Rowery elektryczne w polskich miastach. Jak wyglądamy na tle innych krajów?

Polacy deklarują, że w ostatnim roku kupili dwukrotnie więcej rowerów elektrycznych, ale to wciąż znacznie mniej niż w innych europejskich krajach. Jak e-bike’i zmienią oblicze transportu w polskich miastach?

Obecnie co dziesiąty Polak posiada rower elektryczny, a prawie co drugi rozważa jego zakup. Jednocześnie 65% ankietowanych przyznaje, że wdrożenie programu dopłat do e-bike’ów pozytywnie wpłynęłoby na ich decyzję o zakupie. Wyniki nowego sondażu potwierdzają, że rozwój polskiej elektromobilności nabiera rozpędu, ale wciąż wymaga wsparcia. Podczas spotkania prasowego z udziałem ekspertów Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego oraz CONEBI – Europejskiej Konfederacji Przemysłu Rowerowego przedstawiono wyniki badania „Użytkowanie rowerów elektrycznych i preferencje zakupowe” oraz założenia projektu obywatelskiego, który ma ułatwić Polakom dostęp do rowerów elektrycznych.

Polskie Stowarzyszenie Rowerowe chcąc wesprzeć transformację transportową w kierunku elektromobilności, przygotowało projekt obywatelski, który pozwoli rozszerzyć zakres uruchamianych dopłat o rowery elektryczne. Popularyzacja tego ekologicznego środka transportu przyniesie wiele korzyści, zarówno dla środowiska jak i dla mieszkańców. Pozwoli także na zrównoważony rozwój miast poprzez wprowadzenie nowego modelu mobilności, w którym rowery wraz z komunikacją publiczną staną się kluczowymi i uprzywilejowanymi elementami transportu.

Polacy gotowi na elektromobilną rewolucję

Z sondażu Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego „Użytkowanie rowerów elektrycznych oraz preferencje zakupowe” wynika, że 10% Polaków posiada już własnego e-bike’a, co stanowi wzrost o 5,2 punktów procentowych względem badania realizowanego w 2022 r. Jeszcze większy wzrost – o 8,5 punktów procentowych został odnotowany wśród odpowiedzi respondentów na pytanie o planowany zakup e-roweru – obecnie aż 46% Polaków rozważa zakup elektryka dla siebie, członka rodziny lub osoby bliskiej. Zdaniem większości badanych (65%) rowery elektryczne powinny być objęte programem dopłat. Aż 2/3 respondentów przyznaje, że niższa cena e-bike’ów dzięki dofinansowaniu, skłoniłaby ich do zakupu. O tym, że aspekty finansowe odgrywają ważną rolę świadczy aż 55% deklaracji o skorzystaniu z roweru elektrycznego z uwagi na ceny paliw (o 5 punktów procentowych więcej niż w ubiegłym roku),

Badani trafnie wskazują osoby potencjalnie zainteresowane e-rowerami. Według ankietowanych rower elektryczny to przede wszystkim dobry wybór dla tych, którzy chcą docierać do celu szybciej i przemieszczać się sprawniej (43%) oraz dla tych, którzy chcą troszczyć się o środowisko (42%). Polacy są świadomi zalet aktywnej mobilności – 62% ankietowanych sądzi, że posiadanie roweru elektrycznego zmniejszyłoby częstotliwość podróży samochodem. Tyle samo respondentów uważa, że mają one pozytywny wpływ na samopoczucie i kondycję. Na uwagę zasługuje fakt, że zdaniem większości (59%) e-rower przyczynia się także do obniżenia wydatków gospodarstwa domowego na transport i mobilność.

– Zainteresowanie rowerami elektrycznym rośnie z roku na rok. Skalę popularności potwierdza zarówno nasz sondaż wśród konsumentów, jak i badanie, które przeprowadziliśmy wśród sklepów rowerowych. W sprzedaży widać jednoznaczny trend – wzrost zainteresowania rowerami elektrycznymi. Według pracowników i właścicieli sklepów czynnikiem decydującym o zakupie roweru elektrycznego jest cena. W dalszej kolejności klienci biorą pod uwagę pojemność baterii i zasięg roweru – mówi Mateusz Pytko, prezes Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego.

Europa wyznacza kierunek zmian 

Obecnie w Europie funkcjonuje ponad 300 programów wsparcia zakupu rowerów elektrycznych, dzięki którym rowerzyści z m.in. Węgier, Francji, Niemiec, Austrii, Portugalii, Grecji, Chorwacji czy Norwegii mogą korzystać z dofinansowań wynoszących od 400 do nawet 2500 euro. W Niemczech firmy przy zakupie roweru e-cargo mogą liczyć na zwrot kosztów równy 25% ceny (do maksymalnej kwoty 2500 euro). O dofinansowanie mogą ubiegać się także Austriacy – przy zakupie rowerów towarowych rabat może wynieść 150 euro, a oferowane przez rząd dofinansowanie – 850 euro. Natomiast węgierskie firmy i organizacje pozarządowe, zaopatrując się w elektryczny rower towarowy, mogą zaoszczędzić 1350 euro (maks. 50% ceny). 

– Wzrost udziału rowerów klasycznych oraz elektrycznych w ruchu drogowym przynosi korzyści ekonomiczne, społeczne i środowiskowe – przekonały się o tym m.in. Francja, Niemcy, Austria czy Węgry. Dzięki wdrożeniu dopłat w wysokości 240-400 euro na Węgrzech w 2021 roku odnotowano skok sprzedanych e-bike’ów z 6 tys. do 23 tys. O zmieniającym się podejściu do roli rowerów w mobilności świadczy włączanie branży rowerowej obok motoryzacyjnej i kolejowej do rozmów o transformacji systemu transportowego. Współpraca CONEBI z Komisją Europejską przy koncepcji inteligentnej mobilności – Mobility Transition Pathway – zostanie powiązana z przygotowaniem europejskiej strategii rowerowej i pozwoli na stworzenie bardziej efektywnego i zrównoważonego transportu w Europie – mówi Manuel Marsilio, general manager CONEBI.

Deklaracja ograniczenia emisji z transportu o 90% do 2050 r. wydaje się niemożliwa bez istotnego zaangażowania rowerów w nowy model mobilności. W lutym br. Parlament Europejski przyjął rezolucję w sprawie opracowania unijnej strategii rowerowej, stanowiącą kluczową rolę w realizacji celów klimatycznych i zrównoważonego rozwoju miast. Dokument zobowiązał Komisję Europejską do działań na rzecz podwojenia liczby kilometrów przejechanych rowerami w Europie do 2030 r. Co oznacza, że celem jest 312 miliardów kilometrów na rowerze rocznie, czyli dwukrotnie więcej, niż wynik uzyskany w badaniu Komisji z 2017 r. Aby osiągnąć zakładany cel określono 17-punktowy plan działania. 

Działania na rzecz wspólnego dobra

Według obliczeń ekspertów zaledwie jedna podróż dziennie rowerem zamiast samochodem może ograniczyć roczny ślad węglowy o ok. 0,5 tony. Oprócz przewag ekologicznych coraz więcej Polaków docenia korzyści ekonomiczne oraz funkcjonalne e-bike’ów i chce z nich korzystać, ułatwiając sobie miejskie i podmiejskie podróże. Kosztowne wizyty na stacjach paliw i nerwowe oczekiwanie w korkach wolą zamienić na spokojne przejazdy, gwarantujące niezależność i zapewniające przewidywalność czasu dojazdu. Natomiast elektryki, w wersji cargo, wybierane są często przez firmy dostawcze, także kierujące się względami finansowymi, ale też logistycznymi. Ich rola jest kluczowa w realizacji dostaw tzw. „ostatniej mili”.

Aby polscy rowerzyści – realizujący indywidualne, jak i biznesowe cele – mogli skorzystać z programów wsparcia przy zakupie rowerów elektrycznych, niezbędne jest doprecyzowanie definicji „pojazdu elektrycznego” w obecnie obowiązującej ustawie – tak jak ma to miejsce w dyrektywie Unii Europejskiej. Proponowane przez Polskie Stowarzyszenie Rowerowe rozszerzenie pojęcia pozwoli na traktowanie e-rowerów na równi z innymi pojazdami elektrycznymi, spełniającymi jednakowe cele środowiskowe. Wprowadzenie rowerów elektrycznych do kategorii pojazdów elektrycznych sprawi, że dopłaty do nich będą dostępne tak jak w przypadku samochodów elektrycznych, co pozytywnie wpłynie na rozwój elektromobilności, a w efekcie zmniejszy poziom zanieczyszczenia powietrza i podniesie jakość życia mieszkańców.

Podpisy pod projektem obywatelskim w sprawie dopłat do rowerów elektrycznych można składać w największych sklepach rowerowych w całej Polsce oraz w warszawskiej siedzibie Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego. Informacje w tej sprawie są publikowane na profilu PSR na platformie LinkedIn. Lista miejsc, w których będzie można składać podpisy będzie sukcesywnie rozszerzana.

Badanie zlecone przez Polskie Stowarzyszenie Rowerowe wykonała pracownia SW Research. Wywiady online zrealizowano na reprezentatywnej grupie Polaków w marcu i kwietniu, a w badaniu wzięły udział osoby w wieku 25 – 55 lat, mieszkańcy miast o zróżnicowanej wielkości.