Rok 2020 wraz z trwającą pandemią rozpoczął redefinicję postrzegania przestrzeni biurowych jako miejsca służącego tylko i wyłącznie do świadczenia pracy. Obecnie coraz ważniejsza staje się społeczna funkcja biura – tak wynika z drugiej edycji raportu Antal oraz Cushman & Wakefield pt. „Elastyczność specjalistów i menedżerów na rynku pracy”.
– Obecnie coraz więcej organizacji częściowo wróciło lub planuje wrócić do modelu pracy z biura, jednak dalszy rozwój pandemii i tempo szczepień będą miały kluczowy wpływ na podejmowane decyzje. Jednocześnie, do momentu ustabilizowania się sytuacji, czyli całkowitego ustania zagrożenia spowodowanego pandemią koronawirusa, liczba pracowników biur będzie prawdopodobnie dość ograniczona – mówi Krzysztof Misiak, szef Cushman & Wakefield w Polsce.
Przestrzeń biurowa, jeszcze bardziej niż przed pandemią, powinna służyć pracownikom, zachęcać do pracy zespołowej, wspierać budowanie relacji oraz kultury organizacyjnej. Ma to oczywiście związek z tym, że efektywność pracy w zespołach i wymiana wiedzy między pracownikami są skuteczniejsze przy bezpośrednim kontakcie. – Jestem pewien, że zarówno rynek, jak i organizacje, menedżerowie i pracownicy prędzej czy później dostosują się do nowej rzeczywistości, a tradycyjne środowisko pracy nadal będzie odgrywać kluczową rolę w całym biurowym ekosystemie – podsumowuje Krzysztof Misiak.
Po ponad roku pracy zdalnej pracownicy zgodnie zauważają, że rola biura zaczyna ulegać zmianie. W dobie ograniczonych kontaktów międzyludzkich spowodowanych pandemią, utrwalają się też nowe modele pracy. Pracodawcy preferują system pracy stacjonarnej od systemu zdalnego, jednak, aby go wprowadzić – z jednoczesną dbałością o satysfakcję pracowników – muszą zmodyfikować przestrzeń biurową. 86% specjalistów i menedżerów oczekuje, że biura staną się bardziej elastyczne i będą zapewniać przestrzenie dostosowane do wykonywanych przez nich zadań. W porównaniu do raportu z 2020 roku widzimy znaczny wzrost zainteresowania takimi przestrzeniami.
Brak możliwości bezpośredniego kontaktu jest postrzegany jako największa wada modelu zdalnego. Pomimo, że spotkania online zyskują coraz większą popularność, brak interakcji „na żywo” jest wciąż wyraźnie odczuwalny. Świadczą o tym wyniki ankiety – 59% respondentów wskazuje, że preferowanym miejscem grupowej burzy mózgów jest biuro, a 54% specjalistów i menedżerów chciałoby, aby praca zespołowa odbywała się w biurze, w układzie open space.