Krajowa Izba Gospodarcza uważa, że osiągnięcie wymaganych przez Unię Europejską standardów w gospodarce odpadami komunalnymi wymagają ogromnego wysiłku i nakładów finansowych. Według Izby standardy te mogą być zrealizowane tylko w przypadku konsekwentnej i pełnej realizacji uchwalonego prawa (m.in. ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach z 1 lipca 2011 r.) oraz przyjęcia faktycznej odpowiedzialności przez wszystkich uczestników nowego systemu gospodarowania odpadami komunalnymi.
KIG uznaje, że ustawa jest potrzebna do budowy nowego ładu w gospodarce odpadami i powinna zostać wdrożona zgodnie z planem, ale zwraca uwagę, że uchwalenie nowego prawa jeszcze nie gwarantuje jego skuteczności.
Obecnie istnieje poważne niebezpieczeństwo, że ta „rewolucja” w odpadach zostanie ograniczona do poszukiwania przez gminy najtańszego odbiorcy odpadów od mieszkańców bez przestrzegania podstawowych standardów realizacyjnych. W rezultacie nie pozwoli to na wykreowanie nowoczesnych instalacji do odzysku oraz unieszkodliwiania odpadów, w tym istotnej redukcji składowania odpadów, a w skrajnych przypadkach doprowadzi do upadku wielu już istniejących zakładów zagospodarowania odpadów (zarówno samorządowych, jaki prywatnych), których budowa pochłonęła wiele miliardów złotych.
KIG oczekuje, że odpowiedzialne organy administracji państwowej podejmą w trybie pilnym odpowiednie działania, które pozwolą na zapewnienie standardów realizacyjnych nowego systemu oraz skuteczną eliminację wielu zjawisk patologicznych z rynku, jak również wykażą wystarczającą determinację w dążeniu do realizacji ustalonych celów. W przeciwnym przypadku w ciągu najbliższych kilku lat nastąpi dramatyczne pogorszenie stanu naszej gospodarki odpadami komunalnymi, rozwój „szarej strefy” i upadek wielu rzetelnych przedsiębiorców, w tym wielu istniejących instalacji regionalnych do przetwarzania odpadów, a w konsekwencji narazi Polskę na dotkliwe sankcje Komisji Europejskiej.
Zdaniem Izby wdrażanie nowej ustawy weszło w niebezpieczną fazę, a obecne działania znacznej części samorządów sprzyjają szybkiemu rozwojowi „szarej strefy” w odpadach, co może uniemożliwić wykonanie celów ustawy i doprowadzić do upadku wielu już działających instalacji przetwarzania odpadów oraz firm odbierających odpady. Jeżeli presja na „taniość” oraz przyzwolenie na oferowanie i akceptowanie rażąco niskich cen za odbiór i zagospodarowanie odpadów bez wnikania, co się z odpadami dalej dzieje, stanie się podstawowym standardem nowego systemu to cały dotychczasowy wysiłek inwestycyjny wielu samorządów i podmiotów prywatnych zostanie zmarnowany, a system nie spełni zapisanych w ustawie celów.
Więcej tutaj.
Źródło: Krajowa Izba Gospodarcza