co?

4. Część środowisk ESG-wców przyjęła stanowisko pozostawienia obowiązków raportowania w obecnym kształcie z dużym uznaniem. Nic dziwnego.

5. Stanowisko przywódców Niemiec i Francji nie zostawia złudzeń – CSDDD ma być “usunięte ze stołu”. I chyba należy tu przypomnieć: “Roma locuta, causa finita”.

Te teksty również mogą Cię zainteresować:

Europejski biznes apeluje o szybkie przyjęcie pakietu Omnibus

Komitet KIG ds. ESG zajął stanowisko w sprawie Omnibusa

List otwarty do Ursuli von der Leyen, przewodniczącej Komisji Europejskiej