Łódź, niegdyś drugie co do wielkości miasto w Polsce z ludnością ponad 850 000 pod koniec lat 80., obecnie z ludnością ledwie 658 tys. spadła na czwarte miejsce, po Krakowie (803 tys.) i Wrocławiu (674 tys.). Nadal jednak jest to wielka aglomeracja, wokół której leżą mniejsze miasteczka.
Te mniejsze miasteczka potrzebują systematycznej łączności z Łodzią, bowiem mieszkańcy niektórych z nich pracują w Łodzi, albo mają tu rodziny, lub jeżdżą po prostu na zakupy do łódzkich sklepów, w których można kupić więcej niż w rodzimych Koluszkach czy w Łasku.
Do niedawna połączenia kolejowe wokół Łodzi były obsługiwane przez pociągi przedsiębiorstwa Przewozy Regionalne SA wyłonionej z dawnego PKP, które to przedsiębiorstwo od 2020 r. jest znane pod nową nazwą Polregio SA. Jest to przedsiębiorstwo ogólnopolskie, świadczące przewozy lokalne w poszczególnych regionach kraju.
Jednak z początkiem drugiej dekady XXI wieku zaczął się rodzić pomysł, by utworzyć aglomeracyjny system kolejowy w Łodzi, z biletem zintegrowanym z komunikacją miejską. Miała ona uzupełnić połączenia realizowane przez ówczesne Przewozy Regionalne pod kątem połączeń, jakie są dla łódzkiej aglomeracji najważniejsze. Jednym słowem – kolej bliżej mieszkańców.
29 czerwca 2010 r. w Urzędzie Marszałkowskim w Łodzi, ówczesny Marszałek Województwa Łódzkiego Włodzimierz Fisiak podpisał porozumienie z prezydentami i burmistrzami 12 miast (Łódź, Głowno, Koluszki, Kutno, Łask, Łęczyca, Łowicz, Ozorków, Pabianice, Stryków, Zduńska Wola i Zgierz), dotyczące podjęcia współpracy dla uruchomienia Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. I tak to się wszystko zaczęło. Ważnym elementem tworzenia takiej kolei był nie tylko remont kilku istniejących przystanków kolejowych, ale też dodatkowo budowa nowych. Po tych remontach, wykonanych w znacznym stopniu z pieniędzy z funduszów europejskich, najpierw uruchomiono od dawna nieużywaną (wyłącznie do niezbyt intensywnego ruchu towarowego) linię kolejową nr 16 na odcinku Łódź Widzew – Zgierz. Linia ta w większości swojej prowadzi przez Łódź, ze wschodniej części miasta (Łódź Widzew) do północnej, gdzie miasto Zgierz bezpośrednio przylega do Łodzi od północy.
Najpierw były tramwaje
Łódź była jedynym miastem w Polsce z rozbudowaną siecią tramwajów podmiejskich, co przez wiele lat bardzo ułatwiało komunikację z pobliskimi miasteczkami. Sieć tramwajów podmiejskich uruchamiano w Łodzi w latach 1910-1931. W latach mojego dzieciństwa (60. i 70.) z Łodzi kursowały tramwaje: 41 – do Pabianic, 42 – do Tuszna i 42bis linia skrócona do Rzgowa, 43 – do Konstantynowa i 43bis – linia wydłużona do Lutomierska, 44 – do Aleksandrowa Łódzkiego, 45 – do Zgierza i 46 – do Ozorkowa. Planowano też zbudowanie po wojnie jeszcze jednej linii, 47 do Brzezin, ale tego projektu nigdy nie zrealizowano, a Brzeziny do dziś pozostają bez połączeń „szynowych” (ani tramwajowych, ani kolejowych).
Niestety, w trudnych latach 90. kolejne linie likwidowano, a ich torowiska rozbierano. Obecnie jedynie Konstantynów ma połączenie tramwajem z Łodzi, a ponadto Pabianice i Zgierz, ale w tych dwóch ostatnich przypadkach oba te miasta mają połączenia kolejowe, jedynie Konstantynów ich nie ma.
Szkoda łódzkiej sieci tramwajów podmiejskich, bowiem odgrywała ona sporą rolę w komunikacji podmiejskiej. Obecnie wjazd do Łodzi od strony Aleksandrowa to długie oczekiwanie w korkach, które z pewnością byłyby mniejsze, gdyby połączenia drogowe wesprzeć tramwajowym.
Łódzka Kolej Aglomeracyjna miała być częściowym panaceum na te trudności. Szczególnie ważne była budowa nowych przystanków na terenie miasta, ale także poza nim, co ma odciążyć inne środki komunikacji miejskiej i prywatnej.
I Etap budowy ŁKA
W pierwszym etapie przedsiębiorstwo Łódzka Kolej Aglomeracyjna zakupiło 20 dwuczłonowych jednostek elektrycznych typu FLIRT firmy Stadler, mającej swoją montownie w Siedlcach. Były to pojazdy ekonomiczniejsze od używanych przez Polregio słynnych „kibli”, czyli jednostek elektrycznych EN57, nawet po modernizacjach tych ostatnich.
Pierwsze połączenia uruchamiano w 2014 r. W czerwcu ruszyły pociągi z Łodzi Kaliskiej do Sieradza przez Pabianice, Łask, Zduńską Wolę, w tym także przez nowy przystanek osobowy Łódź Pabianicka, mający dobre skomunikowanie wzdłuż tej ważnej łódzkiej arterii.
Kolejne połączenie, Łódź Widzew – Zgierz przez Arturówek ruszyło we wrześniu. W listopadzie uruchomiono połączenie między dwoma ważnymi stacjami łódzkimi, Łódź Widzew – Łódź Kaliska, całkowicie przebiegające na terenie Łodzi, czym odciążono z pewnością komunikacje miejską. W grudniu ruszyły dwa bardzo ważne połączenia: Łódź Widzew – Koluszki i Łódź Kaliska – Łowicz. Ta ostatnia linia to kolejna reaktywacja, bowiem na odcinku Zgierz – Łowicz Główny przez Stryków, Głowno i Domaniewice nie było od dawna już ruchu pasażerskiego. Dzięki pociągom Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej w wymienione miasteczka i duża wieś Domaniewice uzyskały ponownie dawno utracone połączenia kolejowe. Z kolei linia kolejowa do Koluszek przebiega przez atrakcyjne miejscowości doskonałe na letnie „majówki” – Andrzejów, Bedoń, Justynów.
W czerwcu 2015 r. uruchomiono połączenie Łódź Kaliska – Kutno, a w styczniu 2016 r. połączenie do Koluszek wydłużono do Skierniewic. W grudniu 2016 r. otwarto nowy dworzec Łódź Fabryczna i tu wydłużono wszystkie połączenia obsługiwane dotąd ze stacji Łódź Widzew: ze Skierniewic i Koluszek, a także część połączeń ze Zgierza. W 2016 r. ŁKA zaczęła też obsługiwać weekendowe połączenia z Warszawą Wschodnią (Łódź yczna – Łódź Widzew – Koluszki – Skierniewce – Żyrardów – Grodzisk Mazowiecki – Warszawa Zachodnia – Warszawa Centralna – Warszawa Wschodnia).
Na tym etapie zaczęło brakować taboru. Połączenia okazały się być strzałem w dziesiątkę i korzystało z nich coraz więcej osób. A w planach były kolejne połączenia, dlatego ŁKA dokonało zakupu 14 trójczłonowych jednostek typu Impuls II, dzięki którym uruchomiono wreszcie połączenia Łódź Fabryczna – Tomaszów Mazowiecki przez Koluszki, a także połączenie Łowicz – Skierniewice. Jednocześnie zdecydowano się na przebudowę 10 z posiadanych 20 FLIRTów z dwuczłonowych na trójczłonowe, by zaspokoić potoki pasażerskie na coraz bardziej popularnych liniach. W marcu 2019 r. rozpoczęło się kursowania pociągów ŁKA na liniach Łódź Fabryczna – Tomaszów Mazowiecki oraz Łódź Fabryczna – Piotrków Trybunalski – Radomsko. W 2020 r. niektóre połączenia jeszcze wydłużono – z Tomaszowa Mazowieckiego zaczęły pociągi jeździć do Drzewicy, a ponadto uruchomiono pociągi z Tomaszowa do Spały, ponownie na dawno nie używanej linii.
Aby móc podjąć obsługę niektórych niezelektryfikowanych odcinków, na przykład do Spały, zakupiono pięć dwutrakcyjnych jednostek 36WEha, które choć niezwykle podobne do wcześniej zakupionych 14 36WEh, mają dodatkowy napęd spalinowy, pozwalający im na jazdę z napędem elektrycznym bądź spalinowym, kiedy nie ma sieci elektrycznej.
W 2022 r. zakupiono też cztery trójczłonowe jednostki Pesa Regio160 (60WE), które dopiero zostaną dostarczone. Pozwoli to na dalsze zwiększanie częstotliwości połączeń.
Przykład ŁKA pokazuje, że można stworzyć „zieloną” alternatywę dla komunikacji samochodowej czy autobusowej. Dzięki ŁKA Łodzianie mogą korzystać z wygodnych połączeń kolejowych z wieloma miejscowościami na terenie województwa łódzkiego, których to połączeń nie było w czasach monopolu Przewozów Regionalnych, spółki bądź co bądź ogólnopolskiej.
Michał Fiszer