Trudno kwestionować zasadność podejmowania przez duże firmy rozmaitych inicjatyw na rzecz otoczenia społecznego. Z biegiem lat taka działalność stała się wręcz obowiązkowa – tego oczekują od największych zarówno pracownicy, lokalne społeczności – wszędzie tam, gdzie firmy mają swoje siedziby, ale i nierzadko daleko od nich, a także kontrahenci – podsumowuje Maciej Pawlak, dziennikarz i publicysta.
Nabiera to dodatkowego znaczenia szczególnie w obecnych, nadzwyczajnych czasach. Choć z punktu widzenia firm z jednej strony pełen wielu niewiadomych okres pandemii koronawirusa może nie sprzyjać przeznaczaniu części zysku na cele społeczne, z drugiej, właśnie teraz – potrzeby społeczne rosną.
Nic zatem dziwnego, że w tych branżach, w których pandemia nie poczyniła zbyt wielu spustoszeń, firmy, zwłaszcza te największe, niezależnie od ich statusu własnościowego, przystąpiły do takich działań.
Wystarczy wymienić niektóre z nich. Oto np. PKN Orlen pomaga przy budowie dwóch szpitali tymczasowych dla pacjentów z koronawirusem: w Płocku (gdzie znajduje się centrala tego państwowego koncernu) oraz w Ostrołęce. Na mocy podpisanego ostatnio porozumienia
Wojewódzki Szpital Zespolony w Płocku zostanie pracodawcą dla niemal 400-osobowej kadry, która zapewni profesjonalną i kompleksową pomoc pacjentom w nowym szpitalu w Płocku. Orlen jest zaangażowany w jej pozyskanie i systematycznie będzie przekazywać kandydatury osób rekomendowanych do pracy. Równolegle przygotowywany jest podobny projekt w Ostrołęce przy wsparciu spółki Energa z Grupy Orlen, który powstanie na terenie przyległym do Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Ostrołęce.
Jak poinformowała firma, dotąd zabezpieczyła ona 194 kontenery medyczne, w których przygotowanych zostanie ok. 200 łóżek dla pacjentów z SARS-CoV-2 oraz zaplecze, niezbędne do funkcjonowania szpitala tymczasowego w Płocku.
Takie działania, niosące bezpośrednio pomoc w walce z COVID-19 to nie wszystko. Oto inna państwowa spółka z branży paliwowo-energetycznej, Grupa Lotos, stworzyła projekt Niebieski Szlak, który promuje zrównoważony rozwój transportu poprzez budowę punktów szybkiego ładowania samochodów elektrycznych. Koncern dołączył ostatnio także do kampanii promowanej przez portal elektromobilni.pl, aby stale poszerzać świadomość społeczną związaną z zeroemisyjnymi technologiami wykorzystywanymi w transporcie.
Jak poinformowała firma każdy zainteresowany może poznać na portalu narzędzia, które pomogą mu w podejmowaniu świadomych decyzji o zamianie pojazdu na elektryczny.
Pozostając w kręgu podobnych, ekologicznych inicjatyw, wspomnijmy o kolejnej. Tym razem prywatnej sieci marketów spożywczych Żabka. Firma zachęca klientów i franczyzobiorców do zbiórki plastikowych butelek i darowania opakowaniom drugiego życia. Tym samym wdraża rozwiązania zgodne z założeniami gospodarki o obiegu zamkniętym (GOZ) dla marki własnej. Akcja ma charakter pilotażowy i jest prowadzona w 23. sklepach sieci na warszawskiej Pradze. Z zebranych opakowań, po przerobieniu ich na specjalny granulat, powstaną butelki wody mineralnej marki własnej „Od nowa”.
Akcja, jak informuje firma, ma na celu wyrobienie w sobie przez klientów nawyku oddawania do sklepów plastikowych opakowań po napojach, tak jak oddaje się butelki szklane. Biorący udział w projekcie, są nagradzani dodatkowymi punktami lojalnościowymi, czyli tzw. żappsami – 10 żappsów za każdą przyniesioną pustą butelkę plastikową. Sieć uzasadnia swą akcję gwałtownie rosnącą na całym świecie, także i w Polsce, liczbą odpadów z tworzyw sztucznych. Jeszcze w połowie XX w. produkcja plastiku wynosiła 2 mln t, obecnie jest to już ilość przekraczająca 400 mln t rocznie.
Żabka wspólnie z franczyzobiorcami zbiera także surowce wtórne. Udział w programie „Naturalnie razem” jest dobrowolny, do projektu dołączyło już 4 tys. sklepów. W jego ramach sieć odbiera od franczyzobiorców folię i makulaturę. Dzięki akcji w 2019 r. do odzysku przekazanych zostało 900 t folii i 7 tys. t kartonu i papieru.
Inna, tym razem francuska sieć marketów, Castorama Polska, w ostatni weekend września Castorama przeprowadziła szeroko zakrojoną akcję „Kwiaty za elektrograty” – odbierania niepotrzebnych elektroodpadów od klientów. Każdy, kto przyniósł zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, otrzymywał w zamian sadzonki wrzosów, których przekazano prawie 400 tysięcy. Akcja objęła wszystkie sklepy sieci, a ogromne zainteresowanie i zaangażowanie przyniosły rekordowy wynik zebranych ponad 612 t odpadów potencjalnie niebezpiecznych dla środowiska (tj. ponad 3-krotnie więcej, niż rok wcześniej w analogicznej akcji). Wśród przekazywanych przedmiotów znalazły się m.in. zużyte małe i większe AGD, narzędzia elektryczne, telewizory, radioodbiorniki oraz baterie i żarówki.
Jak widać form zaangażowania społecznego dużych firm, a także jego adresatów oraz mniej czy bardziej szczytnych celów podejmowanych inicjatyw jest wiele. Wystarczy tylko chcieć.
Maciej Pawlak
Źródło: https://naszeblogi.pl/57363-firmy-reaguja-na-rosnace-potrzeby-spoleczne