Krzysztof Przybył: Młodzi i zdolni – muszą zostać w Polsce!

Ileż to można usłyszeć o pokoleniu, które wkracza w dorosłe, zawodowe życie! Że jest roszczeniowe, mniej chętne do ciężkiej pracy od swoich rodziców, że chce mieć wszystko od razu. Zapewne to samo o młodych ludziach mówiono sto czy dwieście lat temu. Jak każde uogólnienie, także to jest błędne i krzywdzące – podkreśla Krzysztof Przybył, prezes Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska.

Wystarczy spojrzeć na przykład tych młodych ludzi, którzy swoją działalnością i swoimi osiągnięciami skutecznie promują na świecie Markę Polska. Od 2 lat, przy okazji ogłaszania laureatów Konkursu „Teraz Polska”, wręczane były tytuły Młody Promotor Polski. W tym roku była to odrębna uroczystość, podczas której z rąk pani prezydentowej Agaty Kornhauser-Dudy odebrali je: Zuzanna Budzyńska, Katarzyna Zdziebło i Piotr Kuwałek.

Zuzanna Budzyńska należy do najlepszych polskich skrzypaczek młodego pokolenia. Jest mocno zaangażowana w popularyzację polskiej muzyki klasycznej. Katarzyna Zdziebło reprezentuje świat sportu: to lekkoatletka specjalizująca się w chodzie sportowym. Zdobyła tytuł wicemistrzyni świata na 20 i 35 km oraz wicemistrzyni Europy na 20 km. Dr inż. Piotr Kuwałek jest adiunktem w Zakładzie Metrologii, Elektroniki i Techniki Świetlnej na Politechnice Poznańskiej. W działalności naukowej zajmuje się tematyką przetwarzania sygnałów, m.in. biologicznych, akustycznych, elektrycznych. Koordynował prace nad przetwarzaniem sygnałów w interdyscyplinarnym zespole badawczym finansowanym przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Brał udział w prestiżowych konferencjach międzynarodowych.

– Trudno o lepszych ambasadorów naszego kraju niż ci młodzi, utalentowani, zdolni, ambitni, pełni zapału, determinacji, ale też twórczej inwencji ludzie, z odwagą i bez kompleksów patrzący w przyszłość – podkreśliła podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim Pierwsza Dama RP.

Sto procent racji. Bardzo ważne jest, by tych młodych i utalentowanych skutecznie wyszukać, a potem zapewnić im możliwość rozwoju.
W swoich felietonach nieraz podkreślałem wagę odpowiedniego kształtowania systemu edukacji. A przez kolejne dekady Trzeciej Rzeczypospolitej była to pięta achillesowa rozwijającego się państwa. Zachwyceni patrzyliśmy na rosnące wskaźniki gospodarcze i bogacenie się Polaków, zapominając, że do trwałego rozwoju potrzebne są odpowiednio wykształcone kadry. I to takie, które zostaną w kraju, a nie wyfruną za granicę. Przez wiele lat zaniedbywano szkolnictwo branżowe, ale także kapitulowano z góry w walce o zatrzymanie młodych i zdolnych w Polsce. Uznawano, że skoro różnice w płacach między Polską a Zachodem są tak ogromne, to przecież zdolny absolwent zostanie tak czy siak podkupiony. A przecież możliwość rozwoju i osiągania naukowych czy zawodowych sukcesów ma nie mniejsze znaczenie, niż wynagrodzenie. Co do sportu, to media wiele pisały o dramatycznych – żeby nie powiedzieć: upokarzających – warunkach, w jakich trenowali nasi olimpijczycy.

Na szczęście w ostatnich latach coś się zmieniło. I choć za wcześnie na odtrąbienie sukcesu, to jednak trzeba mocno trzymać kciuki za utrzymanie kierunku zmian. Choć, jak zawsze powtarzam, nadal brakuje nam odpowiedniego dla Polski modelu współpracy biznesu z nauką, także w obszarze „odławiania” młodych i zdolnych. Celem jest, by ci młodzi i zdolni – ludzie kultury, naukowcy, ale i sportowcy – rozwijali swój talent tu, w Polsce. Bo to przez pryzmat ich osiągnięć będzie postrzegana Polska, a dodatkowo ich sukcesy pozwolą uwierzyć w siebie innym młodym Polakom.

Krzysztof Przybył, prezes Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska

Źródło: https://www.salon24.pl/u/krzysztofprzybyl/1311372,mlodzi-i-zdolni-musza-zostac-w-polsce