Odpowiedzialna polityka pracownicza się opłaca

O różnicy pomiędzy sygnalizowaniem a donosicielstwem i odróżnianiem nieetycznych działań od pomówień będziemy rozmawiać na debacie:  „Jak walczyć z korupcją i przestępczością w biznesie? Kodeksy etyczne i polityka sygnalistów na świecie”, która odbędzie się 30 lipca 2014 r. Debatę organizuje RaportCSR.pl i Krajowa Izba Gospodarcza, a dzisiaj publikujemy wywiad z Andrzejem Arendarskim, prezesem Krajowej Izby Gospodarczej.
Krajowa Izba Gospodarcza od lat promuje odpowiedzialną politykę pracowniczą, czy rzeczywiście to się opłaca?

AArendarski017Odpowiedzialna polityka pracownicza to najlepszy sposób na budowanie zaufania do pracodawców i jak najbardziej opłaca się firmom. Jednym z przykładów rozwiązań, które dają pracownikom wpływ na warunki zatrudnienia, jest popularna na Zachodzie polityka sygnalistów, czyli zaufanych pracowników, do których koledzy mogą złożyć skargę. KIG od lat wspiera firmy we wprowadzaniu przyjaznych pracownikom rozwiązań, m.in. jesteśmy współorganizatorem konkursu „Pracodawca Godny Zaufania”, który w tym roku odbędzie się już po raz szósty. Pokazujemy w ten sposób dobre wzorce do naśladowania. Do tej pory wśród laureatów konkursu znalazły się największe firmy działające w Polsce, takie jak: PKN Orlen, Jeronimo Martins Polska (Biedronka), Mostostal Warszawa, Pelion, Polkomtel, PKP Cargo czy Żywiec Zdrój.

Czy nie jest tak, że przymiotnik „etyczny” mogą stosować tylko duże korporacje? Małe i średnie firmy raczej nie mają wielkich budżetów na fundowanie pracownikom bogatych pakietów socjalnych, programów dla młodych matek, szkoleń etc.

Duże korporacje mają większe budżety oraz długie tradycje stosowania polityki społecznej odpowiedzialności biznesu. Jednak nie oznacza to, że mała czy średnia firma nie może być dobrym i etycznym pracodawcą. Jeśli mówimy o kodeksach etycznych, to rzeczywiście w większych przedsiębiorstwach istnieją kodeksy etyki, są zalecane przez izby gospodarcze czy korporacje zawodowe. Natomiast, jeśli chodzi o firmy małe i średnie jest to rzadkość – szczególnie w spisanej i opracowanej odgórnie wersji. Chcemy, aby te praktyki się upowszechniały, bardzo dobrym rozwiązaniem jest także instytucja sygnalistów, czyli osób wybranych spośród pracowników, do których można przyjść i zgłosić jakieś nieprawidłowości.

Czy polityka sygnalistów (tzw. whistleblowing) jest popularna w Polsce, czy to raczej trend zachodni?

Zasady etyki biznesowej sukcesywnie stają się nierozłącznym elementem strategii działania wielu korporacji, coraz więcej firm – szczególnie na zachodzie – politykę sygnalistów. Jest to całkiem uzasadnione. Jak wynika z badań, skala nieprawidłowości i przestępstw gospodarczych w Polsce wciąż napawa dużym niepokojem. W 2010 r. aż 39 proc. organizacji w naszym kraju padło ofiarą różnych przestępstw gospodarczych. Jedną z możliwych metod walki z nieprawidłowościami jest właśnie wdrożenie tzw. polityki sygnalistów, a więc umożliwienie pracownikom zgłaszania nadużyć i nieetycznych zachowań w firmie. Takie rozwiązanie zastosowano już m.in. w Grupie PKP.

Wdrożenie tej idei wiąże się jednak z koniecznością ustanowienia odpowiednich regulacji prawnych, wprowadzających odpowiednie instrumenty ochrony dla sygnalizatora. Eksperci, powołując się na wzory zachodnie, postulują opracowanie osobnej ustawy lub wprowadzenie odpowiednich zmian do Kodeksu pracy. Jednak żaden projekt dotyczący tej kwestii nie trafił do tej pory do Sejmu.

Źródło: Polska The Times – partner medialny debaty RaportCSR.pl i Krajowej Izby Gospodarczej pt. „Jak walczyć z korupcją i przestępczością w biznesie? Kodeksy etyczne i polityka sygnalistów na świecie.”