Z tą siecią czytanie jest w modzie

Niemal 24 proc. Polaków w ciągu ostatniego roku nie przeczytało żadnej książki, a ponad 47 proc. ani jednej książki nie kupiło. Z deficytem czytelnictwa, zwłaszcza wśród najmłodszych, walczy sieć Biedronka. Dzięki swojej skali – ponad 2820 sklepom zlokalizowanym w ponad tysiącu miejscowości – ma szansę na odwrócenie tego trendu. Modę na czytanie kreuje m.in. organizując konkurs na książkę dla dzieci „Piórko”.

Jak pokazują badania, wysiłki Biedronki mają sens, bo mimo, iż Polacy nie czytają i nie kupują książek, to jednocześnie są przekonani o dużej roli, jaką książki odgrywają w rozwoju najmłodszych. Ponad 53 proc. badanych, mających dzieci do 15. roku życia, uważa, że pozwalają one ich pociechom lepiej i szybciej się rozwijać, a ponad 42 proc. uważa, że w większym stopniu niż internet wpływają na edukację. Ponad 14 proc. przyznaje, że ich dzieci wolą książki i audiobooki od gier komputerowych lub filmów, a ponad 15 proc. deklaruje, że są one ulubioną rozrywką ich podopiecznych (badanie poziomu czytelnictwa zrealizowanego przez Instytut Maison&Partners na zlecenie sieci Biedronka).

Od lat niemal dziesięciu książki są więc stałym elementem oferty Biedronki. Dodatkowo, by zachęcić Polaków do czytania, sieć cyklicznie organizuje akcje promujące tę ofertę, np. wprowadza tytuły nominowane do nagrody NIKE czy dzieła noblisty Ishiguro Kazuo. To cenne inicjatywy, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę fakt, iż wiele należących do sieci sklepów zlokalizowanych jest w małych miejscowościach, w których nie ma księgarń i bibliotek. Dzięki tym staraniom tylko w ciągu ostatnich trzech lat Biedronka sprzedawała średnio ok. 11 mln książek rocznie, z czego ok. połowa to książki dla dzieci.

Na szczególną uwagę zasługuje konkurs „Piórko”. Projekt pozwala debiutantom zaistnieć na prawdziwym rynku wydawniczym i to w spektakularny sposób. „Co roku do sklepów Biedronka trafia nowa książka laureatów, publikowana w dużym nakładzie, liczącym ponad 40 tys. egzemplarzy. Godna zainteresowania jest także nagroda – po 100 tys. zł dla laureatów w obu kategoriach. To gra warta świeczki!” – zachęca Rafał Witek, pisarz, członek kapituły konkursu w kategorii „Tekst”.

Zwraca też uwagę na wysoki poziom konkursu. „Historie zwyciężające w +Piórku+ są wciągające, a do tego pięknie zilustrowane. Na pewno zachęcają dzieci do lektury – samodzielnej lub w gronie rodzinnym” – dodaje.

Do tej pory w ramach projektu ukazały się trzy tytuły: „Szary domek”, „Córka bajarza” i „Nieustraszony Strach na Wróble”, które sprzedały się w ponad 115 tys. egzemplarzy.

– Poprzednie edycje konkursu Piórko cieszyły się dużym zainteresowaniem debiutantów i klientów sieci, co podkreśla, jak ważne jest to przedsięwzięcie. W trzech pierwszych odsłonach wpłynęło łącznie ponad 14 tys. 400 tekstów i kompletów ilustracji. Książki, które zostały dotąd wydane, sprzedały się w ponad 115 tys. egzemplarzy – mówi Anetta Jaworska-Rutkowska, kierownik ds. relacji zewnętrznych i CSR w Jeronimo Martins Polska.

Właśnie ruszyła kolejna, czwarta edycja „Piórka”, w czasie której sieć akcentuje walory edukacyjne książek w rozwoju intelektualnym dziecka. Do udziału w niej zachęca laureat ubiegłorocznej edycji „Piórka” Grzegorz Majchrowski, autor „Nieustraszonego Stracha na Wróble”.

– To wspaniała okazja, by sprawdzić swoje możliwości – mówi. Pytany o przepis na sukces, podkreśla: – Nie pisać dla zwycięstwa, ale dla czystej przyjemności opowiadania, tworzenia. Przede wszystkim piszcie dla dzieci, potem im czytajcie i patrzcie, jak reagują. Jeśli nie chcą spać i błagają was, żebyście czytali do końca, to znaczy, że wygraną macie w kieszeni. A jeśli zdarzy się tak, że ktoś napisze coś lepszego – nie przejmujcie się, wygraliście u swoich dzieci.

Anna Krasnal