Pomaganie jest SEXI

Fundacja “Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową” wystartowała z wyjątkową kampanią charytatywną, skierowaną do… użytkowników Tindera. Twórcy namawiają randkowiczów, żeby pokazali dobre serca i przekazali 1% podatku na leczenie małych pacjentów kliniki onkologicznej.

– To pierwsza w naszej historii kampania w tak nietypowym miejscu. Ale szukamy wszelkich możliwych sposobów dotarcia do osób, które mogą pomóc dzieciom chorym na raka w powrocie do zdrowia – tłumaczy Bartłomiej Dwornik z Fundacji “Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową”. – A ponieważ użytkownicy aplikacji randkowych szukają uczuć, dlatego podpowiadamy im, że dobre serce i bezinteresowne pomaganie to argumenty, którymi można zrobić dobre pierwsze wrażenie.

– Promocja Fundacji na Tinderze, choć w pierwszej chwili zaskakująca, idealnie wpisuje się w ideę samej aplikacji: skracania dystansu między ludźmi i łączenia osób o podobnej wrażliwości, oczekiwaniach czy zainteresowaniach – mówi Dominika Jurek z Open Mobi. – Wykorzystanie potencjału platformy to dobry krok także ze względu na grupę osób, do której docieramy z przekazem kampanii. Użytkownicy Tindera to przede wszystkim mieszkańcy dużych miast, ludzie otwarci i nowocześni. Moim zdaniem „it’s a match”.

Luty to czas, kiedy zaczynamy rozliczać PIT za 2020 rok i właśnie na tym skupia się kampania, realizowana przez fundację. Pod hasłem “Pomaganie jest sexi!” użytkownicy Tindera otrzymują informację, jak przekazać 1% podatku PIT na pomoc dla dzieci leczących się w klinice onkologii dziecięcej Przylądek Nadziei we Wrocławiu.

– Liczymy na to, że w taki nieco nietypowy sposób zwrócimy uwagę internautów, którzy zupełnie nie spodziewają się takiej tematyki w aplikacji randkowej – tłumaczy Klaudia Smolarska-Kulej z Fundacji Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową. – A jeśli pomysł okaże się sukcesem, będziemy mieli argument za tym, żeby przygotowywać podobnie zaskakujące zachęty do pomagania dla następnych grup odbiorców, których organizacje pomocowe dotąd nie brały pod uwagę.

Źródło: Fundacja “Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową”