– W lutym 2021 r. rząd przyjął Politykę Energetyczną, która ma obowiązywać do roku 2040. Do tej pory zawierała 3 filary: sprawiedliwa transformacja, zeroemisyjny system energetyczny i czyste powietrze. Po agresji Rosji na Ukrainę przyjęto założenia do aktualizacji tej polityki i dochodzi filar czwarty: suwerenność energetyczna – powiedział ekspert Pracodawców RP, Leszek Juchniewicz w trakcie panelu Suwerenność energetyczna Polski – kierunki działań na tegorocznym Welconomy 2022 w Toruniu.
Jego zdaniem, decyzje Rosji odcinające dostawy gazu do Polski rodzą spore perturbacje. Dlatego musimy się uniezależnić od rosyjskich węglowodorów ze względów humanitarnych i etycznych, bo nie możemy finansować rosyjskiej agresji płacąc jej za dostawy gazu czy ropy. Jednak do suwerenności energetycznej należy się dokładnie przygotować, choć i tak nie unikniemy wyższych cen nośników energii.
– Czekamy na uruchomienie środków z Krajowego Planu Odbudowy, bo to pozwoli przyspieszyć i właściwie zorganizować proces transformacji. Należy przy tym pamiętać, że mówimy o perspektywie 30 lat do roku 2050. Tyle potrzebujemy na osiągniecie zeroemisyjnego procesu wytwarzania energii – mówi Leszek Juchniewicz.
Ważne jest zdaniem eksperta, by nośniki energii docierały do Polski i były pozyskiwane w kraju w sposób niezakłócony. Z pewnymi perturbacjami, jak to określił ekspert, powinniśmy się liczyć. Chodzi zarówno o przedsiębiorców jak i odbiorców indywidualnych. Dlatego są propozycje ograniczenia takiego ryzyka.
– Założenia, przyjęte w marcu tego roku, dotyczące aktualizacji polityki energetycznej przewidują możliwość szerszego, lecz czasowego zastosowania surowca węglowego. Nie wiemy jednak czy będziemy mieli na to przyzwolenie Komisji Europejskiej – tłumaczy.
Antidotum na polskie problemy z surowcem energetycznym zdaniem Juchniewicza jest szybki rozwój odnawialnych źródeł energii.
– Polityka energetyczne Polski do roku 2040 zakładała, że w 2030 r. będzie w naszym kraju milion tak zwanych prosumentów (wytwórców i konsumentów energii jednocześnie). My ten poziom osiągnęliśmy już teraz – przekonuje Leszek Juchniewicz.
Ekspert dodaje, że musimy dalej intensywnie myśleć o fotowoltaice o biogazie, a przede wszystkim musimy pozwolić na inwestowanie w rozwój energetyki wiatrowej na lądzie.