Bizneswoman w epoce Oświecenia

Dziś bycie bizneswoman nie należy do ekstrawagancji. Więcej, Unia Europejska, w ramach równych szans dba o wzrost liczby kobie aktywnie uczestniczących w zarządzaniu przedsiębiorstwami. W epoce Oświecenia nic nie było tak oczywiste – przypomina Juliusz Bolek, Przewodniczący Rady Dyrektorów Instytutu Biznesu.

 

W Oświeceniu, uważanym za epokę wyzwolenia z wszelkich więzów i dominacji rozumu ludzkiego, który  miał być światłem rozjaśniającym drogę do poznania prawdy o świecie i człowieku, doszło nawet do sformułowanie praw człowieka. Mimo tego, kobiety wówczas nie tylko sporadycznie zajmowały się biznesem, ale nie miały nawet praw wyborczych. Kobietą, która nie poddawała się stereotypom była Izabela Lubomirska (właściwie Elżbieta Czartoryska córka Augusta Aleksandra Czartoryskiego (twórcy potęgi Familii) i Zofii Sieniawskiej).

Izabela Lubomirska uchodzi za jedną z najwybitniejszych kobiet w Polsce XVIII. w. Była kobietą świadomą swojej pozycji, możliwości i talentów. Można powiedzieć, że była prekursorką współczesnych bizneswoman. Zabiegała zarówno o pozyskanie dla swoich idei zarówno obcych dworów jak i mas szlacheckich. Była członkinią loży adopcyjnej Dobroczynności. Obok działalności politycznej wyróżniała się jako postępowa opiekunka włościan.

Księżna przywiązywała dużą wagę do dobrego zarządzania dobrami i opieki nad poddanymi. Oficjaliści i chłopi mieli zapewnione darmowe leczenie. Tworzyła szkoły dla chłopów, a szkoła, w należącym do niej Staszowie, uznawana była za wzorcową. Nie było to wynikiem jej postępowych poglądów. Zawsze była konserwatystką, która uważała, że obowiązkiem właściciela ziemskiego jest troska o poddanych.

Po śmierci ojca Izabela Lubomirska została dziedziczką olbrzymiej fortuny, szacowanej ówcześnie na 25 milionów złotych. Dobra, których była panią, rozciągały się od Mazowsza, poprzez Małopolskę, Galicję, po Wołyń i Podole. Po śmierci męża, jej dziedzictwo jeszcze się powiększyło. Do Księżnej należał między innymi Pałac w Wilanowie, Pałac w Ursynowie (wówczas zwany Rozkoszą) i Pałacyk Mon Coteau na Mokotowie (Pałac Szustra). To ona zleciła przebudowę swoich rezydencji wybitnym architektom epoki. Szymon Bogumił Zug prowadził prace w Wilanowie i w Łańcucie, przebudowując pałac na styl rokoko, a Efraim Schroeger wzniósł pałacyk na Mokotowie. Nad dekoracjami wnętrz czuwali m.in. Jan Chrystian Kamsetzer i Fryderyk Bauman.  Księżna położyła kamień węgielny pod gmach go w Warszawie.

Podobnie jak jej bratowa Izabela Czartoryska, założycielka słynnej Świątyni Sybilli w Puławach, Izabela Lubomirska była miłośniczką i kolekcjonerką sztuki. Podobnie jak Czartoryska chciała ocalić od zapomnienia wiele cennych artefaktów. Dzięki takiej postawie dziś wszyscy mogą się cieszyć np. kolekcją zakupioną od Fundacji Książąt Czartoryskich. Izabela Lubomirska zbiory gromadziła w różnych rezydencjach. Za najbardziej  wartościową kolekcję uważana jest ta stworzona w Łańcucie. Kupowała (na wielką skalę) obiekty artystyczne m.in. podczas licznych podróży, np. z Włoch przywiozła kolekcję rzeźb i waz antycznych. Wśród kilkuset obrazów znalazły się dzieła m. in.: Françoisa Bouchera, Jean-Antoine’a Watteau i Jean-Honoré’a Fragonarda. Namiętnie fascynowała się teatrem, głównie francuskim. Księżna  Lubomirska miała również, jak wielu arystokratów jej epoki, własną nadworną kapelę. Moim zdaniem wiele współczesnych bizneswoman powinno jej działalność traktować jako inspirację do zarządzania majątkiem oraz pożytecznego z niego korzystania.

Źródło: http://blogi.polskatimes.pl/zyskiistraty/2017/09/03/bizneswoman-w-epoce-oswiecenia/