W Polsce 9 na 10 koni kończy swój żywot przedwcześnie – w rzeźni. Tymczasem jedna z nielicznych stajni, w której chorym zwierzętom pozwala się na spokojną starość, idzie pod młotek. Ostatnim ratunkiem dla koni, którymi opiekuje się Fundacja Zwierzęca Polana, jest zbiórka pieniędzy na budowę azylu dla koni. Cel ten wspiera kampania społeczna „Jaki jest koń?”, w którą pro bono zaangażował się świat reklamy, a także gwiazdy, m.in. Piotr Stramowski, Kasia Warnke, Marcin Kowalczyk oraz Smolik.
Na ratunek koniom w Polsce
Fundacja Zwierzęca Polana od 8 lat wykupuje z tak zwanych “targów śmierci” konie przeznaczone na rzeź, następnie zapewniając im opiekę oraz pomoc medyczną. Na założycieli Fundacji spadł jednak cios – stajnia, w której mieszkają podopieczni fundacji, zostanie sprzedana. Jej mieszkańcami są m.in. trzy klacze odratowane tuż przed trafieniem do ubojni: delikatna Popita – pierwszy koń uratowany przed sprzedażą na targach rzeźnych, młoda Cecylia, która doznała urazu złamania pęciny, a także 13-letnia Iza – koń zimnokrwisty. Szczególnie konie takie jak Iza hodowane są na mięso – po to żyją i po to rodzą źrebaki.
– Niektóre z nich muszą jeszcze w międzyczasie bardzo ciężko pracować. Taki właśnie los spotkał Izę, widać to po trwałych zmianach i śladach na jej ciele. Niestety pomimo tego jak ciężko „zapracowywała” na swoje utrzymanie, jej właściciel nie dbał o nią, chcąc na niej wyłącznie zarobić. Iza przyjechała do nas w kwietniu 2017 roku, została odebrana właścicielowi interwencyjnie, w opłakanym stanie – mówi Aleksandra Grynczewska, fundator i prezes zarządu Fundacji Zwierzęca Polana.
Takich przypadków jest o wiele więcej, a fundacja walczy o wszystkie konie, które tylko jest w stanie uratować.
Jaki jest koń?
Kampania “Jaki jest koń?” ma na celu budowę azylu dla koni Fundacji Zwierzęca Polana, ratując tym samym zwierzęta przed cierpieniem i okrutną śmiercią.
Główną osią kampanii jest poruszający film, pokazujący czym dla człowieka są konie: dziecięcymi marzeniami o koniku na biegunach i kucyku Pony, przyjaciółmi i lekarzami osób z autyzmem, wojownikami tysiąca polskich walk, ale też kawałkami bezdusznie traktowanego mięsa trafiającego do rzeźni.
– Konie obecne są w naszej kulturze, życiu oraz piosenkach – towarzyszą, leczą ludzi, są obiektami ich wyobraźni. Mało kto zdaje sobie jednak sprawę z tego, że w Polsce około 30 tysięcy koni rocznie, w tym także źrebięta, kończy swoje życie w sposób okrutny, w cierpieniu. Zestawienia ujęć mają budzić emocje, skłaniać do myślenia oraz wywoływać sprzeciw. Chcemy pokazać, że los mordowanych zwierząt to sprawa nas wszystkich. Każdy może też pomóc, udostępnianiając spot z (hashtagiem) oraz wpłacając na budowę azylu – tłumaczy Aleksandra Grynczewska.
Budowę azylu dla koni można wspierać finansowo poprzez stronę: https://www.fundacjazwierzecapolana.org/koniomlzej/