To władze samorządowe, w myśl obowiązujących obecnie przepisów, powinny decydować o tym gdzie można lokalizować turbiny wiatrowe – uważają samorządowcy zrzeszeni w Stowarzyszeniu Gmin Przyjaznych Energetyce Odnawialnej.
Stowarzyszenie Gmin Przyjaznych Energetyce Odnawialnej wysłało do premiera pismo w sprawie protestów w obronie projektu przepisu o obowiązku zachowania 3 km sztywnych odległości od zabudowań dla farm wiatrowych.
– Wyrażamy zaniepokojenie aktywnością i odzewem z jakim spotykają się protesty przeciwników energetyki wiatrowej – czytamy w piśmie podpisanym przez przewodniczącego stowarzyszenia Leszka Kulińskiego. – W bezwzględny sposób chcą wpłynąć na Sejm i wymóc przyjęcie karkołomnych zapisów narzucających niespotykane nigdzie na świecie odległości dla lokalizacji turbin wiatrowych.
SGPEO apeluje o pozostawienie decyzji lokalizacyjnych władzom samorządowym gmin.
– Procedowany obecnie projekt ustawy o zmianie ustawy prawo budowlane i ustawy o planowaniu przestrzennym wprowadza zapisy, które w praktyce uniemożliwiają rozwój energetyki wiatrowej – uważają autorzy listu
Jak piszą trudno się pogodzić z myślę, że słabo udokumentowany projekt jednej partii, a tak naprawdę inicjatywa grupy ludzi może przekreślić wieloletnie wysiłki grupy osób.
– Zwracamy się do Pana Premiera z prośbą o wysłuchanie naszych argumentów, ustawa przyjęta w atmosferze krzyku i zastraszania, może nas w przyszłości drogo kosztować – kończy swój list SGPEO.
Źródło: www.portalsamorzadowy.pl