Polskie agencje zatrudnienia specjalizujące się w pozyskiwaniu pracowników ze Wschodu notują wzmożone zainteresowanie pracą przez Rosjan. Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację, dodatkowo zbiegło się to z tymczasowym zakazem wjazdu Rosjan na teren Polski i krajów bałtyckich. Na wielu Rosjan padł blady strach.
– Przez ostatnie dwa dni mieliśmy 130 próśb z Rosji o pracę. Wcześniej zwykle mieliśmy 20-30 zapytania miesięcznie. Z powodu ogłoszonej przez Putina mobilizacji Rosjanie masowo zaczęli szukać pracy w Europie i widzimy wzrost zainteresowania polskim rynkiem pracy aż o 600 proc. – mówi Anna Dzhobolda z departamentu rekrutacji międzynarodowych Gremi Personal. – Nawet po nowelizacji Ustawy o cudzoziemców, która obejmuje Rosjan w zakresie złagodzenia przepisów dotyczących zatrudnienia, ale jeszcze przed wojną z Ukrainą, nie odczuwaliśmy takiego zainteresowania ze strony Rosjan pracą w Polsce. – dodaje.
19 września 2022 r. Polska i kraje bałtyckie (Litwa, Łotwa i Estonia) tymczasowo zakazały wjazdu obywatelom Federacji Rosyjskiej w celach turystycznych, sportowych i biznesowych w ramach unijnej solidarności z Ukrainą.
Po fali emigracji inteligencji i specjalistów, obecnie możliwości wyjazdu z kraju i pracy szukają mężczyźni po 40. roku życia, niewykształceni, którzy obawiają się masowego poboru do wojska.
– Polscy pracodawcy ogłaszają wprost „Rosjan nie zatrudniamy”, więc jak dotąd nie było powszechnego zainteresowania akurat naszym rynkiem pracy, ale coraz dłużej trwająca wojna, kryzys gospodarczy i sankcje, jakie w końcu zaczęli odczuwać zwykli ludzie, mogą spowodować większe zmiany. Dlaczego wybierają Polskę? Na pewno ze względu na możliwość szybkiego przekroczenia granicy i legalizacji pobytu oraz połączenia transportowe – akurat ich obowiązuje ustawowe złagodzenie restrykcji przy zatrudnianiu ze stycznia br. – konkluduje Anna Dzhobolda z departamentu rekrutacji międzynarodowych Gremi Personal.