Pod koniec października rusza kolejna edycja konkursu „Pracodawca Godny Zaufania”. O sytuacji na rynku pracy, a także ważnej roli działalności CSR w firmach rozmawiamy z Andrzejem Arendarskim, prezesem Krajowej Izby Gospodarczej, jednym z organizatorów Konkursu.
Konkurs „Pracodawca Godny Zaufania” ma już prawie 10-letnią historię. Jaki jest jego główny cel i jakie podmioty są w nim wyróżniane?
Ideą konkursu jest promowanie działań i postaw, które przyczyniają się do tworzenia przyjaznego i rozwojowego środowiska pracy. Zwracamy się w głównej mierze do pracodawców, oceniając prowadzoną przez nich politykę pracowniczą. Kapituła chętnie nagradza nieszablonowe rozwiązania, wykraczające poza sztywne obowiązki kodeksowe, jak na przykład dodatkowe programy socjalne, medyczne, dopłaty do urlopów czy wewnętrzne programy podnoszenia kompetencji. Ma to odzwierciedlenie w kategoriach, w jakich wręczamy nagrody. Są to: programy stażowe, wolontariat, motywacja, edukacja, zdrowie, bezpieczeństwo, firma przyjazna niepełnosprawnym oraz nowa kategoria: gminy. Nie ograniczamy się przy tym wyłącznie do relacji pracodawca-pracownik, wyróżniamy także dziennikarzy, którzy poprzez swoją publicystykę promują właściwe wzorce.
Czy rola pracodawcy w jakiś szczególny sposób się zmieniła w ostatnich latach? Jakie są perspektywy rozwoju CSR w budowaniu silnych organizacji?
Kiedyś mówiło się o pewnym cyklu: rynek pracodawcy ustępował rynkowi pracownika a potem wszystko wracało do punktu wyjścia. Chciałbym abyśmy zaczęli mówić o rynku dobrych praktyk, o rynku synergii, gdzie prawa pracownika są stałą normą a nie okresowym przywilejem. Zadowolenie i rozwój pracowników powinny być elementem strategii biznesowej każdego przedsiębiorcy. Takie podejście wygrywa, co z satysfakcją stwierdzamy przyznając nagrody w naszym konkursie. Społeczna odpowiedzialność biznesu (CSR) będzie rosła w siłę nie dlatego, że jest to domena pięknoduchów tylko dlatego, że jest ona jednym z filarów silnego, dobrze zarządzanego i konkurencyjnego przedsiębiorstwa.
W jaki sposób Pracodawcy powinni prowadzić dialog z pracownikami aby uzyskać i utrzymać lojalność pracowników. Czy związki zawodowe powinny być tutaj pośrednikiem w rozmowach?
Odpowiedzią na potrzebę dialogu jest właśnie CSR – społeczna odpowiedzialność biznesu jako podstawa strategii biznesowej. W dobrze zarządzanej organizacji człowiek nie jest „kosztem” tylko fundamentem rozwoju całej firmy. Tam dialog z pracownikami jest naturalnym elementem dobrej praktyki zarządzania. Związki zawodowe, jakie znamy, są pokłosiem koncepcji konfliktu między pracą a kapitałem, dziś już nieco anachronicznej. W Polsce niewiele zostało branż, w których działają duże przedsiębiorstwa zatrudniające po kilka tysięcy pracowników reprezentowanych przez związki zawodowe. Ponadto postępująca globalizacja, otwarcie gospodarek oraz mobilność towarów i usług powodują, że tradycyjne związki zawodowe tracą na znaczeniu.
Wspomniał Pan o nowej kategorii dla samorządów. Jakich projektów się Państwo spodziewacie?
Śledząc media możemy odnieść wrażenie, że najważniejsze rzeczy dzieją się w Warszawie, na szczytach polityki. To nieprawda. Polska żyje i rozwija się poza zasięgiem kamer – w samorządach, w gminach. Dzieje się tam mnóstwo dobrego. Postanowiliśmy więc powołać nową kategorię konkursową: gminy, aby docenić i promować dobre rozwiązania w obszarze polityki pracowniczej. Liczymy przykładowo na samorządy, które kreatywnie podeszły do rozwiązania problemów z zatrudnieniem na swoim obszarze, na przykład poprzez wspieranie pracodawców odpowiedzialnych społecznie.
Rozmawiała Patrycja Kostrzewa