Zielone brygady ekstremistów klimatycznych [ANALIZA, WIDEO]

W Europie grupy ekstremistów klimatycznych niszczą dzieła sztuki i blokują drogi. Ich działalność sądy zaczynają zaliczać do działań terrorystycznych, publiczne władze szykują obostrzenia a rzesze kierowców, turystów czy koneserów kultury nie kryją złości wobec sfanatyzowanych działaczy.

Niedawno grupa radykalnych aktywistów klimatycznych oblała płynem z dodatkiem błota fragment fasady bazyliki Świętego Marka w Wenecji. „To jest bardzo poważny i haniebny czyn, który stanowczo potępiamy! Działacze klimatyczni posmarowali niedawno zewnętrzną część bazyliki św. Marka w Wenecji płynem zmieszanym z błotem. W tej chwili mamy nadzieję, że bez trwałych uszkodzeń. Dość tego. Wyrażanie sprzeciwu jest uzasadnione, ale zawsze z poszanowaniem prawa i naszego dziedzictwa kulturowego i religijnego. Nasze miasto podejmuje konkretne działania na rzecz ochrony środowiska – napisał burmistrz Wenecji Luigi Brugnaro.

Niemieccy aktywiści klimatyczni z grupy Ostatnie Pokolenie uszkodzili ramę drugiej wersji obrazu „Rzeź niewiniątek” Rubensa (1638 r.) przyklejając się do niej.

Fanatycy zostali zatrzymani. Należą do ruchu Ostatnie Pokolenie, znanego z radykalnych form protestowania w imię obrony klimatu. W Niemczech akcje Ostatniego Pokolenia (Letzte Generation) polegają na przyklejaniu się do dróg, przy czym sprawcy czasem mimowolnie narażają się – jak donoszą media – na amputację rąk.

Takich aktów wandalizmu jest dużo więcej, na przykład w Hiszpanii Ostatnie Pokolenie przykleiło się do dwóch obrazów Francisco Goyi w Madrycie, w fontannie przy Schodach Hiszpańskich w Rzymie znalazła się czarna farba, a obraz Vincenta Van Gogha oblano zupą. W Schwechat koło Wiednia zmarł 69-letni mężczyzna, bo przez blokady pogotowie nie zdołało na czas dotrzeć do kliniki.

Kierowcy, turyści, rządy i sądy mają dość

Atak w Wenecji potępił też włoski minister kultury Gennaro Sangiuliano. Przypomniał, że w parlamencie jest projekt ustawy, na mocy której ekstremalni klimatyści będą musieli z własnej kieszeni płacić za wyrządzone szkody. Sąd Krajowy w Monachium prawomocnie uznał Letzte Generation za organizację przestępczą, zagrażającą bezpieczeństwu publicznemu. W raporcie dotyczącym zagrożeń występujących na terytorium Hiszpanii prokuratura umieściła aktywność organizacji Futuro Vegetal oraz Extinction Rebellion w rozdziale dotyczącym terroryzmu.

W Niemczech dochodzi też do usuwania radykalnych działaczy klimatycznych przez wściekłych kierowców. Tysiące turystów odwiedzających kultowe miejsca zabytków i muzea z najpiękniejszymi dziełami sztuki nie kryją oburzenia widząc niszczenie dorobku ludzkości przez fanatycznych ekologów.

Na dokładkę pojawiają się podejrzenia o ich szczerość – członkowie Ostatniego Pokolenia nie pojawili się na rozprawie sądowej, gdyż… polecieli na Bali. Jak zaznaczyli, polecieli to nie jako aktywiści, tylko jako prywatne osoby.

Zapewne działalność fanatycznych pseudoekologów powoduje u wielu osób – i wyborców – utożsamianie idei ekologii z chuligaństwem. Najpewniej też władze publiczne będą zaostrzać sankcje, uznając je za działalność zagrażającą bezpieczeństwu publicznemu i wyrządzającą ogromne szkody materialne. Jak na razie, głosy potępienia ze strony umiarkowanych organizacji ekologicznych wydają się mało słyszalne.

Bogusław Mazur