Ponad 100 inicjatyw otrzymało wsparcie w ramach programu Sąsiedzka Pomoc

W trakcie 11 tygodni trwania akcji Sąsiedzka Pomoc, do Netto Polska spłynęło ponad 500 wniosków o wsparcie. Spośród nich wybrano ponad 100 beneficjentów z ponad 80 miejscowości, którzy otrzymali środki na pomoc uchodźcom z Ukrainy. Łącznie trafiło do nich ponad 1 200 000 zł.

Sąsiedzka Pomoc to ogólnopolska akcja zainicjowana przez Netto. Dzięki środkom Fundacji Salling wsparcie otrzymało ponad 100 lokalnych inicjatyw na rzecz dzieci i ich opiekunów, w zakresie edukacji, zdrowia i integracji społecznej. Akcja swoim zasięgiem objęła cały kraj – zarówno duże aglomeracje miejskie, jak i mniejsze miasta, miasteczka i wsie.

– Zainteresowanie akcją było olbrzymie. Spływały do nas wnioski z całej Polski, co potwierdziło, że skala potrzeb jest naprawdę duża. Naszym celem było przekazanie środków na grunt lokalny, by wzmocnić te społeczności. W ramach programu Sąsiedzka Pomoc wsparliśmy ponad sto organizacji, które dzięki środkom Fundacji Salling mogą pomóc uchodźcom z Ukrainy. – mówi Hugo Mesquita, dyrektor generalny Netto Polska.

Najwięcej wniosków dotyczyło pomocy w zakresie integracji społecznej – 74 proc., edukacji – 60 proc. i zdrowia – 30 proc. Dzięki otrzymanym środkom beneficjenci mogą m.in. prowadzić lekcje języka polskiego, zapewnić opiekę nad dziećmi w trakcie wakacji, sfinansować zakup wyprawek szkolnych czy organizować spotkania i wyjazdy integracyjne.

– Zdajemy sobie sprawę, że w pierwszych tygodniach wojny najważniejsza była doraźna pomoc – zapewnienie uchodźcom schronienia, wyżywienia czy leków. Bardzo niewiele podmiotów decydowało się wspierać takie inicjatywy, jak nasza. Dzięki programowi Sąsiedzka Pomoc możemy zrobić dla dzieci z Ukrainy coś wyjątkowego. Przez całe wakacje będziemy je uczyć programowania i wprowadzać je w świat robotyki. To dla nich doskonała okazja do poznania tego niezwykłego świata, nawiązania nowych znajomości i przede wszystkim zapomnienia o dramacie, jaki je spotkał. W zajęciach weźmie łącznie 65 dzieci. – komentuje Arkadiusz Dejnarowicz z Fundacji Kreatywny Umysł.
– Do naszego miasta trafiło kilkaset uchodźców. Wiele ludzi i instytucji zaangażowało się w pomoc, dzięki czemu otrzymali oni żywność, leki czy dach nad głową. My chcieliśmy zrobić coś innego – zapewnić dzieciom opiekę podczas wakacji, tak aby mogły one zapomnieć o tym, co je spotkało, a jednocześnie by ich opiekunowie mogli pracować. Dzięki programowi Sąsiedzka Pomoc możemy przez 8 tygodni prowadzić zajęcia dla najmłodszych, integrować je i uczyć, po to by od września łatwiej było im przystosować się do nauki w polskiej szkole. – komentuje Magdalena Szyndzielorz, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej nr 16 w Kędzierzynie-Koźlu.

Więcej: https://sasiedzkapomoc.netto.pl