25 sierpnia to Dzień Polskiej Żywności. Bogactwo lokalnych i regionalnych produktów, nie powinno być jednak jedynym powodem, dla którego powinniśmy wybierać to, co polskie. Doceńmy również to, co doceniła już cała Europa, jeśli nie świat. Mowa tu o kilkudziesięciu polskich produktach, które posiadają unijne oznaczenie żywności, między innymi Chronione Oznaczenie Geograficzne.
– Chronione Oznaczenie Geograficzne, które posiadają między innymi nasze jabłka – mówi Magdalena Wrotek-Figarska Dyrektor Generalna Stowarzyszenia Sady Grójeckie – to nie tylko naklejka. Uzyskanie oznaczenia, potwierdza wysoką i niepowtarzalną jakość naszych produktów, a liczba wymogów jakie musi spełnić sadownik jest bardzo długa. Zwracajmy więc uwagę na to, gdzie dany produkt powstaje. Czytajmy etykiety. Będziemy mieli wtedy pewność, że produkt jest bezpieczny i zdrowy. O tym, że warto kupować lokalnie i regionalnie, powinny również pamiętać te wszystkie osoby, dla których ważna jest troska o środowisko naturalne. Najprostszym porównaniem jest właśnie jabłko i jakikolwiek inny owoc cytrusowy. Ślad węglowy, jaki powstaje w wyniku sprowadzenia do Polski pomarańczy, czy bananów, jest setki razy większy, niż jabłka od lokalnego producenta.
– Konsument, który kupuje lokalnie, wie zdecydowanie więcej, lub może się szybko dowiedzieć, czy dany producent podejmuje jakiekolwiek działań na rzecz zrównoważonego, a więc bardziej odpowiedzialnego rolnictwa – dodaje Wrotek-Figraska – w przypadku producentów zagranicznych taka wiedza jest często niedostępna. Nam, lokalnym producentom, jest również łatwiej dbać o poprawne relacje z sąsiadami i realizowanie działań zmierzających do wspólnej pracy na rzecz środowiska. Przykład? Jabłka Grójeckie już od 2 lat bardzo blisko współpracują z pszczelarzami.
– Decyzja o współpracy, nie jest realizacją strategii marketingowej, a koniecznością – tłumaczy Magdalena Wrotek-Figarska – sadownictwo, aby mogło przetrwać musi dbać o owady zapylające. Bez nich nie rosły by jabłka. Dlatego dbamy nie tylko o to, żeby Sady Grójeckie, były bezpiecznym miejscem dla pszczół, ale również pomagamy pszczelarzom walczyć z obecnie największym zagrożeniem dla pszczół, którym jest pasożyt i choroba jaką wywołuje, czyli warroza. Czy Jabłka Grójeckie są wyjątkiem od reguły? Nie, są doskonałym przykładem na to, że lokalny czy regionalny producent powinien być pierwszym wyborem dla każdego konsumenta, który dba o to, aby jeść zdrowo i troszczy się o środowisko naturalne. Zwracajmy więc uwagę na to, co kupujemy i od kogo, nie tylko w Dniu Polskiej Żywności, ale przez cały rok.
Źródło: Stowarzyszeniea Sady Grójeckie