Należąca do Grupy Orlen spółka ANWIL ogłosiła, że kończą się prace przy budowie trzeciej linii do produkcji nawozów azotowych w zakładach we Włocławku. Inwestycja ma wartość 1,7 mld złotych.– Z ekonomicznego punktu widzenia, gospodarstwa o dużym areale będą potrzebowały nawozów o dużej granuli, aby efektowniej wykonywać prace polowe. Rolnicy, w swojej działalności korzystają z nawozów, które uzupełniają braki w glebie i pozwalają koordynować wzrost roślin. Kluczowa w tym aspekcie jest dostępność produktów na rynku. Idealnym scenariuszem jest posiadanie polskich, sprawdzonych i bezpiecznych nawozów, aby do żywności nie dostały się niebezpieczne związki – ocenia Juliusz Bolek, przewodniczący Rady Dyrektorów Instytutu Biznesu.
Nawozy drożeją z powodu wojny na Ukrainie
Powstanie nowej linii do produkcji nawozów we włocławskich zakładach zwiększy dotychczasowe możliwości wytwórcze ANWILU do około 1,5 mln ton rocznie i zapewni produkty potrzebne polskim rolnikom. Dzięki tej rozbudowie w ofercie spółki klienci znajdą cztery nowe pozycje spełniające najwyższe standardy jakościowe: saletrę gruboziarnistą, saletrosiarczan amonu, saletrzak z siarką i saletrzak z magnezem o ulepszonych parametrach granuli, cieszące się rosnącą popularnością wśród rolników.
– Sytuacja podażowo-popytowa na europejskich rynkach nawozowych od dłuższego czasu zdefiniowana jest przez trudną sytuacją makroekonomiczną. Główną przyczyną jest trwająca wojna rosyjsko-ukraińska, wywołana przez Federację Rosyjską. Konsekwencją takich uwarunkowań gospodarczych jest wzrost cen nawozów, oferowanych przez europejskich procentów, zwiększenie importu tańszej oferty, ze wschodnich kierunków (często egzotycznych), co bezpośrednio przekłada się na zachwianie równowagi na tym rynku. Rolnicy doskonale znają swoją ziemię, na której uprawiają plony. Potrzebują oni dostępnych, na polskim rynku, nawozów. Jeśli będzie inaczej, może to doprowadzić do zmniejszenia produkcji rolnej, a tym samym wpłynąć na bezpieczeństwo żywnościowe – mówi Juliusz Bolek.
Prezes Obajtek: zwiększymy bezpieczeństwo żywnościowe Polski
– Zdecydowane zwiększenie własnej produkcji nawozów zagwarantuje stabilność ich dostaw na krajowy rynek, a tym samym wpłynie na wzrost bezpieczeństwa żywnościowego Polski. Zakładamy, że większe ilości nowoczesnych produktów z oferty Grupy Orlen, będą dostępne już w najbliższym sezonie nawozowym, czyli wiosną 2024 roku. To znacznie wzmocni pozycję Orlenu na konkurencyjnym rynku – uważa Daniel Obajtek, Prezes Zarządu Orlen SA.
Przy budowie trzeciej linii do produkcji nawozów wykorzystano wiodącą, globalną technologię EnviNOx. Umożliwi ona ograniczenie emisji gazów cieplarnianych przy produkcji o ok. 99 proc., czyli o ok. 4200 ton tlenków azotu. Technologia ta w 2008 r. została uznana przez Unię Europejską za „najlepszą dostępną technikę” BAT i nadal jest rekomendowana jako wiodąca dla wszystkich zakładów produkujących kwas azotowy.
– Zastosowano najnowocześniejsze technologie, które znacznie ograniczają emisje i pozwalają na samowystarczalność energetyczną instalacji. To sprawia, że minimalizujemy wpływ na otoczenie i odpowiedzialnie realizujemy strategię Grupy ORLEN, także w tym zakresie. Warto zaznaczyć, że nowa instalacja kwasu azotowego, będzie również wytwarzała energię elektryczną o mocy 9 MW, czyli dokładnie tyle ile potrzebujemy do jej zasilania – zwraca uwagę Agnieszka Żyro, Prezes Zarządu ANWILU.