Polskie koleje standardem nie ustępują przewoźnikom z innych państw UE. Od jakiegoś czasu nowoczesne, czyste i punktualne pociągi zdążyły przyzwyczaić pasażerów do pewnego, bardzo wysokiego standardu podróży.
Poza wymianą taboru, modernizacją linii kolejowych i komputeryzacją obsługi ruchu, szybko postępuje również elektryfikacja sieci trakcyjnej. Według ostatnich danych w Polsce zelektryfikowanych jest już ponad 60 proc. tras kolejowych. To poziom porównywalny z takimi krajami jak Francja czy Hiszpania.
W całej UE rozwój transportu kolejowego zmierza w stronę bezpiecznej i najbardziej ekologicznej elektryfikacji linii kolejowych. W Szwajcarii już 100 proc. tras jest zelektryfikowanych, podobnie, choć nieco słabiej, jest w Belgii i Luksemburgu. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że liderzy rankingu to państwa stosunkowo niewielkie, co znacznie ułatwia wprowadzanie wszelkich modernizacji.
Natomiast osiągnięcie poziomu elektryfikacji na poziomie Francji czy Hiszpanii, czyli państw posiadających rozbudowaną siec połączeń kolejowych, potwierdza, że poziom modernizacji i rozwoju polskich kolei jest bardzo wysoki i znajduje się w europejskiej czołówce. Elektryfikacja obejmuje zarówno trasy typowo dojazdowe, pasażerskie oraz główne trasy tranzytowe dla przewozów towarowych.
W Polsce, najlepiej zelektryfikowane trasy kolejowe znajdują się w województwie śląskim, ponad 93 proc., następne w kolejności są województwo łódzkie 92 proc. i małopolskie 83,4 proc. Najsłabiej zelektryfikowane trasy kolejowe są, z kolei, w województwie podlaskim, tylko 29 proc. W całym kraju zelektryfikowanych jest ponad 12 tys. kilometrów torów.
