Nowe przestępstwo – własność prywatna

A konkretnie swobodne dysponowanie własnością na przykład swoim mieszkaniem jest już przestępstwem. Prezydent podpisał przygotowaną jeszcze przez poprzedni sejm nowelizację kodeksu karnego, który za przestępstwo uznaje… wymianę okna. Brzmi niewiarygodnie i groźnie? A jednak: dura lex, sed lex. Przy okazji dobra wiadomość dla „dzikich” lokatorów. Możecie latami mieszkać w cudzym lokalu, bez umowy i za darmo. Nic wam nie zrobią. Jak spróbują, sami trafią za kratki – alarmuje Jerzy Wysocki.

Spawa zaczęła się od tak zwanych czyścicieli czyli firm windykacyjnych, które działając na rzecz właściciela opróżniały odzyskane lub nabyte budynki z lokatorów. Impulsem były wstrząsające reportaże o stosowanych metodach: wyłączanie prądu, zakręcanie wody, usuwanie okien, uciążliwe remonty. I to wszystko w zgodzie z prawem co oburzało wrażliwe na krzywdę ludzką media. Wrażliwy na krzywdę Piotr Ikonowicz pobił komornika podczas próby eksmisji, za co został skazany. W jego obronie stanęli znani działacze dawnej opozycji demokratycznej wnosząc do prezydenta o ułaskawienie.

Na fali tej wrażliwości poprzedni sejm znowelizował kodeks karny. Za przestępstwo uznano tak zwaną przemoc pośrednią czyli utrudnianie korzystania z zajmowanego lokalu mieszkalnego. Nie swojego lokalu co prawda, ale zajmowanego bezprawnie czyli zgodnie z prawem. Przestępstwo ścigane z urzędu, zagrożone karą do trzech lat więzienia. Nikt nie zagłosował przeciwko nowym przepisom. Nikt nie zagłosował za prawem własności!!!

Do czasu nowelizacji i tak było fatalnie, czego sam doświadczyłem. Baba nie płaciła i nie chciała się wynieść. Rozwiązałem umowę – zero reakcji. Umowa wygasła – to samo. Adwokat (300 zł za konsultację): panie jest pan w dupie, do sądu trzeba – tłumaczy. – Sąd kiedyś rozpatrzy, z nakazem eksmisji pójdzie do baby komornik, ona powie że nie ma gdzie mieszkać. Wtedy komornik wystąpi do gminy o lokal zastępczy i dowie się, że takowych brak bo lista długa, ale za kilka lat coś może się znajdzie…

Doświadczona agentka obrotu nieruchomościami podpowiada: To staje się powszechne.  Do RWE niech pan idzie rozwiązać umowę, po ciemku nie będzie siedzieć. A jak chce przy świecach, to wodę zakręcić, jak kurek jest na korytarzu. To nie pomoże, okna do wymiany, dobrze że mamy styczeń. Kolega podpowiada: masz klucze, wywal rzeczy przez okno, zmień zamki i tyle.

Teraz za wdrożenie takowych pomysłów: trzy lata więzienia. Dziki lokator w twoim mieszkaniu, ty w celi na Białołęce. Prawo własności, prawo i sprawiedliwość.

Skoro impulsem do wprowadzenia tych absurdalnych paragrafów były wstrząsające reportaże wrażliwych na krzywdę dziennikarzy, to niech teraz zajmą się tematem dalej. Tak jak Maciej Stańczyk z Onetu, który jeszcze przed wejściem w życie noweli przytaczał przykłady: Właścicielce mieszkania z Łodzi groziła komornicza egzekucja, bo lokator, któremu wynajęła mieszkanie, nie płacił, a jej nie było stać na regulowanie rachunków i spółdzielnia w końcu wystąpiła o ściągnięcie długów. Mężczyzna z Krakowa pomieszkiwał kątem u znajomych, bo lokator, któremu wynajął mieszkanie nie dość że nie płacił za wynajem, to jeszcze nie chciał się wyprowadzić.

Drogie redakcje niepokornych i pokornych mediów zajmijcie się losem właścicieli. Na klasę polityczną nie ma co liczyć. Ani tą gorszego ani lepszego sortu.

Źródło: http://wei.org.pl/blogi-wpis/run,nowe-przestepstwo-wlasnosc-prywatna,page,1,article,2000.html