Tegoroczny Światowy Dzień Wody, obchodzony 22 marca, zainauguruje Międzynarodowy Rok Współpracy w Dziedzinie Wody. Zaledwie dzień później, 23 marca o godz. 20.30 w wielu firmach, budynkach użyteczności publicznej i prywatnych domach zgaśnie światło. W ten sposób będzie można przyłączyć się do ogólnoświatowej akcji „Godzina dla Ziemi”, która ma przypominać mieszkańcom naszej planety o zmianach klimatycznych. Kompania Piwowarska deklaruje udział w obu tych wydarzeniach.
Z okazji „Godziny dla Ziemi” Kompania Piwowarska wygasi neon i oświetlenie wewnętrzne w Centrum Wycieczkowym LECH przy Browarze w Poznaniu. Podobna inicjatywa będzie miała miejsce w Tyskim Browarium – tam zgasną światła w środku, parawan i logo na elewacji. Tylko w ten sposób – czysto symboliczny – lider branży piwowarskiej może przystąpić do akcji. Wyłączenie zasilania na większą skalę mogłoby bowiem przynieść więcej szkody niż pożytku.
– Dla krajowego systemu energetycznego nie ma nic gorszego niż masowe wyłączenie dużej ilości odbiorów i ich ponowne włączenie – tłumaczy decyzję firmy Marcin Kawula, szef kontroli ryzyka w Browarze Tychy, należącym do Kompanii Piwowarskiej. – Akcja tego typu finalnie byłaby przeciwskuteczna – to, czego nie zrobiliśmy w czasie tej godziny, musielibyśmy nadrobić w następnej, co oznaczałoby podwójną stratę energii. Co innego, gdy pewne odbiory wyłączamy nieodwracalnie albo zmniejszamy zainstalowaną moc poprzez zamontowanie nowych, pobierających mniej energii urządzeń.
Kompania stawia na oszczędzanie energii
Produkcja piwa pochłania dużo energii, nie tylko podczas samego warzenia, ale również w czasie schładzania gotowego produktu, transportu do klienta czy też wytwarzania opakowań. Dlatego wśród 10 priorytetów zrównoważonego rozwoju Kompanii Piwowarskiej ważne miejsce zajmują te dotyczące środowiska, m.in. zmniejszenie zużycia energii i emisji dwutlenku węgla. Cała Grupa SABMiller, do której należy Kompania Piwowarska, zobowiązała się ograniczyć o 50% emisję CO2 na litr wyprodukowanego piwa do 2020 r.
Warzenie piwa wymaga także dużych nakładów wody – zarówno na etapie samej produkcji, jak i uprawy zbóż. Tymczasem szacuje się, że w ciągu dwóch dekad łączne zapotrzebowanie na wodę przewyższy jej podaż o 40%. Niedostatek wody stanowi potencjalne zagrożenie nie tylko dla niektórych obszarów działalności Grupy SABMiller, będącej jednym z największych na świecie producentów piwa, ale także społeczności, wśród których prowadzi ona swą działalność. Dlatego koncern podchodzi do kwestii bezpieczeństwa wodnego z dużą powagą. Koncern zobowiązał się do 2015 r. obniżyć zużycie wody w przeliczeniu na hektolitr piwa o 25%. Ten ambitny plan pozwoli rocznie zaoszczędzić 20 mld litrów wody, które wystarczyłyby do napełnienia 8 tysięcy basenów o wymiarach olimpijskich.
Mniej wody, więcej piwa
Jednym z priorytetów Kompanii Piwowarskiej i całej Grupy SABMiller jest zwiększenie produkcji piwa przy jednoczesnym zmniejszeniu zużycia wody. Polskie browary mogą być pod tym względem wzorem do naśladowania zarówno dla pozostałych zakładów koncernu, jak i innych przedstawicieli branży piwowarskiej. W roku rozliczeniowym F12 browary w Poznaniu i Białymstoku osiągnęły wyniki odpowiednio 3,09 i 3,17 hl wody/hl piwa. Zużycie wody w browarze w Tychach zmalało do 2,89 hl wody/hl piwa, podczas gdy w nowoczesnych browarach przeciętnie do wyprodukowania 1 hl piwa wykorzystuje się 4-6 hl wody. Wskaźnik uzyskany przez Tyskie Browary Książęce jest jednym z najniższych w grupie SABMiller i świadczy o bardzo dobrym systemie gospodarowania wodą.
Źródło: Kompania Piwowarska