Było wesoło, słodko i przede wszystkim hojnie. Zebraliśmy blisko 43 tys. zł! Na sześciu Oddziałach sprzedawaliśmy tradycyjne pączki. Cały dochód przeznaczyliśmy na rzecz lubińskiego Hospicjum.
Wolontariusze z KGHM sprawdzili się na 1000%! Pączki były świeże, pyszne i wszędzie na czas. Specjalne stoiska ustawiono w miejscach, gdzie pracownicy KGHM pojawiają się najliczniej w drodze do pracy. Jeden pączek kosztował minimum 3 złote, ale kupujący hojnie wrzucali do puszek wyższe kwoty.
– Pomysł się sprawdził, pracownicy okazali dobre serca i wsparli szczytny cel – mówi Artur Zawadzki, wolontariusz ZG Rudna.
W naszą akcję włączyły się także zewnętrzne instytucje – jedno z lubińskich przedszkoli, firma ze Składowic oraz lubińskie organizacje pozarządowe. Pieniądze do puszek KGHM zbierali także nauczyciele ze szkoły w Coquimbo w Chile. Dzięki pomocy księdza Marcina Schmidta opiekującego się tą szkołą, korzystając z przerwy wakacyjnej przyjechali doskonalić swoje umiejętności pedagogiczne i sportowe.
Przy sprzedaży pączków pracownikom KGHM pomagali także wolontariusze z Hospicjum.
– Jestem wzruszona i nie potrafię znaleźć słów, by wyrazić wdzięczność. Dziękuję wolontariuszom z KGHM, którzy tak licznie zaangażowali się w pomoc na rzecz naszego hospicjum. Z pewnością szczegółowo poinformujemy na co przeznaczymy zebrane przez nich pieniądze – powiedziała Beata Braziuk, kierownik Hospicjum w Lubinie.
– Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy zaangażowali się zarówno w sprzedaż jak i kupno pączków. Po raz kolejny udowodniliśmy, że można na nas liczyć. Wrażliwość, umiejętność pracy zespołowej i współdziałanie są naszą siłą! – powiedziała Anna Osadczuk, wolontariusz i koordynator Słodkiej Akcji.