Inaczej przecież się nie da! Musi być ekologicznie, w zgodzie z naturą. Taki jest wymóg XXI wieku. I żeby tak się rzeczywiście stało opracowano system BREEAM – katalog wymogów definiujących ekologiczne budownictwo. To wielokryterialny system oceny budynków pod względem ich oddziaływania na środowisko.
Opracowano go z myślą o nowo powstałych obiektach, jak też budynkach remontowanych i rozbudowywanych. Certyfikacja BREEAM po raz pierwszy została zastosowana w 1990 roku w Wielkiej Brytanii. Od tego czasu system został rozszerzony i zaktualizowany. Obejmuje on m.in. takie zagadnienia jak: zużycie energii świetlnej oraz CO2, zanieczyszczenie środowiska, zagospodarowanie terenów zielonych, ochrona bioróżnorodności flory i fauny, stosowanie legalnych materiałów posiadających certyfikaty ekologiczne czy wreszcie zastosowanie rozwiązań ograniczających zużycie wody. Końcowa ocena w skali od 1 („pass”) do 5 („outstanding”).
Do wymogów systemu BREEAM coraz częściej stosują nasi deweloperzy. W Warszawie certyfikaty tego systemu ma już kilka osiedli i domów. M.in. Osiedle Mickiewicza, Jaśminowy Mokotów, Holm House oraz Strefa Wilanów, Rezydencja Chrobrego, Eden Włodarzewska czy Sienna 65.
Zastosowano w nich rozwiązania wymagane przez system BREEAM. Spośród nich można wymienić kolektory słoneczne i panele fotowoltaiczne. Wykorzystywanie ekologicznej energii i materiałów do budowy, które ulegają recyklingowi. Wprowadzenie pomp ciepła, rekuperatorów ciepła i efektywnej izolacji (np. potrójnych okien). Użycie energooszczędnego wyposażenia budynków i tzw. części wspólnych (m.in. oświetlenie LED). Zorganizowanie systemów gromadzenia wody do ponownego użycia. Wydzielenie terenów zielonych (przeważnie ze stawami czy nawet jeziorami). Osiedla mają, oczywiście, ścieżki rowerowe i tereny do biegania. Niektóre z nich mają na swoim terenie także stacje do ładowania elektrycznych aut. Są wyposażone w windy odzyskujące energię. Coraz szerzej posiadają też tzw. „zielone dachy” z sadzoną na nich roślinnością antysmogową.
Pozostaje mieć nadzieję, że w ślad za tymi prekursorami eko-budownictwa pójdą także inni inwestorzy.