W związku z informacjami związanymi z paszami z dodatkiem sfałszowanych olejów technicznych zawierających komponenty do produkcji paliw, Unia Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego (UPEMI) jest w kontakcie zarówno ze swoimi członkami, jak i przedstawicielami odpowiednich instytucji odpowiedzialnych za nadzór nad produkcją pasz i hodowli zwierząt. Jednocześnie przedstawiciele UPEMI podkreślają, że dzisiejsze doniesienia należałoby nazwać aferą olejową, a nie aferą drobiarską.
– Przedstawiciele branży mięsnej, zarówno hodowcy, jak i producenci stali się ofiarą tego procederu – mówi Wiesław Różański Prezes Zarządu UPEMI – Nie wiemy jaką skalę miało to zjawisko. Z przekazanych nam informacji wynika, że śledztwo jest w toku i dopiero wtedy będziemy mogli poznać pełną skalę zjawiska. Jednocześnie chciałbym zaznaczyć, że pojawiające się w mediach zarzuty dotyczące producentów mięsa, są w chwili obecnej nie potwierdzone żadnymi dokumentami ani faktami. Winna jest tu jedna firma, która w długim okresie stosowała sfałszowane dodatki do olejów technicznych. Na pewno nie mogę zgodzić się z tym, że jest to afera dotycząca tylko polskiego drobiu. Chciałbym prosić o to, aby skupić się na prawdziwych winnych tej sytuacji.
Według wstępnych informacji przekazanych przez ekspertów UPEMI pasze mogły być również wykorzystywane w hodowli innych gatunków zwierząt, nie tylko drobiu. Z analizy oferty firmy Berg Schmidt wynika, że oferowane przez nią oleje i inne produkty mogły być wykorzystywane również w produkcji kosmetyków lub innych produktów spożywczych.
– Nie mamy wystarczających informacji odnośnie tego, gdzie jeszcze mogły być stosowane sfałszowane oleje techniczne – wyjaśnia Różański – dlatego w naszych komunikatach staramy się zachować rozsądnie. Uważam, że branża mięsna jest tu ofiarą, i nie można bezpośrednio jej za to winić. Niestety w przeważającej większości komunikatów, na dalszy plan schodzi proceder fałszowania dodatków do olejów niezbędnych do produkcji pasz, a na pierwszy producenci mięsa. Kolejność powinna zostać odwrócona.
Przedstawiciele UPEMI zapewniają, że jeśli tylko otrzymają jakiekolwiek wiarygodne informacje dotyczące wpływu pasz na zwierzęta i jakość mięsa z nich otrzymanego od razu poinformują to tym media oraz odpowiednie organy państwa.