W edukacji prawniczej arbitraż niemal nieobecny

W Polsce nie brakuje sprawnie działających instytucji arbitrażu handlowego. Arbitraż jest jednak niemal nieobecny w systemie edukacji prawniczej – zarówno w obszarze uniwersyteckim, jak i w szkoleniu prawników w czasie aplikacji. Pojawia się rzadko – podczas szkoleń fakultatywnych, podyplomowych, w czasie pojedynczych zajęć, a to zdecydowanie za mało. Zwłaszcza, że z roku na rok sporów sądowych przybywa i przybywać będzie.

Liczba sporów sądowych opiewa na ponad 15,5 mln. Dane Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości pokazują, że najbardziej oblężone są sądy rejonowe, a w nich wydziały cywilne – do sądów rejonowych trafia 90 proc. spraw, 60 proc. pozwów to sprawy cywilne, a wśród nich najliczniejsze to postępowania nakazowe i upominawcze.

2 mln sporów trafiających co roku na wokandę polskich sądów powszechnych to spory gospodarcze. Średni czas oczekiwania na wyrok w tego typu sprawach wynosi 15 miesięcy – i to tylko w pierwszej instancji. A to z kolei oznacza, że spory pomiędzy przedsiębiorcami przez wszystkie instancje nierzadko przechodzą latami. Dlatego też tak ważna jest promocja sądownictwa polubownego, w tym arbitrażu, i stała, szeroka edukacja w tym zakresie skierowana do przedsiębiorców, konsumentów i wreszcie samych prawników.

Dzięki popularyzacji sądów arbitrażowych można odciążyć sądy powszechne, a także zaoszczędzić – nie tylko czas, ale przede wszystkim pieniądze. Bo koszty postępowań przed sądami powszechnymi, to nie tylko wysokość opłat od pozwu. Do tego dochodzą przede wszystkim społeczne koszty funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, którymi obciążeni jesteśmy wszyscy. Jest jeszcze jeden, bardzo ważny argument: polubowne rozwiązywanie sporów nie zamyka drogi do dalszej współpracy między przedsiębiorcami.

Zadanie, jakim jest popularyzacja arbitrażu, jest trudne, ale nie niemożliwe. Wziął je na siebie np. największy w kraju i najprężniej działający sąd polubowny, czyli Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie. Instytucja ta – pod względem liczby spraw i ich znaczenia – jest liderem w Polsce i jednym z głównych sądów arbitrażowych nie tylko w naszym regionie, ale także w Europie. Każdego roku do SAKIG wpływa 150-200 spraw. Przez cały okres swojego istnienia w sumie ten warszawski sąd polubowny zbadał kilka tysięcy roszczeń.

SAKIG postawił na młodych prawników i wraz z Young ICCA zorganizował warsztaty. Ok. 60 młodych ludzi z całej Europy m.in. z Francji, Anglii, Nieniec, Hiszpanii i Polski wzięło udział w prowadzonej przez doświadczonych praktyków międzynarodowego arbitrażu sesji panelowej nt. przesłuchiwania świadków. Młodzi prawnicy sprawdzali również swoje umiejętności w praktyce w trakcie warsztatów.

„Arbitraż jest wspólnotą nie tylko arbitrów, ale także prawników, którzy korzystają z tej konkretnej usługi i którzy występują w charakterze przedstawicieli stron w postępowaniach arbitrażowych. Są w równym stopniu odpowiedzialni za tworzenie wartości arbitrażowych i kultury. Wyjątkowo ważną rolę odgrywa tu pokolenie młodych praktyków” – usłyszeli uczestnicy warsztatów.