Teraz Polska, a jutro cały świat

 „Teraz Polska” nie jest nową partią ani wyborczym hasłem, tylko nazwą godła promocyjnego i fundacji, która godło przyznaje. Jej sposób działania pokazuje, jak Polska teraz może się promować w świecie – przekonuje Bogusław Mazur na swoim blogu.


W jednej ze swoich bestsellerowych książek T. Harv Eker, amerykański biznesmen, guru motywacji osobistych i finansowych, przypomniał powiedzenie: „Zbuduj lepszą pułapkę na myszy, a świat wydepcze ścieżkę do twych drzwi”. Po czym dodał, że owszem, wydepcze, ale pod warunkiem, że się o tej lepszej pułapce dowie. Bo bez odpowiedniej promocji i reklamy nie ma co liczyć na sukces.

Czy Polska dobrze się promuje w świecie? Wątpliwości ma Krzysztof Przybył, prezes Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska”. Prezes Przybył od lat zwraca uwagę, że jest zbyt dużo ośrodków zainteresowanych budowaniem marki „Polska” na świecie. Ośrodki te ze sobą konkurują zamiast współpracować, co owocuje chaosem. Postuluje, aby wypracować wspólną strategię, która pozwoliłaby koordynować działania poszczególnych ośrodków zajmujących się promocją.

Przybył wie co mówi, bo ze swoim zespołem wypromował godło „Teraz Polska”, przyznawane produktom i usługom o najwyższych walorach. Konkurs, w którego XXVII edycji można startować do 3 lutego, przeprowadzany jest w kategoriach dla produktów i usług, dla gmin oraz dla przedsięwzięć innowacyjnych.

Aby wypromować i uwiarygodnić godło promocyjne „Teraz Polska”, fundacja stworzyła całą machinę, którą warto poznać, bo jest ona w stanie ocenić wszystko – od dżemów, przez okna, po helikoptery. Jakość zgłaszanych produktów i usług ocenia około stu (!) komisji branżowych, tworzonych przez niezależnych ekspertów z najważniejszych placówek badawczych i uczelni. Potem specjalne kolegium ekspertów bada zgodność tych ocen z kryteriami konkursu i zgłasza nominacje. Na koniec Kapituła pod przewodnictwem prof. Michała Kleibera, byłego prezesa PAN, wyłania 25 laureatów.

Konkursowa strategia fundacji spowodowała, że jej godło stało się synonimem jakości. A z badań wynika, że większość polskich konsumentów przy zakupie produktów najczęściej bierze pod uwagę ich jakość i jest gotowa za nią więcej płacić. Proste? Niby tak, ale żadnej rządzącej ekipie nie udało się takiej strategii nakreślić.

Czasy mamy niepewne pod różnymi względami. Dlatego teraz Polska tym bardziej powinna wypracować strategię promocji samej siebie w świecie, biorąc przykład z organizacyjnej machiny „Teraz Polska”. Można zgromadzić grupę ekonomistów, specjalistów od komunikacji, kulturoznawców, historyków, psychologów, socjologów, etnografów itp., którzy nakreślą strategię – i co równie ważne – będą ją odpowiednio modyfikować. Bo każdy kraj i region ma swoją specyfikę, do której należy dostosować przekaz o Polsce i jej produktach.

W jednym z opowiadań Kurta Vonneguta występuje niejaki Zog, który przybywa na Ziemię z planety Margo. Ufoludek Zog przyleciał z zamiarem powiedzenia Ziemianom, jak zapobiegać wojnom i leczyć raka. Problem polegał na tym, że mieszkańcy Margo porozumiewali się ze sobą za pomocą stepowania i – mówiąc bardziej elegancko – puszczania bąków. Jak można się domyśleć, próby nawiązania kontaktu z Ziemianami zakończyły się dla Zoga bardzo smutno. Oto, dlaczego tak ważna jest ekspercka strategia i odpowiedni język komunikowania światu o Polsce.

Źródło: https://www.wprost.pl/blogi/boguslaw-mazur/10040295/Teraz-Polska-a-jutro-caly-swiat.html